Kotoopiekun z przypadku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 25, 2017 21:53 Re: Kotoopiekun z przypadku

Brawo! Jesteś wielki, a kocio pięknie Ci wyrósł.
A dlaczego rasa amerykańska w książeczce?
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 10928
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 25, 2017 21:58 Re: Kotoopiekun z przypadku

Jarka, u mojego kociaka w książeczce zdrowa w miejscu rasa wpisano: "Kot domowy krótkowłosy" (hmmm kocham tą rasę <3). Znajoma ma wpisane: "europejski" - jej kociak jest tak samo rasowy jak mój :) W obu przypadkach nie my wypełniałyśmy książeczkę, ale weterynarz u którego ta książeczka została założona i nie my decydowałyśmy o wpisie rasy.
Obrazek
Co zabawne weterynarz na oko wpisał datę urodzenia mojego kotka. U weterynarza 1 raz byłam 16 września 2016 r., kotka adoptowałam 10 września z informacją, że ma ok. 2 miesiące. Zatem weterynarz wpisał orientacyjnie, ze urodził się 16 lipca 2016r. :) Ale było nie było mój kociak rasowy jest :D
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1805
Od: Sob sty 14, 2017 18:20

Post » Pt sie 25, 2017 22:41 Re: Kotoopiekun z przypadku

W fundacji wpisujemy "rasa europejska"
https://koty24.pl/rasy-kotow,ac99/kot-e ... owiec,3809
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 10928
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 26, 2017 0:08 Re: Kotoopiekun z przypadku

Jarka kocham ten artykuł :) Kurczę, a mój kociak nie dostał w książeczce zdrowia wpisu "europejski" :20147 Ale to na bank dlatego, że weterynarz na rasach nie znał się.
Wracając do Sylwka, Sylwek to "amerykanin" jest, i będzie miał bardziej srebrzyste futro :)
Sylwek to przepiękny kociak, no szczerze na tym filmie nic tylko się w Sylwku zakochać <3
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1805
Od: Sob sty 14, 2017 18:20

Post » Sob sie 26, 2017 5:14 Re: Kotoopiekun z przypadku

Dzień dobry,

Dziękuję za pozytywne odpowiedzi. Nie wiem czemu amerykańska rasa. Tak wpisał pan doktor. A ja się nie znam, to nie mogę poplemizować za bardzo :) A datę urodzenia też wpisał ,,na oko".
Mój dziadek też tak miał wystawiany dowód po wojnie. Kto którego dnia przyszedł do urzędu, ten dzień miał wpisany jako datę urodzenia.

A u mnie w domu poza miodem innych lekarst nie ma, a to na szafce to zmieniarka od wideo.

I tak, jest niezwykle miniasty, i wyraz pyszczka bardzo wiele przekazuje u niego.

No i muszę podziękować wszystkim, bo to dzięki poradom z tego forum między innymi tak się dobrze chowa. :D

kono4435

Avatar użytkownika
 
Posty: 29
Od: Pt lip 14, 2017 19:20

Post » Sob sie 26, 2017 8:52 Re: Kotoopiekun z przypadku

kono4435 pisze: A u mnie w domu poza miodem innych lekarst nie ma, a to na szafce to zmieniarka od wideo.


Gapa ze mnie :oops:

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Sob sie 26, 2017 15:00 Re: Kotoopiekun z przypadku

Sylwek prześliczny :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Ale pyszczek to ma taki bardziej azjatycki,trójkątny :D I podobno azjatyckie są takie żywe i bystre :D
Ale niech będzie amerykański,tak naprawdę wszystko jedno :201461 Cudo jest :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie paź 08, 2017 5:28 Re: Kotoopiekun z przypadku

No trzeba przyznać jemu, że jest bystry, i żywy też jest. Obecnie walczymy z trudnym okresem dojrzewania (już mamy trzy i pół miesiąca). Taki wesoły diabeł się z niego zrobił. Tutaj był taki temat o karaniu, a z Sylwkiem to jest tak, że klapsy to dla niego jest element zabawy, a pryskanie mu nie przeszkadza tak bardzo. Ale tutaj też było napisane, że koty między sobą się przytrzymują łapą, więc ja też musiałem jak coś zrobił po prostu go przytrzymać do parteru raz i drugi i było i wierzganie i zęby i syczenie i trzeba było przetrzymać to wszystko, i teraz wystarczy palcem pogrozić i powiedzieć, że nie wolno i odpuszcza. Znaczy odpuszcza, siedzi i macha łapą na to ale nie ruszy jak się nie pozwoli. Aha i od razu powiem, że nasze wzajeme relacje nie ucierpiały na tym ani trochę.
Obrazek
Ale mam pytanie, bo termin trzeciego szczepienia wyznaczono na 20. października, a ja akuratnie wtedy muszę być w Korei na egzaminie, i to samo w sobie nie jest problemem, bo można byłoby to zrobić ze dwa dni wcześniej, aczkolwiek pan doktor powiedział, że wtedy też wyda tabletkę na odrobaczanie. i tu się trochę martwię, bo oczywiście będzie miał opiekę na czas mojej nieobecności, ale gdyby nie daj Boże coś tam zaczęło z niego wychodzić w tym czasie, to nie chciałbym tego kolegi przestraszyć. I stąd moje pytanie - czy można opóźnić termin tego szczepienia trzeciego o tydzień?

kono4435

Avatar użytkownika
 
Posty: 29
Od: Pt lip 14, 2017 19:20

Post » Nie paź 08, 2017 11:30 Re: Kotoopiekun z przypadku

Ale w jakim celu szczepić po raz 3? O.o

I kiedy go odrobaczałeś ?

Kota też nie można ciągle odrobaczać ;)
ser_Kociątko
 

Post » Nie paź 08, 2017 11:52 Re: Kotoopiekun z przypadku

Właśnie nigdy nie odrobaczany nie był, też myślałęm, że to dziwne, ale doktor nic nie mówił...
A szczepienia, to jak my szczeniaki mieli, to też trzy razy szczepione były; następne szczepienie ma być na wściekliznę, co jeszcze nie było

kono4435

Avatar użytkownika
 
Posty: 29
Od: Pt lip 14, 2017 19:20

Post » Nie paź 08, 2017 11:57 Re: Kotoopiekun z przypadku

Nie szczep kota przeciwko wściekliźnie jeżeli ma nie wychodzić, to nie jest bezpieczne szczepienie dla kota.
Jak to nigdy nie był odrobaczany?! Co to za konował... Najpierw się odrobacza, a potem szczepi....
ser_Kociątko
 

Post » Nie paź 08, 2017 13:01 Re: Kotoopiekun z przypadku

ser_Kociątko pisze:Nie szczep kota przeciwko wściekliźnie jeżeli ma nie wychodzić, to nie jest bezpieczne szczepienie dla kota.
Jak to nigdy nie był odrobaczany?! Co to za konował... Najpierw się odrobacza, a potem szczepi....


hmmm, może w Arabii Saudyjskiej mają inne standardy ? I szczepienie przeciwko wściekliźnie jest potrzebne do paszportu

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15071
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 08, 2017 13:06 Re: Kotoopiekun z przypadku

No chyba, że tylko dlatego:)
ser_Kociątko
 

Post » Nie paź 08, 2017 14:10 Re: Kotoopiekun z przypadku

spokojnie
aby coś powiedzieć konkretnie, dowiedz się, co wet do tej pory podał Małemu
czyli
na co już zaszczepił
czym/na co teraz chce szczepić
kiedy i czym odrobaczać

to ważne info jesli chcesz konkretów z forum
:D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie paź 08, 2017 14:38 Re: Kotoopiekun z przypadku

jeśli to trzecie szczepienie jest tylko na wściekliznę, to spokojnie można je przełożyć. Ale....jakie są tam standardy weterynaryjne - nie wiem. Czy jest obowiązek wykonania szczepienia do określonego czasu. Na pewno odrobaczenie można odłożyć do Twojego powrotu. Tabsa możesz podać, jak wrócisz.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15071
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 297 gości