Szóstka... I kolejny :/

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 17, 2017 6:58 Re: Pięć kociaków i Czarnamatka. Balbi w DS,trójca w DT..

ser_Kociątko pisze: Bo jedzie z Niemiec.... Masakra.

Bardzo mizerna pociecha, ale przynajmniej z Niemiec, to te lepsze produkty.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto paź 17, 2017 11:15 Re: Pięć kociaków i Czarnamatka. Balbi w DS,trójca w DT..

Przedstawiam Tośka (to jednak facet i to pełnojajeczny :strach: :strach: )
Obrazek

Obrazek

Obrazek

I masakrycznie brudne łapki
Obrazek

I nasze Grzybki
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I moje własne :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek
ser_Kociątko
 

Post » Wto paź 17, 2017 13:07 Re: Pięć kociaków i Czarnamatka. Balbi w DS,trójca w DT..

Słodziaki :1luvu:

A Toska wacikiem kosmetycznym zwilzonym w cieplej wodzie szoruj.
Ja tak czysciłam swoje 3 wiesmaki :D Po 3 dniach doszorowały sie
i juz domem, a nie stodoła pachna.
“Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie.”

:kitty:

FarciKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 1118
Od: Czw sie 04, 2016 18:15
Lokalizacja: Warmia

Post » Wto paź 17, 2017 14:18 Re: Pięć kociaków i Czarnamatka. Balbi w DS,trójca w DT..

Obowiązkowo trzeba będzie go doczyszczać, bo on się sam w ogóle nie bardzo chce myć...
W sumie to on tylko je... śpi... i kuwetuje bezbłędnie! :o I znowu śpi... Odsypia chyba stresy....

Cieszę się, że się podobają fotki :)
ser_Kociątko
 

Post » Wto paź 17, 2017 14:28 Re: Pięć kociaków i Czarnamatka. Balbi w DS,trójca w DT..

Domyje sie. Spi, bo wreszcie jest bezpieczny. Po kilku dniach kot juz pachnie domem.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto paź 17, 2017 17:37 Re: Pięć kociaków i Czarnamatka. Balbi w DS,trójca w DT..

Tosiek po odrobaczeniu zrobił kupkę z ruszającymi się glistami... Biegunka masakryczna z rozbryzgiem...
Pewnie też z trzy tury odrobaczenia będą...

Maluchy już po trzecim odrobaczeniu wreszcie odrobaczone porządnie i bez towarzyszy i życia wewnętrznego.

Tosiek znaczy nam w łazience... Wyleczymy świerzba i jak najszybciej pędzimy na kastrację... Jeszcze nie wiem za co, ale trzeba, bo nie wyrobimy :x
ser_Kociątko
 

Post » Wto paź 17, 2017 18:05 Re: Pięć kociaków i Czarnamatka. Balbi w DS,trójca w DT..

Poczytałam sobie o całej szokującej akcji. Teraz Kociątko ma full wypas chatę i ręce zapełnione nieustającą robotą :mrgreen: Pewnie w ostateczności psina pomoże zamieść towarzystwo ogonem ;)

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10795
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto paź 17, 2017 18:12 Re: Pięć kociaków i Czarnamatka. Balbi w DS,trójca w DT..

To prawda, ja już chwilami nie wiem jak się nazywam... :( ale robię, bo trzeba..
Jeszcze pod firmą mam 4 kotki i 2 kocurki do wykastrowania... Ale to na szczęście mam już zaklepane na talony miejskie...

Co do całej akcji, jest masakra i jeszcze to TESCO wczoraj... :x

Pies w niebowzięty ona kocha koty :D wszystkie - małe, duże, średnie byleby był kot :D
ser_Kociątko
 

Post » Śro paź 18, 2017 11:01 Re: Pięć kociaków i Czarnamatka. Balbi w DS,trójca w DT..

Dzisiejsza aktualizacja wątku nie będzie niestety radosna - bowiem mamy z TŻ takiego nerwa, że głowa mała... -.-

Poniedziałkową akcję już Wam opisałam - zgarnięty przez TŻ Tosiek spod Tesco, którego ktoś wrzucił w pudle do przedsionka marketu. Świerzb do leczenia w uszkach. Sąsiadka, wracająca z Tesco z zakupów przywiozła kota z Ozorkowa do nas do domu. Wtedy pogadaliśmy, i jako, że Ona jest niby kociarą, to obiecała nam, że z racji tego, że wie, że mamy dużo tymczasów na głowie i swoich własnych, to opłaci chociaż leczenie świerzba i zawiezie nas do weta.
W dniu wczorajszym, oznajmiła nam jednak, że mamy pojechać tramwajem, a za weta odda nam kasę - powiedzieliśmy sobie: ok, pewnie jak zwykle coś Jej wypadło "ważnego"... Pojechaliśmy więc na wizytę, Tosiek dostał Oridermyl dousznie i wróciliśmy do domu.

Dzisiaj rano słyszymy sms, otwieramy, a tam wiadomość, że niestety Ona nie ma pieniędzy na leczenie obcego kota, bo zainwestowała w części do auta i musimy sobie jakoś sami radzić... o.O I w tym momencie nie wiedzieliśmy co powiedzieć. Jakby tego mało było - kolejny sms z informacją, że jak sobie z nim nie damy rady, to zawsze możemy go do schroniska odstawić... -.- Nawet nie wiemy jak to skomentować... Idealne zakończenie przyjaźni.

Tak więc sytuacja się trochę pokomplikowała, ale kotu zginąć nie damy i jakoś trzeba ten wózek dalej popchnąć do przodu.

Reasumując:
- kastrację całej czwórki udało się załatwić na 99% na koszt miasta (na talony)
- leczenie oridermylem po pierwszej wizycie to koszt 65zł
Będziemy niezmiernie wdzięczni, jeśli ktokolwiek pomoże nam ogarnąć to stadko, gdyż wraz z Wilber jest nam coraz ciężej z kosztami. Łącznie mamy teraz (poza swoimi własnymi) pod opieką trio z jednego miotu oraz nowego z Tesco. Wilber ma Czarną Matkę, Wąsika i Białego. Wszyscy jedzą jak smoki i wcale nie zanosi się na to, aby porcje żywieniowe w najbliższych dwóch-trzech tygodniach miały zmaleć. :( Oczywiście na chwilę obecną zapas jedzonka jeszcze jest dzięki Waszej uprzejmości. Teraz głównym problemem jest wyleczenie nowego z Tesco.
ser_Kociątko
 

Post » Śro paź 18, 2017 11:47 Re: Pięć kociaków i Czarnamatka. Balbi w DS,trójca w DT..

Czemu mnie to nie dziwi. Niestety, trzeba zawsze się z tym liczyć. Dawno takim osobom przestałam wierzyć. Trzymam się z dala. Raczej bym sie spodziewała ,że drugi raz też do was trafi ze słodkościami fałszywymi. Zrobi to bez skrupułów. Odpisz jej równie fajnie by sie odpitoliła i nie odzywała nigdy do was. Że jest nie uczciwa i kłamliwa.A kot przez nią trafi do schronu. Nie musi wiedzieć ,że u was zostaje.
SMS-y trzymaj na dowód bo tacy potrafią się wyprzeć wszystkiego i przedstawic w innym swietle okoliczności. Byś sie kiedyś nie dowiedziałą ,ze chciałą pomóc a wy odmówiliscie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55323
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro paź 18, 2017 12:03 Re: Pięć kociaków i Czarnamatka. Balbi w DS,trójca w DT..

Byłam rok temu w podobnej sytucji. Byłam bez pracy, a Pani chciała mi wcisnac kotka bo je tak kocham inaczej odda do schronu.
Wziełam kotka, ale zmusiłam ja , zeby załatwiła ze schronem, ze bede domem tymczasowym schronu.
Kazłam zadzwonic do schronu, powiedziec, ze znalazła i chciała oddac do schronu, ale jest osoba, ktora zajmie sie kotem jesli schron pomoze.
Zrobilysmy tak, bo nasz schron na swojej stronie ogłasza sie, ze szuka domow tymczasowych i pokrywa koszty leczenia i daje karme itp. Schron zgodził sie.
Ustaliłam z nimi do jakiego weta moge z kotem chodzic. Karmy ze schronu i zwiru nie brałam, bo gdzie sie 1 wyzywi to i 2.
Karma w duzych opakowaniach dla 2 kotów wychodzi prawie tak samo jak w małych dla 1 albo mozna po prostu tansza kupic.
Wyleczyłam kociaka, zaszczepiłam dałam ogłoszenie na OLX kot znalazł dom.
Umowe nowy własciciel musiał podpisac ze schronem. Musiał wpłacic do schronu 40 zł, bo tyle u nas kosztuje adopcja kociaka.
Ale za to dostał obrobionego, zdrowego, zsocjalizowanego kociaka i skierowanie na darmowa kastracje, do weta, z ktorym schron ma umowe.

Moze zadzwon do schronu i pogadaj. Powiedz jaka masz sytuacje. Powiedz, ze domem tymczasowym mozesz byc, ale chcesz zeby Ci troche pomogli. Wzieli kota pod swoje skrzydła.
Ostatnio edytowano Śro paź 18, 2017 12:16 przez FarciKot, łącznie edytowano 1 raz
“Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie.”

:kitty:

FarciKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 1118
Od: Czw sie 04, 2016 18:15
Lokalizacja: Warmia

Post » Śro paź 18, 2017 12:11 Re: Pięć kociaków i Czarnamatka. Balbi w DS,trójca w DT..

FarciKot miałąś "szczęście". Uwierz, nie zmusisz kogoś jeśli nie będzie chciał do czynów. Pozbędzie się problemu i trzyma się z dala. Do następnego razu.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55323
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro paź 18, 2017 12:18 Re: Pięć kociaków i Czarnamatka. Balbi w DS,trójca w DT..

ASK@ pisze:FarciKot miałąś "szczęście". Uwierz, nie zmusisz kogoś jeśli nie będzie chciał do czynów. Pozbędzie się problemu i trzyma się z dala. Do następnego razu.


Ale Ser Kociątko moze samo zadzwonic do schronu, powiedziec jak ciezka ma sytuacje i sama probowac stac sie domem tymczasowym schronu dla Toska.
“Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie.”

:kitty:

FarciKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 1118
Od: Czw sie 04, 2016 18:15
Lokalizacja: Warmia

Post » Śro paź 18, 2017 12:20 Re: Pięć kociaków i Czarnamatka. Balbi w DS,trójca w DT..

Niestety nasze schronisko tak nie działa... Już sprawdziłam :(
Mogę odwiezc kota do schroniska i tyle, ale jeśli DT to oni tego nie finansują...

Mam 1 deklarację wpłaty za co bardzo dziękuję :)
ser_Kociątko
 

Post » Śro paź 18, 2017 12:27 Re: Pięć kociaków i Czarnamatka. Balbi w DS,trójca w DT..

ser_Kociątko pisze:Słuchajcie chce mi się płakać.
Mąż dzisiaj pojechał do Ozorkowa, wchodzi do Tesco, a ktoś wyrzucił kota zapakowanego w karton do marketu...
Wziął go do domu... Kot ma mega świerzb i to chyba kotka, jest dosyć przestraszona nie chcę jej dodatkowo stresować zaglądaniem pod ogon...
Zamówiłam dzisiaj jedzonko za pieniążki od Wilber i FarciKota jak przyjedzie wstawię fotki :) + fakturę

Wieczorkiem wstawię fotki nowej/nowego. I maluchów.

Ale naprawdę nie wiem, co zrobić z tym kotem... Nie stać mnie na kolejnego tymczasa... I nie mogliśmy go nie wziąć...
Może ktoś chciałby pomóc w sfinansowaniu podstawowego pakietu tj. szczepienie,odrobaczenie, sterylizacja... ?

:placz: :placz: :placz: :placz:






ser_Kociątko pisze:Dzisiejsza aktualizacja wątku nie będzie niestety radosna - bowiem mamy z TŻ takiego nerwa, że głowa mała... -.-

Poniedziałkową akcję już Wam opisałam - zgarnięty przez TŻ Tosiek spod Tesco, którego ktoś wrzucił w pudle do przedsionka marketu. Świerzb do leczenia w uszkach. Sąsiadka, wracająca z Tesco z zakupów przywiozła kota z Ozorkowa do nas do domu. Wtedy pogadaliśmy, i jako, że Ona jest niby kociarą, to obiecała nam, że z racji tego, że wie, że mamy dużo tymczasów na głowie i swoich własnych, to opłaci chociaż leczenie świerzba i zawiezie nas do weta.
W dniu wczorajszym, oznajmiła nam jednak, że mamy pojechać tramwajem, a za weta odda nam kasę - powiedzieliśmy sobie: ok, pewnie jak zwykle coś Jej wypadło "ważnego"... Pojechaliśmy więc na wizytę, Tosiek dostał Oridermyl dousznie i wróciliśmy do domu.

Dzisiaj rano słyszymy sms, otwieramy, a tam wiadomość, że niestety Ona nie ma pieniędzy na leczenie obcego kota, bo zainwestowała w części do auta i musimy sobie jakoś sami radzić... o.O I w tym momencie nie wiedzieliśmy co powiedzieć. Jakby tego mało było - kolejny sms z informacją, że jak sobie z nim nie damy rady, to zawsze możemy go do schroniska odstawić... -.- Nawet nie wiemy jak to skomentować... Idealne zakończenie przyjaźni.

Tak więc sytuacja się trochę pokomplikowała, ale kotu zginąć nie damy i jakoś trzeba ten wózek dalej popchnąć do przodu.

\




Ja to bym tylko chciała wiedziec, jak naprawde było z tym kotem, bo troszke gubisz sie w zeznaniach.
Raz piszesz, ze maz go znalazł w Tesko.
Pozniej piszesz, ze sasiadkka i wam wcisneła obiecujac pomoc dla kota, a teraz sie wykreciła.
Chce znac prawde obojętnie jaka jest, bo od tego zalezy moje zaufanie do Ciebie i ewentualna pomoc.
Nie pomagam osobom, ktorym nie moge ufac.
“Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie.”

:kitty:

FarciKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 1118
Od: Czw sie 04, 2016 18:15
Lokalizacja: Warmia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], włóczka i 208 gości