Wreszcie dojechała paczka! 18x800gram Animondy, 6x Feringa 400gram, kubeczek tauryny do surowego mięcha, gratisowy kocyk, gratisowe saszetki Concept, dwie próbki Concept chrupek, za punkty 1 paczka 1kg Smilli wołowinowej, wszystkiego nie ma na fotkach.
Zamówiłam też wczoraj 2 worki nowego żwirku co by zobaczyć, czy Kania ma problem z kuwetą, czy żwirkiem i paczka dojechała też dzisiaj! Tam jeszcze 2x poduszka walerianowa i pakiet 6x Bozity w kartonikach.
No i dzisiaj po wsypaniu do drugiej innej kuwety Kania bezbłędnie korzysta! Więc czyżby jej żwirek nie pasował? Ten co zamówiłam to sepiolit niezbrylający, nie byłam przekonana, ale koty chętnie korzystają, zobaczymy jak dalej
Przez to, że Kania wcześniej zasikała nam sporą ilość kocyków kocich, legowisk i innych rzeczy, zalicytowałam na bazarku u Ewar kilka posłanek i materacyków, bo niestety nie wszystkie zasikane dało radę uprać, kilka poszło do śmieci.
Teraz fotki Tośka, on to jest tak miziasty, że nie ma jak mu nawet fotek machnąć, bo ciągle się rusza i mizia
Siedzi biedak w łazience i bardzo bardzo chce wyjść, ale no nie może, bo ten świerzb i robaki jeszcze
No nigdy nie miałam takiego kota! Takiego kochanego i przeuroczego! On pozwala przy sobie zrobić absolutnie wszystko. Nie wiem jak ktoś mógł go wyrzucić. Dzięki leczeniu Oridermylem uszka już prawie czyste, a smarujemy dopiero 6 albo 7 dni... Kosmiczna różnica i w wyglądzie i w jego zachowaniu
I tu jeszcze inne fotki
Chwilowo "NieSzczoch" oby tendencja się utrzymała!
Wracając jeszcze do Tośka, on uwielbia karmy z rybą, jak je to nawet tak śmiesznie "chrumka" i cały się trzęsie.
A jutro jedziemy na kontrolę uszek Tośka do weta, zobaczymy co i jak i chyba wstępnie umówimy się na kastrację, bo powoli nosy zaczynają nam odpadać