Dwa kocie przeciwieństwa w jedzeniu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 12, 2017 11:23 Dwa kocie przeciwieństwa w jedzeniu

Potrzebuje rad w kwestii zmiany nawyków żywieniowych kotów bo mam juz dosc latania za jednym kotem z miska mokrego i rzucania drugiemu suchego bo wtedy jest zabawniej - i tak wmuszam w niego suche.

Mam kociaka 2,5 letniego który jak był mały to jadł wszystko, później zrobił się z niego książę (trochę z mojej winy) i teraz je tylko suche, mokre jak zje to jest święto lasu, na komin lecieć i kredom pisać... Obecnie nabawił sie SUR, wet karze jeśc RC, kot je i to bardzo chętnie bo to suche. Docelowo jednak chce zrezygnowac z RC a przestawic do na mokre żarcie i tu zaczyna sie problem. Żadne mieso, żadne puszki, podchodzi do miski powącha spojrzy na mnie jakbym sie z księżyca urwała i idzie precz. Latam wiec za nim po calym mieszkaniu i próbuje wmusić trochę mięcha albo puchy... Czasem sie uda a czasem nie... A przestawić go musze bo SUR lubi nawracac a RC nie chce bo tam same śmieci
Na dokladke od 3 tygodni mam w domu malucha takiego 13 tygodniowego i ten znowu zre tylko mokre, suche jest fee i bee, trzeba je zasypac wiec kot siedzi kolo miski i zamiast jeśc to łapa w kółko macha jakby w kuwecie kupe zasypywal... Wczoraj odkryłam, że suche zada jak mu sie rzuca po podlodze bo wtedy kot łapie sobie zarcie jak zabawke, trwa to jakies 30 minut a mnie rano brakuje czasu. Poza tym do tego suchego pcha sie tez duży, a ten z kolei jest alegrikiem i jeśc wszystkiego nie moze.

Problem jest wiec taki ze kazdy kot musi jesc cos innego, nie do pogodzenia na chwile obecną. Probuje ich kamić w osobnych pomieszczeniach ale tez sie to nie sprawdza, bo duzy przyjdzie powącha mokre i idzie sobie, mały przyjdzie do swojej michy powacha suche i tez sobie idzie. W miskach nie moge tego zostawiac jak wychodze z domu bo wyżerają sobie nawzajem, ku własnej uciesze, i mój plan nauki bierze w łep. Duzy zreszta był przyzwyczajony ze micha zawsze stala z suchym wiec jadl kiedy chcial , tu chrupek tam chrupek , nic na siłe i nie na czas, a teraz nie ma na to opcji. Próbowałam małego przetrzymac, to nie tknal suchego caly dzien, a stac ono tez nie moze bo wtedy przychodzi duzy i je zjada (a nie moze). Wieczorem wiec mały dostał mokre bo caly dzien na glodniaka to tez niedobrze. Z duzym to samo, michy mu nie zostawie bo przychodzi mały i zeżre mokre; a jesc duzy na zawolanie mokrego nie chce, przyjdzie powącha, ewentualnie polize i idzie sobie (tak jak pisalam bym nauczony ze jedzenie zawsze stoi i mozna jesc na raty)
help... jakies rady
Obrazek

eleta

 
Posty: 31
Od: Czw kwi 06, 2017 7:56

Post » Śro lip 12, 2017 11:36 Re: Dwa kocie przeciwieństwa w jedzeniu

Zapraszam na mój wątek - ja też próbuję przestawić kota na mokre - z różnym skutkiem... Ale są tam już też różne porady w tej sprawie :wink:
viewtopic.php?p=11808606#p11808606
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Śro lip 12, 2017 12:34 Re: Dwa kocie przeciwieństwa w jedzeniu

Ten mały to bardzo mądry kotek jest :)
Oby mu tak zostało.
Pamiętaj, że jedną z przyczyn SUK (nie SUR) jest permanentne odwodnienie kota. Suche, jak sama nazwa wskazuje, jest suche.
Kot karmiony suchym prawie nigdy nie pobiera tyle wody ile potrzebuje.
W konsekwencji, mocz się zagęszcza i łatwo wytracają się w nim różne kryształy. Również wszelkie bakterie łatwiej sie mnożą w takiej gęstej pożywce.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 12, 2017 14:53 Re: Dwa kocie przeciwieństwa w jedzeniu

Wiem ze to wina zbyt duzej ilosci suchego i za malo wody, dlatego dużego chce przestawić na moje. Mały tez Bedzie jadl mokre, ale suche jako dodatek planuje, dlatego musze go nauczyc te chrupki jesc.
Obrazek

eleta

 
Posty: 31
Od: Czw kwi 06, 2017 7:56

Post » Śro lip 12, 2017 15:12 Re: Dwa kocie przeciwieństwa w jedzeniu

eleta pisze:Wiem ze to wina zbyt duzej ilosci suchego i za malo wody, dlatego dużego chce przestawić na moje. Mały tez Bedzie jadl mokre, ale suche jako dodatek planuje, dlatego musze go nauczyc te chrupki jesc.
Czyli teraz zmuszasz go do jedzenia suchego, o którym wiesz, że jest niezdrowe dla układu moczowego.
A jak już się nauczy jeść suche i być może nie będzie chciał jeść mokrego (jak starszy kot teraz) to wtedy będziesz go leczyła z SUK (oby nie, nie życzę, ale to bardzo prawdopodobne) i przestawiała na mokre?
Czy tylko ja nie widzę w tym sensu?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 12, 2017 16:00 Re: Dwa kocie przeciwieństwa w jedzeniu

Kazia pisze:
eleta pisze:Wiem ze to wina zbyt duzej ilosci suchego i za malo wody, dlatego dużego chce przestawić na moje. Mały tez Bedzie jadl mokre, ale suche jako dodatek planuje, dlatego musze go nauczyc te chrupki jesc.
Czyli teraz zmuszasz go do jedzenia suchego, o którym wiesz, że jest niezdrowe dla układu moczowego.
A jak już się nauczy jeść suche i być może nie będzie chciał jeść mokrego (jak starszy kot teraz) to wtedy będziesz go leczyła z SUK (oby nie, nie życzę, ale to bardzo prawdopodobne) i przestawiała na mokre?
Czy tylko ja nie widzę w tym sensu?

Ja również nie widzę w tym sensu, tym bardziej że wiem, jak cholernie trudno przestawić potem takiego chrupkożercę na mokre. Również nie rozumiem Twojego toku myślenia. Doceniaj to, co masz. Że kot nie lubi chrupek. Masz bardzo mądrego kota. Nie psuj go.
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Śro lip 12, 2017 18:25 Re: Dwa kocie przeciwieństwa w jedzeniu

Nie wiem czy napisalam niewyraznie ze suche bedzie jako DODATEK a nie jako podstawa żywienia, bo maly jako podstawe bedzie jadl mokre. Nie dam rady karmic ich tylko mokrym. Dlatego chce kociaka nauczyc tez jesc suche a nie samo mokre. Po waszych wpisach Rozumiem ze wasze koty nie jedza w ogóle suchego, tylko samo mokre ii suchego nie dostaja w ogóle.
Obrazek

eleta

 
Posty: 31
Od: Czw kwi 06, 2017 7:56

Post » Śro lip 12, 2017 18:42 Re: Dwa kocie przeciwieństwa w jedzeniu

Moje koty nie dostają żadnej komercyjnej karmy.
Są karmione BARF-em.
Polecam do poczytania
http://www.barfnyswiat.org/index.php
To najzdrowsze i najtańsze jedzonko. I wiem dokładnie, co kot je, a w szczególności wiem, że nie je zbóż, konserwantów ani żadnych innych wynalazków typu pióra i pazury, groszek, kukurydza (moje koty to nie kurczaki są), wzmacniacze smaku itp.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 12, 2017 18:48 Re: Dwa kocie przeciwieństwa w jedzeniu

Mój ma uczulenie na drob wiec wszystko z tym dodatkiem odpada, karmilam go orijenem i taste of wild, do tego surowe, sparzone mięso plus puszki z krolikiem z doliny noteci. Teraz biedak je Rc urinary wg zaleceń weta i tez widze ze nie szamie tak chetnie jak poprzednio. Ale chce odstawic Rc bo od skladu bola mnie oczy... stad wiecej mokrego.
Maly natomiast je wszystko co lezy w misce albo obok i nie ucieka, plus wyjada duzemu. No poza suchym. I nie mam obecnie pomyslu jak to pogodzic bo jedzenia mokrego w misce nie moge zostawic bo maly zje dwoje i idzie wyjada duzemu, ile by tego nie bylo. Nie wiem gdzie on to miesci
Obrazek

eleta

 
Posty: 31
Od: Czw kwi 06, 2017 7:56

Post » Czw lip 13, 2017 0:18 Re: Dwa kocie przeciwieństwa w jedzeniu

Ile czasu jesteś poza domem? Czyli ile godzin koty czekają na posiłek? Bo może wcale nie musisz tak cudować.
Dużego kota przestawiałabym tak: cały dzień stoi micha z mokrym jedzeniem (nie duża ilość, żeby nie było szkoda wyrzucić. I po jednym dniu tych strasznych i zabójczych bakterii nie powinno być tak dużo, żeby to kotu miało zaszkodzić. No chyba że masz w domu 40 stopni gorąca a miski postawisz na słońcu, wtedy gorzej ;) ) i tylko raz dziennie dostaje małą porcję suchego. Tym sposobem nie przegłodzisz kota do takiego stopnia, aby stłuściła mu się wątroba, a jednocześnie osiągniesz taki stan, w którym po kilku dniach może nawet z radością wsunie całą porcję mokrego żarcia. Przy czym skoro ma struwity, to polecam podawać nawet 2 razy dziennie UrinoVet na czas przestawiania na mokre (zmniejszona dawka suchej karmy leczniczej to zmniejszona dawka zakwaszacza moczu, trzeba to czymś uzupełnić). UrinoVet w takiej dawce podawałam mojemu tymczaskowi i nic mu nie było (ale wychodziło drogo więc docelowo przeszłam na prawie czystą DL-metioninę dosypywaną do mokrej karmy).
JEŚLI mały kotek zjadłby całą michę mokrego i dużemu nic by miało nie zostać, to na czas przestawiania kota na mokre jedzenie rozdzielałabym je przed wyjściem z domu i łączyła dopiero po powrocie. Trudno, będą musiały nacieszyć się zabawą wieczorem.
Małemu kotu w tym czasie wprowadziłabym podział na odrębne posiłki. 3 x dziennie mokre jedzenie. Jeżeli dużego uda się przestawić na mokre, to również wprowadziłabym podział na posiłki.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10656
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw lip 13, 2017 9:35 Re: Dwa kocie przeciwieństwa w jedzeniu

Stomachari nie ma mnie w domu od 8 do 16:30 a czasem nawet dłuzej - niestety taka praca. Nie moze byc wiec tak ze koty siedza 9-10h bez jedzenia w ogole, a za to wieczorem sie napychaja.
Co do rozdzielania kotow, to mały jest u mnie dopiero 3 tydzien, wiec aklimatyzuja sie razem - dlatego nie wiem czy dobrym pomysłem jest rozdzielnie kotów na wiekszosc dnia, bo znowu bedzie problem zeby sie dogadały.
Kupilam urinowet i podaje mu kotu 2 razy dziennie aby własnie uzupełnic braki wynikajace ze zmniejszonej ilosci karmy. Duzy dzisiaj w nocy miauczał, ze głodny - jadł karmy pełnomiesne a teraz to RC i widze roznice, raz ze w podejsciu i checi do jedzenia a dwa w tym ile zjada suchego.
Fakt urinovet za tani nie jest , mozesz polecic mi ta DLmetionine sypka jakiej uzywalas ? na sieci udało mi sie znaleźć w tabletkach, a wepchanie w mojego kota tabletki to jest udreka, memła ją w gebie i wypluwa po chwili, nawet jak stosuje metode zamykania pysia i masowania gardełka - spryciula po 2 dniach stosowania w taki sposob atybiotyku nauczyl sie ze jak potrzyma wystarczajaco długo w gebie to da sie ja wyplusc po chwili. Pozniej antyki rozdrabniałam i podawałam z masłem, ale na dłuzsza mete to tez bez sensu bo za duzo tłuszczu.
Mały teraz dostaje wlasnie 3 razy dziennie mokre, na czas jedzenia zamykam go w innym pokoju i ze zjedzeniem mokrego nie ma najmniejszych problemów bo on zre wszystko co mu nie ucieka :) Chce mu jednak wprowadzic suche wlasnie po to zeby uzupełnic jedzenie kiedy mnie nie ma w domu.

Docelowo mam taki plan zeby im rano zostawiac wydzielona dawke suchego, a po poludniu i wieczorem/na noc mieso. Nie ma mnie po 8-9 wiec nie chce ich przegładzac. Co myslisz o tym
Obrazek

eleta

 
Posty: 31
Od: Czw kwi 06, 2017 7:56

Post » Pt lip 14, 2017 2:21 Re: Dwa kocie przeciwieństwa w jedzeniu

Większość osób z forum wychodzi z założenia, że jak kot nie je przez 8-9 godzin, to jest przegłodzony. I większość powie, że zostawianie suchego na czas nieobecności jest doskonałym pomysłem. Ja należę do mniejszości, która jest odmiennego zdania. A ponieważ na szali stoi zdrowie dużego kota, który już ma problemy z drogami moczowymi, to mimo wszystko spróbowałabym zaproponowanej przeze mnie metody albo jej fragmentów.
Czy mały kotek jest w stanie wskakiwać w te same miejsca, co duży? Bo to by była alternatywa dla rozdzielania ich. Na podłodze tylko miska z mokrym jedzeniem a gdzieś wysoko mokre z odrobiną suchego.
Nie zgłębiałam tematu misek dozujących jedzenie, ale wydaje mi się, że są takie, które dozują również mokre żarcie.
DL-metioninę kupiłam tu: http://podkowalinypl.shoper.pl/pl/p/Met ... ine-99/562
Do tego wagę: http://podkowalinypl.shoper.pl/pl/p/-Pr ... a-waga/637 wariant: z dokładnością do 0,01g (10mg) w zakresie od 0 do 200g
DL-metionina ustabilizuje się w organizmie po 3 tygodniach. Do tego czasu pH moczu trochę tańczy.
Ja podaję obecnie 3 x dziennie po 200 mg do mokrego jedzenia. Nie ma protestów przy misce, zdaje się, że DL-metionina w tej postaci nie ma smaku. Z tym że koniecznie trzeba też kupić sobie paseczki do pomiaru pH moczu (kupowałam na allegro), żeby przynajmniej raz dziennie robić pomiary w pierwszym okresie (ok. 6 tyg.) Potem można nieco rzadziej jak już się wszystko unormuje i nie będą wprowadzane zmiany.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10656
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt lip 14, 2017 6:56 Re: Dwa kocie przeciwieństwa w jedzeniu

Ja karmię koty ok 7, 14 i 20-tej. Potem jest 11 godzin nocnej przerwy. Dokładnie tak samo karmiłam kociaki, tylko w dzień miały 5 posiłków.I nocna przerwa.
Jakoś nie tylko nie poumierały z głodu, ale zazwyczaj były wielkie i tłuste :)
Teraz dorosłe koty też są bardzie za grube niż zagłodzone :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 14, 2017 10:33 Re: Dwa kocie przeciwieństwa w jedzeniu

Stomachari ja bym bardzo chętnie karmiła ich tak jak piszesz, ale mały kot to jakis rodzaj małpiatki i włazi juz praktycznie wszedzie - no pozostawałyby mi szafki podsufitowe w kuchni albo szafa w sypialni, ale duzy tez tam ma zakaz w wstepu - polega to n tym ze wsyztsko jest zastawione kartonami bo oczywiscie posłuchu nie mam zadnego u mojego kota. Wczoraj mały wskoczyl do muszli... sammopadająca klapa nie zdazyla sie zamknac po tym jak z niej sama korzystałam, kwestia ułamka sekundy i ten dziadyga juz siedział w srodku moczac dupke w klozecie...

Jednak jak pisałam - zostawione mokre jedzenie gdziekolwiek= wciagnieciu go przez malego w kazdej ilosci. Dzisiaj niedojadł swojego (zamkniety w sypialni rano) ale jak go wypuscilam to sie zuzycil na miske dużego i stamtad zeżarł wszystko praktycznie. A duzy stał i sie patrzył na to z boku.... Poki wyżera duzemu nie ma opcji zeby mokre stalo dłuzej bez mojej kontroli.
Gdyby jeszcze duzy zjadał swoja porcje mokrego od razu to jakos bym przezyla to ze siedzi te 9h bez jedzenia ale on powacha i idzie, a nie mam rano na tyle czasu zeby go pilnowac zeby wszystko zjadł, no a na sile mu nie wepchne tez tego zarcia - dzisiaj siedzialam z nim 15 minut i tez nic z tego, powachal, polizal i poszedl... Moj rudzielec wazy 6kg ale jest duzym kotem a nie grubym, bo sylwete ma normalna a wrecz szczupla.

Od 2 dni robie tak ze rano przed wyjsciem do pracy daje mokre, duzemu tunczyka bo to jeszcze w miare zjada oczywiscie pod warunkiem ze dostanie na parapecie okna na zewnątrz, bo z miejsca gdzie zawsze jadł i gdzie stoi jego zarcie, mokre nie smakuje... ale juz macham na to reką, wazne zeby zjadł (nie wiem tylko co zrobie zima...) Potem zostawiam odrobinke suchego i jak wracam to daje im mieso. Na noc znowu odrobinka suchego, w bardzo ograniczonej ilosci w porównaniu z tym co jadal kiedys.

Kazia nie jestem w stanie karmic kota 5 razy dziennie, bo jak pisalam wracam do domu o 16.30 albo i pozniej
Obrazek

eleta

 
Posty: 31
Od: Czw kwi 06, 2017 7:56

Post » Pt lip 14, 2017 10:38 Re: Dwa kocie przeciwieństwa w jedzeniu

Stomachari pisze:Ja podaję obecnie 3 x dziennie po 200 mg do mokrego jedzenia. Nie ma protestów przy misce, zdaje się, że DL-metionina w tej postaci nie ma smaku. Z tym że koniecznie trzeba też kupić sobie paseczki do pomiaru pH moczu (kupowałam na allegro), żeby przynajmniej raz dziennie robić pomiary w pierwszym okresie (ok. 6 tyg.) Potem można nieco rzadziej jak już się wszystko unormuje i nie będą wprowadzane zmiany.


ale to juz tak na zawsze czy do czasu az znikna kamienie ? a pozniej jakos sporadycznie
Obrazek

eleta

 
Posty: 31
Od: Czw kwi 06, 2017 7:56

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Tundra i 173 gości