Kociątko nie może się wypróżnić -Murzynek pozdrawia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 15, 2017 15:24 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - pilne

Wczoraj byliśmy u weta. Murzynek otrzymał jeszcze jeden zastrzyk z antybiotykiem i leczenie zakończone. Pupa wygląda już normalnie, kotek je co 3 -4 godziny, poza tym bawi się i stał się normalnym kocim dzieciakiem. Nareszcie. Kosztowało nas to kupę nerwów, codzienne pokonywanie 90 km do weta i kasa. Ale opłacało się. Z kupki kociego nieszczęścia mamy pięknego kocurka Murzynka. Wystarczył dobry weterynarz, kilka dni i trochę szczęścia. Za dwa tygodnie Murzynek może być już zaszczepiony. Pozdrawiam serdecznie.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Sob lip 15, 2017 20:02 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - pilne

Poczekała bym ze szczepieniem co najmniej miesiac. Rok temu miałam kociaki z powikłaniami poszczepiennymi.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Nie lip 16, 2017 15:03 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - pilne

Decyzję o szczepieniu ostatecznie podejmie wet., to on zaproponował odstęp dwutygodniowy od choroby. Jednakże dziękuję za ostrzeżenie, będę czujna i jeszcze do niego zadzwonię. Mam też pytanie, czy to małe kociątko może kontaktować się z naszymi dorosłymi kotami, które są zaszczepione i nie wychodzące? Trochę szkoda małego, bo siedzi w łazience. Wprawdzie umilamy mu czas zabawą, ale to nie to, co swój gatunek. Bardzo proszę o opinie: izolować w łazience,czy pomału socjalizować?

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Nie lip 16, 2017 15:46 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - pilne

Jak odrobaczony i nie ma kk to ja pozwalam sie kontaktować, 2-3 dni prychania a potem wspólne harce od rana. :)
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Nie lip 16, 2017 17:40 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - pilne

Dzięki za szybką odpowiedz. Murzynek jest odrobaczony, a ostatni zastrzyk na kk dostał w piątek. Wet. zakończył leczenie. Chyba zacznę je zapoznawać. Trochę się boje reakcji.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Nie lip 16, 2017 17:45 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - pilne

Suuuper :1luvu: :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie lip 16, 2017 20:33 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - pilne

Bruna pisze:Dzięki za szybką odpowiedz. Murzynek jest odrobaczony, a ostatni zastrzyk na kk dostał w piątek. Wet. zakończył leczenie. Chyba zacznę je zapoznawać. Trochę się boje reakcji.

dzieci sie nie bije, a powaznie to z kazdym kolejnym tymczasem opór rezydentów jest coraz mniejszy. Mam jednego takiego rocznego grubaska, który wręcz się cieszy na widok nowego gościa. przychodzi si przywitac i tak uspakajająco chrumka jak prosiaczek, jak by chciał powiedzec nie boj się malutki, a potem bardzo delikatnie się z nimi bawi. Maluchy między sobą tłuką się na poważnie i piski odchodzą a Wójcio wręcz odwrotnie, obejmuje je tak leciutko delikatnie, liże i przytula.
Za to Gucio nie cierpi maluchów, nie przeszkadzaja mu dorosłe koty za to na maluchy patrzy z obrzydzeniem i potrafi sie wyprowadzic z domu w akcie protestu.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pon lip 17, 2017 6:26 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - pilne

Może zmień tytuł,na mniej dramatyczny.
Powodzenia w odchowywaniu dalej :ok:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon lip 17, 2017 6:34 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - kotek już zdrowy

Jak zmienić tytuł, próbuję, ale nic mi nie wychodzi.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Pon lip 17, 2017 6:41 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - pilne

kliknij w pierwszy post wątku na "zmień". Pojawi się tytuł,dokonaj zmian w tytule,kliknij wyślij i gotowe.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon lip 17, 2017 6:48 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - kotek już zdrowy

Dzięki. Tytuł uzupełniłam, myślę, że teraz jest dobrze. Ale dramat był. Najgorzej było we wtorek. Wszystko już na szczęście za nami.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Pon lip 17, 2017 6:50 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - kotek już zdrowy

Wiem,że był. I to ogromny.Dobrze,że już najgorsze minęło.
Zdrówka :ok:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon lip 17, 2017 19:19 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - kotek już zdrowy

Kotek niby zdrowy, ale od wczoraj znowu się nie wypróżnia. Je gotowane mięsko zalane rosołkiem, tak jak polecił wet. Dziś dałam mu też kawałeczek surowej wątróbki drobiowej. Zjadł z apetytem. Zachowuje się normalnie: je, śpi, bawi się. Zaczynam panikować, nie chcę powtórki z poprzedniego tygodnia. Do wczoraj kotek załatwiał się ok. 3 razy dziennie, kupa dość luzna. Co może być powodem braku wypróżnienia? Może powinien być karmiony specjalistyczna karmą? Proszę o poradę.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Pon lip 17, 2017 22:09 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - zmartwień ciąg dalszy

Po pierwsze nie dawaj mu wiecej watróbki drobiowej. Raczej zatwardzenia po niej nie ma, ale to najbardziej niezdrowa po prostu trujaca cześć. Wątroba jest narządem ktory gromadzi, magazynuje wszelkie toksyny, a kurczaki na farmach non stop ddostają antybiotyki, hormony i co tam jeszcze. Na bank dostają na wszelki wypadek procox, co by nie padly na kokcydia. Wiem, że koty uwielbija wartóbke ale drobiowych podrobow takze żoładków lepiej unikać. Wąrtoba jesli juz to wołowa albo cieleca. Ja bym mu podała jogurt a jak by nie chciał pic to parafinę albo zwykły ojek, 3 razy dziennie po pól centymetra.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pon lip 17, 2017 22:15 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - zmartwień ciąg dalszy

Nie wiem czy u maluchów można, ale ja na zaparcia stosuję laktulozę. Działa raczej dość łagodnie. Jednak z reguły, jeśli moja Zuza się nie wypróżni przez dzień i na drugi widzę, że coś się ociąga, to biorę na kolana, sadzam tak, żeby mieć dostęp do brzucha i delikatnie masuję, okrężnymi ruchami. Po takim zabiegu kupal pojawia się na ogół w czasie od 5 minut do godziny :lol: Ale ona jest już mocno dorosła, a jak z maluchami, pojęcia nie mam. Myślę, że drobne, delikatne masowanko zaszkodzić nie powinno.

Necz

 
Posty: 927
Od: Nie wrz 03, 2006 11:06
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 157 gości