Kociątko nie może się wypróżnić -Murzynek pozdrawia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 18, 2017 7:32 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - zmartwień ciąg dalszy

Z góry dziękuję, że jeszcze ktoś jest zainteresowany moim Murzynkiem. Szybko się łamię, nawet drobny koci problem bardzo mnie stresuje. Co do wątróbki, to od różnych wetów słyszałam różne opinie. Rzeczywiście, nie będę narażała kota na zatrucie, zrezygnuję z jej podawania. Dziś spróbuję z parafiną, sądzę, że 0,5 cm nie będzie za dużo. Pozdrawiam

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Wto lip 18, 2017 8:16 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - zmartwień ciąg dalszy

Też dorzucę swoje kilka groszy. Dobrze robi na rozluźnienie kupala śmietanka. Lub serek. Daję Bielucha. Niewielka ilość do zlizania. Parafina 2-2 godz po posiłku.
Jednak czy aby zatkanie jest spowodowane zaparciem? Piszesz, że luźne kupy ma.
Laktuloza zmiękcza stolec by lepiej " wyszedł ". Jeśli stolce są luzniejsze to mija się z celem podawanie jej.
Dałabym Lakcid.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto lip 18, 2017 9:55 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - zmartwień ciąg dalszy

Luzne kupy były do przedwczoraj. Myślę, że to efekt uboczny antybiotykoterapii. Od wczoraj nie robił nic i nawet nie próbuje. Ogólnie zachowuje się ok. Ma apetyt i bawi się. Może ja zwyczajnie panikuję? Będę obserwować, a w lakcid na wszelki wypadek zaopatrzę się. A ten Bieluch, to taki twarożek ze śmietanką? bo u nas Bielucha nie ma, jest np. wiejski.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Wto lip 18, 2017 10:32 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - zmartwień ciąg dalszy

Tak, Bieluch to taki twarożek. Mogą być inne, tylko jak kupujesz coś, czego nie znasz, to próbuj, bo niektóre są z dodatkiem soli, mimo że na opakowaniu tego nie piszą. Wiem, bo ja lubię twarożek sobie posłodzić i na niejednym "naturalnym" się przejechałam i musiałam wywalić, bo słone ze słodkim jakoś mi nie współgrało :)

Necz

 
Posty: 927
Od: Nie wrz 03, 2006 11:06
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 18, 2017 10:48 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - zmartwień ciąg dalszy

Fermactiv jest lepszym probiotykiem przy antybiotykach i luźnej kupie.
https://www.kuchniapupila.pl/pies/zdrow ... p496370118

Polecam ;) Mam psa, który ma tendencje to biegunek i zaparć naprzemiennie. Na tym probiotyku wszystko nam się unormowało. Po drodze dostawała jeszcze antybiotyki na pęcherz i nie było żadnych rewolucji.

U kotów z powodzeniem stosuje go moja przyjaciółka i jest bardzo zadowolona z efektów.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 18, 2017 20:00 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - pilne

[
Ewa.KM pisze:
Bruna pisze:Dzięki za szybką odpowiedz. Murzynek jest odrobaczony, a ostatni zastrzyk na kk dostał w piątek. Wet. zakończył leczenie. Chyba zacznę je zapoznawać. Trochę się boje reakcji.

dzieci sie nie bije, a powaznie to z kazdym kolejnym tymczasem opór rezydentów jest coraz mniejszy. Mam jednego takiego rocznego grubaska, który wręcz się cieszy na widok nowego gościa. przychodzi si przywitac i tak uspakajająco chrumka jak prosiaczek, jak by chciał powiedzec nie boj się malutki, a potem bardzo delikatnie się z nimi bawi. Maluchy między sobą tłuką się na poważnie i piski odchodzą a Wójcio wręcz odwrotnie, obejmuje je tak leciutko delikatnie, liże i przytula.
Za to Gucio nie cierpi maluchów, nie przeszkadzaja mu dorosłe koty za to na maluchy patrzy z obrzydzeniem i potrafi sie wyprowadzic z domu w akcie protestu.


Ale masz obłędnego koczura :-) Zazdroszczę - można gdzieś zobaczyć fotkę?

Bruna, przepraszam za OT, ale nie mogłam się oprzeć, jak przeczytałam o grubasku Ewy.KM.

A Twój Murzynek ma już fotkę?
Moje koty bardzo lubią pastę Miamora na kłaczki ( 2 rodzaje - jest w takich podłużnych pojedynczych jednorazowych tutkach z czarnej folii )
http://www.zooplus.pl/shop/koty/przysma ... gJuC_D_BwE
http://www.zooplus.pl/shop/koty/przysma ... sta/404256
aż się trzęsą jak im daję :-)

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2400
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Śro lip 19, 2017 8:28 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - zmartwień ciąg dalszy

Otóż i on kot Niańka przytulanka. Sam ciągle niezły strachulec. Został u mnie jako kot mało adopcyjny bo ciągle "dziczy". Unika towarzystwa ludzi, za to przepada za towarzystwem innych kotów. Był pomysł aby wyadoptowac go razem z czarnym Batmanem, z którym się kumpluje, ale jakoś tak wyszło, że został i on i Batman. Kot ma/miał w międzyczasie wiele imion. Najpierw jak trafił do mnie od Kinni z bratem i 2 siostrami to dostał imię Kokosz, brat Kajko. Brat się oswoi dość szybko on ciągle był nieufny wiec syn go nazywał "Dzikun" a ja "Króliczek" bo wzięty na kolana zamieniał się w małego wystraszonego króliczka.Tak się kulił ze nie miał szyi i kład po sobie uszy. Jak podrósł i przytył, zaczął nosić pod brzuchem worek z tłuszczyku, wiec został Kangurkiem, albo Naleśnikiem gdy starał się być niewidoczny i spłaszczał. No a jak objawił swoje talenty pedagogiczne to został Wójciem. Taki z niego Dobry Wójcio. W dniu kastracji w grudniu 2016 ważył 4,5 kg teraz to już pewnie z 6.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Śro lip 19, 2017 9:22 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - zmartwień ciąg dalszy

Fantastyczny Wójcio :1luvu:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Śro lip 19, 2017 10:42 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - zmartwień ciąg dalszy

No Wójcio Dobra Rada :201461 . Zdjęcia nie oddają tego jaki on jest troskliwy i delikatny w stosunku do zestrachanych tymczasów. Inni moi rezydenci co najwyżej tolerują, a on pierwszy podchodzi, wita, chrumka i nie zraża się jak Nowy na niego posykuje czy parska. Delikatnie podsuwa swój nosek a potem zaczepia łapką. A jak ju ż obejmie to nie gryze nie kopie tylnymi tylko przytula. Tak samo odważnie i śmiało podchodzi zarówno do maluchów jak i dorosłych. Jak Nowy się gdzieś zaszyje w czarną dziurę to obserwuję gdzie Wójcio zagląda i wiem że tam jest chowanka malucha. Gdy złapałam tego czarnego Batmana i pogryzł weta to usłyszałam po co łapać takie dzikie koty. Wójcio go wychował. Ciągle nie jest miziakiem ale już np. da sobie zakroplic oczy, nie gryzie i nie drapie.
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Śro lip 19, 2017 11:58 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - zmartwień ciąg dalszy

Ma bardzo ładny pysio - :1luvu:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2397
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 19, 2017 12:09 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - zmartwień ciąg dalszy

A mało się nie przekręcił w dzieciństwie bo wet za wcześnie go zaszczepił po kocim katarze, plus wymieniałl wtedy zęby, a potem tak leczył, że przytruł lekami i dopiero jak pojechałam do Karaś Tęczy i odstawiono wszystkie leki to kotek wrócił do żywych. Dostawał metacan razem z tolfedine czyli dwa niesterydowe przeciwzapalne które mogły spowodować krwotoczne zapalenie jelit.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Czw lip 20, 2017 17:58 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - zmartwień ciąg dalszy

Jest fantastyczny :1luvu:
Cieszę, się że o Nim napisałaś i są fotki.
Prawdziwy SuperKot. I jakie ma fajne imię.

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2400
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Czw lip 20, 2017 18:00 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - zmartwień ciąg dalszy

marivel pisze:Jest fantastyczny :1luvu:
Cieszę, się że o Nim napisałaś i są fotki.
Prawdziwy SuperKot. I jakie ma fajne imię.


A raczej imiona, bo wszystkie pasują. Zazdroszczę koczura. Chyba się cieszysz, że nie miał wzięcia.

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2400
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Sob lip 22, 2017 16:24 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - zmartwień ciąg dalszy

To Murzynek i Sisi
Obrazek

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Sob lip 22, 2017 16:51 Re: Kociątko nie może się wypróżnić - zmartwień ciąg dalszy

Murzynek ma się całkiem dobrze. Sisi to malutka kociczka zabrana z działki znajomych. Miała kompletnie zaropiałe oczy - skutek kk i była b. chudziutka. Koty są w jednym pokoju dopiero od kilku dni. Wcześniej były izolowane od siebie ze względu na leczenie kk. Bardzo dobrze się dogadują. Za ok. tydzień jedziemy do weta na pierwsze szczepienie. Oczywiście z naszymi stałymi kotami nie maja żadnego kontaktu. Co będzie dalej z maluchami czas pokaże. Z Murzynkiem raczej się nie rozstaniemy, za dużo razem przeszliśmy. Sisi była wzięta "na chwilę" na leczenie i odkarmienie. Ale jak bez sterylki wypuścić na działkę? Nigdy w życiu. Na razie mam urlop i odpoczywam z kotami.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Doris2, Google [Bot], Zeeni i 152 gości