Problem z pęcherzem /a teraz z kłakami ;/

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 04, 2017 20:36 Problem z pęcherzem /a teraz z kłakami ;/

Mam niemały problem- moja kocica pierwszy raz od siedmiu lat zbuntowała się i coś się z nią dzieje, ma problem z wysikaniem się.
Zawsze załatwiała się dwa/trzy razy dziennie, ale to były litry (dużo pije). Teraz zbieram grudki, które nie zachwycają mnie swoją wielkością. Krwi nie ma, zapach się nie zmienił, nie kropelkuje, pije i je normalnie, zachowuje się prawie normalnie- taka trochę głośniejsza się zrobiła. Znacznie głośniejsza.
Poleciałam z nią do veta, bo ta zmiana ilości moczu i jej piszczenie trochę mnie zaniepokoiło i wstępnie jest określone lekkie zapalenie.
Krew ok, tarczyca, mocznik i kreatynina, glukoza nareszcie spadła w dół (była lekko zawyżona). Problem jest z samym moczem. Przeczytałam chyba cały internet szukając sposobu aby go złapać i wszystkie wyczytane są dla mnie nieosiągalne. Łyżki, miseczki nie podstawię, bo jest bardziej zainteresowana tym co podsuwam niż samym sikaniem i nie sika albo przestaje, problem polega również na tym, że sika w najdalszym kącie kuwety. Do pustej kuwety nie zrobi. Kupiłam żwirek Uricat- wlazła do środka, ale jak poczuła twarde grudki wyleciała z tej kuwety jak oparzona, kuweta z tym żwirkiem stoi dalej- wciąż mam nadzieję, że przestanie ją "parzyć" i zrobi co trzeba. Chciałam ją przechytrzyć i wsypałam troszkę jej żwirku- nie pomogło. Na gazetę również nie ma szans. W kuwecie musi być jej drobniutki żwirek. Położyłam podkład Tami- bez szans.
Dzisiaj pojechałam z nią nie pozwalając pójść do kuwety (zawsze jak wracam do domu idzie na siku) z kolejną nadzieją, że może masaż pęcherza pomoże, ale nie pomógł. Twardo trzymała.
Nasza vetka mówi, że jedyne co pozostaje to cewnikowanie pomimo, że mam do niej zaufanie być może znacie jeszcze inne nieinwazyjne sposoby. Podczas cewnikowania podaje się jakiś środek uspokajający ?
Ostatnio edytowano Czw sie 10, 2017 20:55 przez Chikita, łącznie edytowano 3 razy

Chikita

 
Posty: 6400
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Wto lip 04, 2017 20:45 Re: Problem z pęcherzem

To masz problem. Łapałam mocz do wyparzonej kuwety długo. Wreszcie kot się przełamał.
Czy fruktozaminę też robiłaś? To prawidłowe oznaczenie cukru w cukrze. Takie ilości siusiek jaką opisujesz, może oznaczać cukrzycę. Glukoza nie jest miarodajnym wynikiem. Stres, temperatura otoczenia, czas dostarczenia krwi do labka... ma wpływ
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto lip 04, 2017 20:48 Re: Problem z pęcherzem

Idź do takiego weta, który potrafi pobrać igłą mocz prosto z pęcherza. To dla kota bezbolesne. Moja kotka nawet nie zauważyła.
Cewnikowanie to chyba nic miłego dla kota. Nie pozwoliłabym na to, dopóki są inne opcje

Alija

 
Posty: 2189
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 04, 2017 21:08 Re: Problem z pęcherzem

Kuwetę codziennie odparzam na wypadek gdyby się przełamała, dzisiaj wsypałam Catrine (a nuż inna firma to inna granulki), ale skąd. Wylatuje jak opętana. A do swojej piszczy, chce jej się sikać, ale musi boleć albo piec. Myślałam, że po nospie mi się uda, ale stała uparcie w kuwecie i czekała aż sobie pójdę.
Nie pomyślałam o fruktozaminie, a głupia dla psa zawsze robiłam :(
Dostałyśmy jeszcze dwie dawki antybiotyku, nospę żeby pomóc, karmę urine i kapsułki Urinovet, ale bez sików to takie strzelanie. Może pomoże, może nie pomoże.

Chikita

 
Posty: 6400
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Wto lip 04, 2017 21:12 Re: Problem z pęcherzem

5 dni antybiotyku to mało. 10-14 dni to optymalne. Nospa też winna być podawana ciągle. 2-3 razy dziennie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto lip 04, 2017 21:25 Re: Problem z pęcherzem

Antybiotyk dostaje od wczoraj, czyli łącznie z dzisiaj to druga dawka. Mam jeszcze dwie dawki. Nospy cztery, Urinovet na 20 dni dostałam i 200gr karmy,jej wzięłam niedużo, bo nie wiedziałam czy będzie jeść. Jak będzie schodzić to dokupię.

@Alija- nie łatwo jest pójść do obcego veta, którego się nie zna :) każdy Tobie powie, że wie, a jednak do obcego zaufania się nie ma zwłaszcza jeśli opinie są różne, a w szczególności jeśli dotyczą zabiegów. Naszą dr Marię poleci chyba 90% Białegostoku :)

Chikita

 
Posty: 6400
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Wto lip 04, 2017 21:29 Re: Problem z pęcherzem

Szkoda, że Twoja wetka nie pobierze moczu jak opisałam wyżej, może to wyższa szkoła jazdy i nie każdy wet się tego podejmie.
Niech więc się uda inaczej. Niech uparciucha się przełamie. :ok:

Alija

 
Posty: 2189
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 04, 2017 21:32 Re: Problem z pęcherzem

Nospa w iniekcji?Nasi weci zalecają 2 x dziennie kuć. W pierwszych 2-3 dobach 3x dziennie tabetki/zastrzyki by kot zaskoczył.Karma mokra, podlana wodą. Zero suchego. Kroplówki delikatne by przyspieszyć parcie, wydalenie toksyn, podać witaminy, "schabowego"w formie Duphalaytu + leki rozkurczowe i rozkurczowe, i takie tam.
Nie lataj za nią do kuwety. Drażnisz ją. Rozpraszasz. Złamie się.Musi.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto lip 04, 2017 21:41 Re: Problem z pęcherzem

Po prostu zrobię inaczej- zadzwonię jutro do niej. Nie wiedziałam o takiej możliwości, bo żadne z moich dotychczasowych zwierząt nie miało problemów z pęcherzem więc jestem kompletnie zielona. Mam doświadczenie w przypadku padaczki, alergii, biegunek i wysiadających stawów u psów :)

W piątek jadę do drugiej kotki więc ewentualnie zapakuje ją ze sobą i jeszcze z nią skonsultuje. Zainwestuje w obróżkę uspokajającą na czas wizytacji w obcym gabinecie.
USG bądź inne badania warto jeszcze zrobić ?
Piszcze co trzeba, zrobię listę i powiem co chcę.

Chikita

 
Posty: 6400
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Wto lip 04, 2017 21:45 Re: Problem z pęcherzem

tak, USG warto. Jak nic nie wykaże , warto by kot wstał, poruszał się. Leżący na dnie pęcherza piasek czy co tam jest na pewno się ujawni.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto lip 04, 2017 22:10 Re: Problem z pęcherzem

Ja przed wizytą u weta spryskuję transporter Feliwayem w sprayu. Koty są spokojniejsze

Alija

 
Posty: 2189
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 04, 2017 22:29 Re: Problem z pęcherzem

U mnie sprawdza się taka metoda: do pustej kuwety wsypuję dosłownie jedną garsteczkę żwirku, który kot uznaje i lubi (myślę że wychodzi tyle co łyżka stołowa). Kot ma wrażenie, że w kuwecie żwirek jest, ale taką ilością moczu nie zasypie, więc nawet jeśli siknie wprost na żwirek, to spokojnie jestem w stanie odciągnąć mocz strzykawką. I nawet jeśli wciągnę do strzykawki odrobinkę żwirku to i tak nie przeszkadza on w badaniach.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10664
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro lip 05, 2017 7:10 Re: Problem z pęcherzem

Stomachari pisze:U mnie sprawdza się taka metoda: do pustej kuwety wsypuję dosłownie jedną garsteczkę żwirku, który kot uznaje i lubi (myślę że wychodzi tyle co łyżka stołowa). Kot ma wrażenie, że w kuwecie żwirek jest, ale taką ilością moczu nie zasypie, więc nawet jeśli siknie wprost na żwirek, to spokojnie jestem w stanie odciągnąć mocz strzykawką. I nawet jeśli wciągnę do strzykawki odrobinkę żwirku to i tak nie przeszkadza on w badaniach.

Owszem. Tak można tylko jeśli chodzi o badanie moczu. Posiew już nie wyjdzie. A często jest potrzbny by stwierdzić czy nic się nie kluje w kocie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro lip 05, 2017 16:21 Re: Problem z pęcherzem

Stomachari pisze:U mnie sprawdza się taka metoda: do pustej kuwety wsypuję dosłownie jedną garsteczkę żwirku, który kot uznaje i lubi (myślę że wychodzi tyle co łyżka stołowa). Kot ma wrażenie, że w kuwecie żwirek jest, ale taką ilością moczu nie zasypie, więc nawet jeśli siknie wprost na żwirek, to spokojnie jestem w stanie odciągnąć mocz strzykawką. I nawet jeśli wciągnę do strzykawki odrobinkę żwirku to i tak nie przeszkadza on w badaniach.


Spróbowałam Twojej metody- nie polazła, bo żwirku za mało. W kuwecie musi być "gruby żwirkowy dywan" (jak ja to nazywam). Coś tam siknęła dzisiaj, ale uparcie się upieram, że dobrze by je było zrobić nawet jeśli to delikatne zapalenie.
Moja kocica nie zakopuje, narobi i sobie idzie :)
Problem może tkwić w tym, że druga kuweta jest sporo mniejsza, niższa i odkryta, a ona nie lubi wypinać się na podglądzie i w jej mniemaniu- ciasnocie.
Dzwoniłam do naszej vetki zapytać się o kłucie i owszem można, ale jej pęcherz jest ściśnięty i może być problem zwłaszcza, że brzucho to miejsce zakazane i się wije jak wąż. Według nich cewnikowie jest bezpieczniejsze.
Dzwoniłam też do trzech innych z polecenia kociarzy i psiarzy- po przedstawieniu sytuacji też wolą cewnikować.
Nasza druga w Suwałkach z kolei musiałaby ją zobaczyć, obmacać i dopiero wtedy się określi. Nie widząc zwierzaka nie jest w stanie powiedzieć co jest lepsze i bezpieczniejsze. Na słowo, bez bezpośredniego wywiadu może doradzić i przedstawić oba wyjścia za i przeciw. Od siebie nic nie powie.

Chikita

 
Posty: 6400
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Śro lip 05, 2017 17:55 Re: Problem z pęcherzem

sa jeszcze kuwety bezwirkowe z pustym dnem po kratka plastikowa- nawet niechętne koty się tam zalatwiaja

http://apetete.pl/savic-kuweta-dla-kota ... 20krewetki
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 269 gości