Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Alija pisze:Gdybyś spróbowała wsypać do kuwety kilka paczek tego specjalnego żwirku do pobierania moczu? Może w ten sposób kotka dałaby się podejść. Miałaby złudzenie zwykłej kuwety.
Maryla pisze:sa jeszcze kuwety bezwirkowe z pustym dnem po kratka plastikowa- nawet niechętne koty się tam zalatwiaja
Yocia pisze:Zastanawiam się tylko nad wiarygodnością badań teraz, gdy kotka jest już na lekach w tym antybiotyku. Może lepiej dociągnąć terapię do końca, odczekać i zrobić badanie w celu kontroli czy wszystko ok?
ASK@ pisze:Owszem. Tak można tylko jeśli chodzi o badanie moczu. Posiew już nie wyjdzie. A często jest potrzbny by stwierdzić czy nic się nie kluje w kocie.
Chikita pisze:Spróbowałam Twojej metody- nie polazła, bo żwirku za mało. W kuwecie musi być "gruby żwirkowy dywan" (jak ja to nazywam)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 372 gości