Miau.PL

Ekstra zdjęcie
A z Poli akrobatka

Klub Ślepaczkowy pisze:Asja już po badaniu okulistycznym. Oczy wyglądają fatalnie, ale chyba co najgorsze już za kocinką. Musiała okropnie cierpieć, a teraz już niewiele da się zrobić i raczej już nie boli. Spróbujemy obniżyć farmakologicznie ciśnienie w oczkach i może dzięki temu nie trzeba będzie ich usuwać. Za to badanie USG potwierdziło ciążę Asji, więc jutro koteczka trafi na zabieg. Prosimy o kciuki!

A tymczasem przypominamy naszą cudowną Polę Myślicie, że koty nie umieją latać? To paCZcie!
Pola ma wrodzoną wadę miedniczek nerkowych i chyba to sprawia, że nie może znaleźć domku
Tę fantastyczną fotkę zrobił Poli p. Jarek Grabek.
20mb image hosting

Daktyl został adoptowany Dziękuję wszystkim za pomoc w znalezieniu mu domu
Jutro się dowiem, czy mogę po majówce łapać Jednooczka.

Stomachari pisze:Daktyl został adoptowany Dziękuję wszystkim za pomoc w znalezieniu mu domu
Jutro się dowiem, czy mogę po majówce łapać Jednooczka.

wspaniałe wieści , niechaj sie Mu szczęści

Dzisiaj nie o kocie, a o Kobiecie. Kobiecie o wielkim sercu, niezłomnej, która skupiła wokół siebie grupę zapaleńców i która jest naszym Sercem i Głową. Joanna -Jerzykowka jest nie tylko założycielką i szefową Ja Pacze Sercem, ale naszą przyjaciółką i dobrym duchem. Bez jej niesamowitego zaangażowania, ciepła, mądrości i siły nie byłoby wciąż pomocy dla Ślepaczków. A tak Ślepaczki mają nas - Ja pacze sercem!
Joasiu, serdecznie dziękujemy Ci za wszystko i z okazji wczorajszych urodzin życzymy Ci przede wszystkim zdrowia! Bardzo Cię kochamy i cieszymy się, że jesteś!

Tak, tak, dobrze powiedziane!
Asia

Dopiero weszłam.

Wszystkiego Najlepszego!

Nie żyje Seniorek. Pobiegł do swojego Pana, z którym spędził prawie całe swoje długie życie. Na pewno są tam razem szczęśliwi i to nasza jedyna, acz wielka pociecha!

Kotełku [*]

Był dobrze zaopiekowany...

Klub Ślepaczkowy pisze:Nie żyje Seniorek. Pobiegł do swojego Pana, z którym spędził prawie całe swoje długie życie. Na pewno są tam razem szczęśliwi i to nasza jedyna, acz wielka pociecha!

[*]

[']

Kto uwielbia słodycze? My!
Dlatego musimy Wam pokazać słodką Szarlotkę!
Ta niewidoma piękność błąkała się na podwarszawskim osiedlu domków jednorodzinnych. Przycupnęła w ogrodzie jednego z domów, jakby czując, że tam mieszkają bardzo dobrzy ludzie i bardzo dobry pies Państwo troskliwe zaopiekowali się zagubioną ślepinką, ale niestety nie mogli jej zatrzymać. Okazało się, że Pan ma silne uczulenie na koty. Mimo to, na czas szukania pomocy zatrzymali kocinkę u siebie. Znaleźli ślepaczkową fundację i tak Szarlotka trafiła do japaczowej rodziny
Jest tak cudowna, tak miła, tak spragniona pieszczot, że jesteśmy przekonani, iż kiedyś miała swój dom. Ślepota i nieco przekrzywiona główka mogą być wynikiem starego urazu. Być może Szarlotta się zagubiła, być może została wyrzucona... Tego nigdy się nie dowiemy. W każdym razie nikt nie zareagował na ogłoszenia rozwieszone w okolicy, w której się błąkała czyli nikt ślicznej burasi nie szukał.
Szarlotka ma bardzo dobre wyniki badań krwi i jedyne badanie jakie jeszcze przed nią to pomiar ciśnienia, które, gdy za wysokie, często przyczynia się do utraty wzroku.
Póki co, trzeba panieneczkę nosić na rączkach, dawać buziaczki, tulić i głaskać prawie bez przerwy Taka to słodka Szarlotka
Dzięki dobrym, wrażliwym ludziom już jest bezpieczna i wkrótce będzie szukała własnego człowieka. Człowieka przepadającego za słodyczami

Oto nasza słodycz - Szarlotka


Szarlotka w DT

Klub Ślepaczkowy pisze:Kto uwielbia słodycze? My!
Dlatego musimy Wam pokazać słodką Szarlotkę!
Ta niewidoma piękność błąkała się na podwarszawskim osiedlu domków jednorodzinnych. Przycupnęła w ogrodzie jednego z domów, jakby czując, że tam mieszkają bardzo dobrzy ludzie i bardzo dobry pies Państwo troskliwe zaopiekowali się zagubioną ślepinką, ale niestety nie mogli jej zatrzymać. Okazało się, że Pan ma silne uczulenie na koty. Mimo to, na czas szukania pomocy zatrzymali kocinkę u siebie. Znaleźli ślepaczkową fundację i tak Szarlotka trafiła do japaczowej rodziny
Jest tak cudowna, tak miła, tak spragniona pieszczot, że jesteśmy przekonani, iż kiedyś miała swój dom. Ślepota i nieco przekrzywiona główka mogą być wynikiem starego urazu. Być może Szarlotta się zagubiła, być może została wyrzucona... Tego nigdy się nie dowiemy. W każdym razie nikt nie zareagował na ogłoszenia rozwieszone w okolicy, w której się błąkała czyli nikt ślicznej burasi nie szukał.
Szarlotka ma bardzo dobre wyniki badań krwi i jedyne badanie jakie jeszcze przed nią to pomiar ciśnienia, które, gdy za wysokie, często przyczynia się do utraty wzroku.
Póki co, trzeba panieneczkę nosić na rączkach, dawać buziaczki, tulić i głaskać prawie bez przerwy Taka to słodka Szarlotka
Dzięki dobrym, wrażliwym ludziom już jest bezpieczna i wkrótce będzie szukała własnego człowieka. Człowieka przepadającego za słodyczami

Oto nasza słodycz - Szarlotka


Szarlotka w DT

słodka