Paczacze Kochani, historię znalezionej w Szczecinie Lewki już znacie. Zabierając ją pod opiekę zawiadomiliśmy Schronisko, na wypadek gdyby ktoś kotki szukał. I okazało się, że szukała Lewki Pani, w której domu ślepka się urodziła. Mieszkanie na parterze, więc koty się wymykały. I tak Lewka zgubiła się i trafiła do piwnicy:(
Pani z zaangażowaniem kici szukała, w schronisku dostała namiary na nas i zadzwoniła. Okazało się, że Lewunia ma braciszka, który również urodził się bez oczek. Dla bezpieczeństwa kotków, ich dotychczasowa opiekunka przekazała je pod naszą opiekę. Dziękujemy!!!
Zajmiemy się też wysterylizowaniem ich mamusi!!!
Teraz już los tych cudownych burasków na pewno będzie układał się mniej dramatycznie
W piątek dowiemy się czy będą wymagały okulistycznego zabiegu, ale mamy nadzieję, że nie.
Są niesamowicie rozbrykaną parą, ale przecież mają dopiero pół roku. Kiedy, jak nie teraz mają rozrabiać
Lewka to przytulak słodki, Tygrysek zaś zdaje się ufać człowiekowi znacznie mniej. Jest troszkę wycofany, ale to pewnie kwestia czasu, którego potrzebuje, by otworzyć się w nowej sytuacji. Jego siostra już zwiedzała świat (niestety), więc jest odważniejsza.
Jesteśmy absolutnie oczarowani tymi niezwykłymi kotami!!!!!!!!!!!!! Mamy nadzieję, że oczarują jeszcze wiele serc, bo wkrótce zaczną szukać własnej rodziny, którą pokochają obłędnie Tygrysim i Lwim sercem!!!!!!!!!!!!!!!
Lewka i Tygrysek ślą Wam przeserdecznie pozdrowienia!!!!!!!!!!!!