Systematycznie mojemu kociakowi delikatnie wyciągam ropki z okolicy oczu. Ropki dużo nie ma, ot jak u człowieka po spaniu, jednak trochę mojemu kociakowi się nazbiera. Ropkę "likwiduję" codziennie. Zauważyłam, że mój kociak ma przy oczkach takie coraz bardziej intensywne jasne ślady (zdjęcie poniżej)
Czy coś się dzieje z jego oczkami złego, cz to jednak normalne? Może jednak nie powinnam codziennie tej ropki usuwać? Bil spokojnie pozwala sobie ropkę usuwać, nie grymasi. Usuwam ją delikatnie palcami. Czy może jednak coś się dzieje z jego oczkami i powinnam pójść do weta?
Z góry bardzo dziękuję za rady bo martwię się.