Strona 1 z 2

Znalazłam małe kotki, Jelenia Góra

PostNapisane: Wto cze 27, 2017 10:23
przez basia90
Dzień dobry wszystkim.
Założyłam tu profil, żeby Was się poradzić, co zrobic, czy w ogóle da się coś zrobić. Znalazłam dwa małe kotki...Zostały w miejscu w ktorym je znalazłam, bo do domu zabrać ich nie mogę. Mieszkaja na opuszczonym terenie rozwalajacego sie budynku, a ich schronienie to sterta rupieci i smieci, pozostalosci z opuszczonych mieszkań. Ich mamy ani razu przy nich nie widzialam. Najgorsze jest to, że wygladaja bardzo marnie, mają całe zaropiałe oczka, a czytalam czym moze skonczyc sie ta choroba..:( Sa dzikusami, uciekaja jak blizej do nich podchodzę. Nie wiem czy jest cos co moge zrobic? Napisalam do grupy wolontariatu w moim miescie, na razie cisza...podejrzewam ze nikt mi nie pomoże, widzac ilosc kocich nieszczesc...jest mi tak przykro, chyba wolalabym ich w ogole nie zauwazyc bo teraz codziennie o nich mysle :( Mogłabym nawet sfinansowac ich leczenie, tylko nawet nie mam pomyslu jak je zlapac...i co potem? jak juz zostana wyleczone? :(
Tutaj link do zdjęcia:
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=5953B4C7

Re: Znalazłam małe kotki

PostNapisane: Wto cze 27, 2017 10:38
przez wojtek_z
Moim zdaniem czym prędzej trzeba zacząć te kociaki leczyć, bo marnie skończą :(
Załatwić klatkę-łapkę i wyłapać.
Albo załatwić u weta antybiotyk (jak opiszesz lekarzowi stan oczu, myślę, że wyda receptę). Taki antybiotyk to nie jest duży wydatek.
Tylko jest pytanie - czy miskę z żarciem (i z wymieszanym z nim lekiem) będą opróżniać te kotki, czy inne koty...
Tak czy inaczej najlepiej byłoby je wyłapać.
A o to, co z nimi zrobić po wyleczeniu, teraz się nie martw, bo teraz priorytetem jest leczenie.
Jeśli po wyleczeniu dalej będą dzikusami, cóż... dzikusy wypuszcza się z powrotem w miejsce ich bytowania, o ile jest bezpieczne.
Oczywiście warto byłoby je wykastrować przed wypuszczeniem, czyli - przetrzymać je gdzieś przez parę miesięcy, aż podrosną...

Re: Znalazłam małe kotki

PostNapisane: Wto cze 27, 2017 11:39
przez Dualishe
Napisz skąd jesteś, najlepej w opisie wątku, na forum jest sporo osób doświadczonych i pomagających w łapaniu kotów, może ktoś jest z Twojej okolicy. Kotki najlepiej byłoby złapać i zawieźć do lecznicy, lecznica może je przetrzymać jeśli ty nie możesz ich zabrać. Jeśli im nie pomożesz to najprawdopodobniej same się z tego nie wyliżą.

Re: Znalazłam małe kotki

PostNapisane: Wto cze 27, 2017 11:57
przez karolink
No napisz skąd jesteś, to podstawa.

Re: Znalazłam małe kotki

PostNapisane: Wto cze 27, 2017 11:59
przez karolink
Może też do nich zadzwoń ? Napisałaś, że sfinansujesz leczenie. Może poszło do spamu, albo gdzieś im umknęło wśród setek mailów, najlepszym się zdarza.

Re: Znalazłam małe kotki

PostNapisane: Wto cze 27, 2017 12:34
przez basia90
Jestem z Jeleniej Góry, woj dolnośląskie. Napisalam juz do trzech mmiejsc, miedzy innymi do Pani co prowadzi bloga "za moimi drzwiami" . Jako jedyna odpisala, jednak wniosek z tego wszytskiego jest taki, że najpierw musze im znalezc schronienie na czas leczenia przynajmniej...Nie znam nikogo takiego, pytalam wsrod znajomych. Jestem w stanie oplacic wszytsko, byleby ktos dał im dach nad glową. Lecznica tez wchodzi w grę, skoro ktos tu wyzej naisal ze moga sie zajac na czas leczenia, musze w takim razie zorientowac sie czy ktoras w Jeleniej podjęłaby się tego. Dziękuję za odzew :) Czuje sie w pewien sopsob odpowiedzialna za te kotki...tam tuz obok mieszkaja ludzie...jednak z tego co widze zainteresowanie prawdopodobnie chorymi kotkami zerowe :(

Re: Znalazłam małe kotki, Jelenia Góra

PostNapisane: Wto cze 27, 2017 14:09
przez Bastet
Pisałaś / dzwoniłaś do Mondo cane?
http://mondocane-jg.com.pl/

"Jeżeli masz wątpliwości, lub chcesz o coś zapytać – pisz lub dzwoń
inspektorat.jelenia@gmail.com , 504 043 251 . Prosimy o kontakt na adres mailowy lub Facebooka. Każdy z naszych podopiecznych w opisie ma podany numer telefonu pod który można kontaktować się w sprawie adopcji.
* o kontakt prosimy w godzinach 8 – 18"

Re: Znalazłam małe kotki, Jelenia Góra

PostNapisane: Wto cze 27, 2017 14:30
przez Madie
Wyglądają ma zabiedzone ale puchate. Trzymam kciuki za nie mocne

Re: Znalazłam małe kotki, Jelenia Góra

PostNapisane: Wto cze 27, 2017 15:14
przez Meteorolog1
:ok:

Re: Znalazłam małe kotki, Jelenia Góra

PostNapisane: Wto cze 27, 2017 15:54
przez basia90
Pisałam do mondo cane, załączyłam im zdjęcia.poki co nawet nie odczytana ta wiadomość, mimo że na stronce pojawiają się nowe posty o innych zwierzakach. Boję się tego, że mają tyle innych kociakow na głowie, których w dodatku nikt nie chce adoptować, że po prostu nie będą w stanie mi pomóc, Dlatego nie dostałam od nich odpowiedzi. Pani która prowadzi stronę 'za moimi drzwiami ' napisała że zamiesci apel, na razie cisza. Czuję że nie mam wsparcia i pomocy z żadnej strony :( nawet sama nie będę potrafiła ich złapać, bo szybciutko uciekają. No nic,Spróbuję dzwonić do fundacji jeszcze. Obawiam się jednak odmowy, widziałam sporo innych małych kotów u nich, ciężko zapewnić wszystkim nawet dom tymczasowy:(

Re: Znalazłam małe kotki, Jelenia Góra

PostNapisane: Wto cze 27, 2017 16:25
przez Bastet
Basia90, napisałam sms do pani z mondocane bo mi napisała (jak dzwoniłam), że jest w pracy i nie może odebrać telefonu. Zobaczymy czy odezwie się na tego sms-a. Napisałam jej, że na terenie J.G. znaleziono małe kotki bez mamy z zaropiałymi oczami i czy jest szansa na pomoc. Może napisz mi pw z Twoim nr telefonu jakbym dostała od niej odpowiedź. Bym mogła szybko przekazać ewentualny Twój namiar (Ty wiesz gdzie są kociaki).

Re: Znalazłam małe kotki, Jelenia Góra

PostNapisane: Wto cze 27, 2017 16:33
przez Bastet
Dostałam taką odpowiedź: "Jesli znajdzie Pani dla nich schronienie, to oplacimy leczenie. Szukamy aktualnie domow dla ponad 20 kotkow, a nie mamy klatek i gdzie ibh trzymac. Potrzebujemy pomocy ze strony ludzi. Prosze wyslac ich zdjecia i opis sytuacji na naszego fb Jeleniogorski wolontariat na rzecz zwierzat Mondo Cane. Gdzie one dokladnie sa?"
Basia 90, gdzie są dokładnie kotki? Co mam odpisać?

Re: Znalazłam małe kotki, Jelenia Góra

PostNapisane: Wto cze 27, 2017 16:44
przez basia90
O rany :) bardzo dziękuję za zaangażowanie! :) ale no wlasnie - w tym jest problem. Brak miejsc dla kotków, tak jak myslalam :( A ja mogę napisać tylko to co ta Pani, jesli kots znajdzie dla nich schronienie to jestem w stanie wszytsko oplacic . Gdyby nie moj tata do juz dawno bylyby u mnie;/ nr kontaktowy do mnie: Kotki mieszkaja w starym opuszczonym budynku, ale widac je na murku od strony budynku ul Chrobrego 10. Wychodzą na murek i tam leżą...

Re: Znalazłam małe kotki, Jelenia Góra

PostNapisane: Wto cze 27, 2017 16:56
przez basia90
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=5954597F
tutaj miejsce dokladnie gdzie widuję kotki. jak uciekają, to zeskakują z 3 m murku na zagraciałe podworko, od drugiej strony wejsc nie mozna bo sa wywieszone tabliczki że zakaz wstepu,grozi zawaleniem...Trzebaby je zplapac jakims sposobem :( ja moge cala noc tam siedziec i probowac, pytanie tylko czy ktos da im schronienie...:(
wiaodmosc ze zdjeciem wyslalam wczesniej na fb do mondocane, ale ze zdjecia ciezko okreslic ich stan, bo moge cykać tylko z daleka... :(

Re: Znalazłam małe kotki, Jelenia Góra

PostNapisane: Wto cze 27, 2017 17:13
przez Bastet
Kurczę, gdybym za dwa tygodnie nie wyjeżdżała do Niemiec, mogłabym im dać schronienie. Ale tak - nie ma szans... I tak moje koty - na czas mojego wyjazdu muszę dać do mamy. Napiszę do tej Pani gdzie są koty. Może ktoś by się znalazł z dachem nad głową dla nich...?