Niezawodny transporter - pomocy! ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 23, 2017 18:35 Re: Niezawodny transporter - pomocy! ;)

malagosiak pisze:Co do toreb z zamkami to też trafiają się Koty które potrafią pazurami otworzyć zamek. Tak samo jak otwiera się walizki długopisem. Wsadzić pazur w zamek i pociągnąć i kot na wolności.


Pod tym względem niezawodne są torby Sturdi. Nawet najbardziej pierdyknięty kot nie da rady. Wszystkie suwaki w torbie mają metalowe zamki uniemożliwiające ich otwarcie a siatka w okienkach jest tak mocna, że kot może sobie drapać ile dusza zapragnie. Moja najstarsza torba Sturdi zleciała ze mną całą Europę, przewoziłam nią koty w różnym wieku i to rasy bardzo temperamentnej. Żaden nigdy się nie wydostał, torba też jest w stanie nienaruszonym.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 23, 2017 18:57 Re: Niezawodny transporter - pomocy! ;)

malagosiak pisze:Te transportery z kratką na plastikowych bolcach szybko się wyrabiaja przy częstym używaniu.
Ja nie polecam dla kota nadaktywnego albo dużego. Widziałam na własne oczy jak kot zapieral się łapami i plecami wypłynął tą kartkę razem z tymi bolcami u weta. Sters =dużo więcej siły [...]
Wypadła mi raz kratka metalowa, dlatego nie polecam. Plastikowa nie wyrobiła się mimo kilkuletniego używania, nawet do przewożenia spanikowanych dziczków.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23782
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt cze 23, 2017 19:23 Re: Niezawodny transporter - pomocy! ;)

_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt cze 23, 2017 19:33 Re: Niezawodny transporter - pomocy! ;)

Z tymi Guliwerami też trzeba uważać. Ale nie na kota ale na siebie. Wybierając się do weterynarza złapałam jednego kota w Guliwera, zamknęłam, odłożyłam transportem z kotem na łóżko i łapałam drugiego kota do innego transportera. Jakie było moje zdziwienie gdy kot z tego transportera jakoś wyszedł. Oglądam pudło z każdej strony :ryk: dziury nie ma przecież. Drzwiczek nie dopchnęłam do końca i zabezpieczenie się przekręciło ale nie objęło tego bolca. Dobrze, że to zdarzyło się od razu w domu, bo na zewnątrz nie miałabym szans złapać tego kota. Teraz sprawdzam po kilka razy i zawsze ciągnę za te drzwiczki czy wszystko jest ok. To były moje początki i z kotami i transporterem. Po roku nabieram wprawy :oops:

Funghi

Avatar użytkownika
 
Posty: 404
Od: Czw maja 19, 2016 9:37

Post » Pt cze 23, 2017 21:10 Re: Niezawodny transporter - pomocy! ;)

Erin pisze:
Jarka pisze:Polecam transporter z metalową kratką i zamkiem.

Możesz podać jakiś link?

Np. Gulliver Delux : https://www.naszezoo.pl/pl/p/Gulliver-D ... kosci/4487
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 10927
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 24, 2017 12:29 Re: Niezawodny transporter - pomocy! ;)

Ja mam transporer Avior z zoo+ za 60zl. http://www.zooplus.de/shop/katzen/trans ... xen/408348

Czytałam na forum, ze wiele osob go odradzało. I mimo to kupiłam :ryk: bo nie mieli a za sam wyglad skreslali. Jestem bardzo zadowolona. Duzy, przestronny, a lekki, żadnej kratki w nim nie ma. Dostep do kota idealny - wetom sie to podoba. 3 koty w nim jezdzily zaden nie ziwial, nawet nie probowal.
WADY: Brakuje mi w nim jedynie paska na ramie.
Ale, koty pomimo tego go lubia. W domu służy jako legowisko po zdjeciu czesci gory. Kot sam z przyjemnoscia do niego wlazi - nie boi sie go, a to dla mnie bardzo duzy plus. Bardziej go lubi niz torbe. Jak chce go wlozyc do torby, ktora jest dla mnie wygodniejsza zwiewa z niej.

Torbe mam zagramaniczna :oops: , kasy wydalam od cholery https://www.petsonline.nl/en/petego-pet ... t-bag.html
No, cudna jest, bardzo wygodna, poreczna na piesze spacerki do weta. Kupiłam ja chyba zeby siebie połechtac ;) Z wierzrchu po 3 latach przy 3 kotach wyglada jak nowka, ale w srodku odstatni- obecny kot powygryzal ja troszke, przy czym siatki cale - nietkniete, mocniejsze sa od bawelnianej podszewki w srodku. Raz mi tez zwial w drodze od weta - otworzyl zamek, a mial tylo 3m I to bardzo spokojny niby kot, a inny prawie dziki nawet nic nie kombinowal. Takze nie ma wyznacznika, czy dziki czy spokojny tylko czy kumaty czy nie ;)
Teraz zamki zabezpieczam, tak jak radzi Milva, a jeszcze na wszeli wyadek kot ma szelki i jest w srodku przypiety ( zapiecie jest tylko wczesniej z niego nie korzystalam - nie musialam) i jest OK. Nie zaluje jej zakupu. Nie mam auta i gdy nie zamawiam taksowki, bo nie musze ( nie lece do weta na cito z bardzo chorym kotem, czy zabieg, tylko np na szczepienie czy zwykle badanie) naprawde jest rewelacyjna.
“Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie.”

:kitty:

FarciKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 1118
Od: Czw sie 04, 2016 18:15
Lokalizacja: Warmia

Post » Sob cze 24, 2017 14:18 Re: Niezawodny transporter - pomocy! ;)

milva b pisze:Wszystkie suwaki w torbie mają metalowe zamki uniemożliwiające ich otwarcie a siatka w okienkach jest tak mocna, że kot może sobie drapać ile dusza zapragnie. Moja najstarsza torba Sturdi zleciała ze mną całą Europę, przewoziłam nią koty w różnym wieku i to rasy bardzo temperamentnej. Żaden nigdy się nie wydostał, torba też jest w stanie nienaruszonym.

No właśnie te plastikowe siatki budzą mój niepokój coby ich kot nie rozerwał ani nie przegryzł.

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Sob cze 24, 2017 16:53 Re: Niezawodny transporter - pomocy! ;)

Siatki są nie do zdarcia. Wielkie norweskie kocice mojej przyjaciółki podróżowały wiele razy w Sturdi, autem, samolotem i pociągiem. Żadna nie dała rady nawet lekko uszkodzić siatki.
Jakość toreb Sturdi ma odzwierciedlenie w ich cenie. To nie jest byle badziew, jak przykładowo torby Trixie.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 25, 2017 9:45 Re: Niezawodny transporter - pomocy! ;)

milva b pisze:Jakość toreb Sturdi ma odzwierciedlenie w ich cenie. To nie jest byle badziew, jak przykładowo torby Trixie.


Torby Sturdi wielu hodowcow zachwala. Czytałam na forum brytkowym. ze sa tez takie z podziałka z siatki dobre na dwa koty.

Milva a mozesz przy okazji powiedziec ile tak naprawde wazy Pet Cargo Cabrio? Mi sie podobał od zawsze, ale wszyscy strasza, ze bardzo ciezki a ja nie moge dziwigac. Sam kot to juz dla mnie za duzo, dlatego kupiłam jak najlzejszy transorter, ale P.C.C. kusi mnie zawsze ja go tylko zobacze, czy gdzies o nim usyłesze - krzyczy kup mnie ;)
“Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie.”

:kitty:

FarciKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 1118
Od: Czw sie 04, 2016 18:15
Lokalizacja: Warmia

Post » Nie cze 25, 2017 9:54 Re: Niezawodny transporter - pomocy! ;)

FarciKot pisze:. Czytałam na forum brytkowym)

Wybaczcie offtop. Podzielisz się może adresem forum? Znalazłam jedynie jakieś powiązane z konkretną hodowlą

a.m

Avatar użytkownika
 
Posty: 547
Od: Czw lis 03, 2016 11:20

Post » Nie cze 25, 2017 10:00 Re: Niezawodny transporter - pomocy! ;)

a.m pisze:Wybaczcie offtop. Podzielisz się może adresem forum? Znalazłam jedynie jakieś powiązane z konkretną hodowlą


http://agiliscattus.home.pl/forum/viewt ... &start=120


prosze :)
Tak, forum jest powiazane z hodowla. Załozyła je kiedys Dorota Sz. hodowczyni brytkow (nawiasem mowiac) bardzo dobry hodowca moim zdaniem, ale i nie tylko moim.
A teraz to juz chyba nie tylko hodowca, ale i sędzia na wystawach.
“Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie.”

:kitty:

FarciKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 1118
Od: Czw sie 04, 2016 18:15
Lokalizacja: Warmia

Post » Nie cze 25, 2017 10:28 Re: Niezawodny transporter - pomocy! ;)

FarciKot pisze:
a.m pisze:Wybaczcie offtop. Podzielisz się może adresem forum? Znalazłam jedynie jakieś powiązane z konkretną hodowlą


http://agiliscattus.home.pl/forum/viewt ... &start=120


prosze :)
Tak, forum jest powiazane z hodowla. Załozyła je kiedys Dorota Sz. hodowczyni brytkow (nawiasem mowiac) bardzo dobry hodowca moim zdaniem, ale i nie tylko moim.
A teraz to juz chyba nie tylko hodowca, ale i sędzia na wystawach.


Dziękuję!

a.m

Avatar użytkownika
 
Posty: 547
Od: Czw lis 03, 2016 11:20

Post » Nie cze 25, 2017 11:26 Re: Niezawodny transporter - pomocy! ;)

FarciKot pisze:Milva a mozesz przy okazji powiedziec ile tak naprawde wazy Pet Cargo Cabrio?


No jest skubaniec dość ciężki, waży prawie 3 kilo ;) Gdy mam w nim dwa koty to zawsze noszę go na ramieniu na pasku, ale nie tym oryginalnym Pet Cargo, tylko przypinam pasek z torby Sturdi z szerokim naramiennikiem.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 25, 2017 11:33 Re: Niezawodny transporter - pomocy! ;)

milva b pisze:
FarciKot pisze:Milva a mozesz przy okazji powiedziec ile tak naprawde wazy Pet Cargo Cabrio?


No jest skubaniec dość ciężki, waży prawie 3 kilo ;) Gdy mam w nim dwa koty to zawsze noszę go na ramieniu na pasku, ale nie tym oryginalnym Pet Cargo, tylko przypinam pasek z torby Sturdi z szerokim naramiennikiem.



dwa koty + 3 kg? dwa wielkie syjamy, lub orienty ? :oops:
podziwiam, Ty aby na pewno drobna kobieta ( fotki), a nie jakims robokopem w ciele kobiety jestes? :strach:
“Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie.”

:kitty:

FarciKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 1118
Od: Czw sie 04, 2016 18:15
Lokalizacja: Warmia

Post » Nie cze 25, 2017 11:37 Re: Niezawodny transporter - pomocy! ;)

FarciKot pisze:dwa koty + 3 kg? dwa wielkie syjamy, lub orienty ? :oops:
podziwiam, Ty aby na pewno drobna kobieta ( fotki), a nie jakims robokopem w ciele kobiety jestes? :strach:


Ja tego transportera nie targam nigdy więcej niż kilka metrów :ryk: Tyle co do windy z windy do auta a z auta do weta :)
Gdy jeździłam na wystawy transporter jeździł na górze specjalnego wózka, którym przewoziłam wszystkie akcesoria wystawowe i wystrój klatki.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Google [Bot] i 426 gości