Prawdopodobnie FIP. Rezygnacja z dokocenia:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 05, 2017 18:43 Re: Co jeszcze mogę zrobić? Prawdopodobnie FIP

A jakie ma pozostałe wyniki z krwi?
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 05, 2017 19:17 Re: Co jeszcze mogę zrobić? Prawdopodobnie FIP

Badania, które miał robione w środę wykazały znacznie obniżone parametry czerwonokrwinkowe, leukocyty w normie, mocznik, kreatynina, aspaty, alaty również w normie.

hanaula

 
Posty: 50
Od: Czw cze 22, 2017 13:40

Post » Sob sie 05, 2017 19:39 Re: Co jeszcze mogę zrobić? Prawdopodobnie FIP

O ile obniżone? a bilirubina?
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 05, 2017 19:44 Re: Co jeszcze mogę zrobić? Prawdopodobnie FIP

Przy takich objawach i silnej niedokrwistości brałabym pod uwagę przede wszystkim hemobartonelozę i leczyłabym w jej kierunku, w ciemno. Niczym nie ryzykujecie, bo jeśli to FIP to leczenie paliatywne jest w sumie podobne, tyle że ważne jest by wybrać konkretne antybiotyki i je stosować odpowiednio długo.
Przy nasilonej niedokrwistości (jaki jest hematokryt? był robiony rozmaz manualny?) trzeba rozważyć transfuzję by dać kotu czas.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob sie 05, 2017 20:30 Re: Co jeszcze mogę zrobić? Prawdopodobnie FIP

Erytrocyty 5.30 (6.500-10.000)
Hemoglobina 6.1 (8.000-15.000)
Hematokryt 23.0 (24.000 - 45.000)
MCH 11.0 (13.000 - 17.000)
MCHC 28.0 (30.000 - 36.000)
MONO% 5.6 (1.000 - 4.000)
Reszta wszystko w w normie.
Bilirubina w normie.
Jutro u weterynarza poproszę o leczenie na hemobartonelozę, bo w tym momencie i tak leczymy w ciemno (paliatywnie) fip. Dziękuję za cień nadziei.

hanaula

 
Posty: 50
Od: Czw cze 22, 2017 13:40

Post » Sob sie 05, 2017 20:33 Re: Co jeszcze mogę zrobić? Prawdopodobnie FIP

Dodam, że wyniki obecnie mogą być znacznie gorsze, bo te są prawie sprzed tygodnia, a od tamtej pory stan kota się pogarsza. Dzisiaj podałam podskórnie steryd i minimalna poprawa, tzn. przeszedł się kilka razy po domu.

hanaula

 
Posty: 50
Od: Czw cze 22, 2017 13:40

Post » Sob sie 05, 2017 20:47 Re: Co jeszcze mogę zrobić? Prawdopodobnie FIP

Jeśli to FIP, to leczenie nic nie da.
Ale FIP nie można zdiagnozować ze 100% pewnością.
A hemobartonella jest bardzo prawdopodobna, i często diagnozowana właśnie jako FIP.
Warto spróbować w ciemno lecznica na hemobartonellę, może to właśnie to. Niczym nie ryzykujesz.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13707
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 06, 2017 10:55 Re: Co jeszcze mogę zrobić? Prawdopodobnie FIP

A jak wygląda leczenie na hemobartonellę?

hanaula

 
Posty: 50
Od: Czw cze 22, 2017 13:40

Post » Nie sie 06, 2017 11:05 Re: Co jeszcze mogę zrobić? Prawdopodobnie FIP

Zwiększone porcje unidoxu przez 3 tygodnie, wspomagane leczniczymi kroplówkami na wątrobę, ewentualnie encortolon chwilowo. No i osłonowo probiotyki. Przy silnej anemii konieczna transfuzja, że by kot przeżył. Z tym że jeśli to hemobartonella, to poprawa będzie po jednym dniu widoczna we krwi i w samopoczuciu kota.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie sie 06, 2017 11:14 Re: Co jeszcze mogę zrobić? Prawdopodobnie FIP

Po jednym dniu??
Czasem na początku leczenia jest wręcz pogorszenie bo ginące pasożyty bardzo stymulują układ odpornościowy (główny rozpad krwinek nie jest powodowany przez pasożyta tylko przez reakcję organizmu na jego obecność w krwinkach) i chwilowo może to zaostrzyć objawy.
Główne objawy przy tej chorobie są spowodowane silną niedokrwistością a ta nie zmniejsza się w ciągu doby od podania antybiotyku, przy długo trwającej infekcji szpik bywa już tak wyeksploatowany że naprawdę długo trwa zanim krew zacznie się wydajnie regenerować. Podobnie jak uogólniony proces zapalny. Steryd warto podawać zawsze od pierwszego dnia leczenia (poza łagodnymi postaciami choroby ale tu nie z takim mamy do czynienia), bo zmniejsza ryzyko tego pogorszenia (które bywa gwoździem do trumny w ciężkich stanach) oraz ogranicza proces niszczenia krwinek zanim układ odpornościowy się nie wyciszy.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie sie 06, 2017 17:27 Re: Co jeszcze mogę zrobić? Prawdopodobnie FIP

Moja wetka zleciła badanie krwi kota chorego na to świństwo już po pierwszym dniu leczenia. A kot był początkowo ścięty, prawie do transfuzji się nadawał. I po kilku godzinach od pierwszej dawki zaczął się polepszać, co badanie krwi na drugi dzień potwierdziło.
viewtopic.php?f=1&t=129001&start=345#p8027836
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie sie 06, 2017 18:07 Re: Co jeszcze mogę zrobić? Prawdopodobnie FIP

Być może były jakieś wskazania do tego by takie badanie wykonać - np. główny ciężar złego samopoczucia spoczywał na objawach uogólnionego stanu zapalnego, wtedy podanie niektórych leków (głównie sterydów) może szybko poprawić samopoczucie kota. I choć u kotów z silną niedokrwistością odradza się częste badania krwi jeśli nie są niezbędne (bo to dodatkowa utrata krwi) - to może u Twojego kota były ku temu wskazania.
Ale absolutnie nie jest to żadną zasadą - bo pogorszenie na początku leczenia, gdy nie daje się sterydów - nie jest niczym niezwykłym. Dlatego warto je podać i dawać póki nie widać że ewidentne anemia ustępuje i parametry czerwonokrwinkowe wracają do normy, wtedy należy stopniowo przystąpić do stymulacji odporności.
Tak samo jak stosunkowo długi czas gdy czeka się na poprawę mimo skuteczności leczenia. Choroba powoduje iż szpik często w momencie postawienia diagnozy jest bardzo wyeksploatowany, odtwarzanie krwi jest bardzo powolne - bo objawy zwykle pojawiają się po długim już okresie infekcji, na początku organizm próbuje sobie radzić ale to ma swoje granice, objawy pojawiają się zwykle wtedy gdy zostaną one przekroczone.
Dlatego też leczenie trwa kilka tygodni, nawet 6 - bo to nie jest tak że poda się antybiotyk lub ich kombinację i po kilku dniach infekcji nie ma. Jest i jest w dodatku bardzo upierdliwa. A rozpadanie się krwinek to reakcja immunologiczna organizmu.

Dlatego choć zapewne może się zdarzyć widoczna poprawa już po dobie, szczególnie gdy kotu da się steryd, zastrzyk z wit. B12, może jakieś inne leki a organizm jest silny - to naprawdę, nie jest to coś oczywistego i czego trzeba się spodziewać.
Znacznie bardziej prawdopodobne jest długie oczekiwanie na poprawę.

Przy silnych objawach warto też zrobić testy na FeLV i FIV.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon sie 07, 2017 17:13 Re: Co jeszcze mogę zrobić? Prawdopodobnie FIP

Walczymy dalej, choć Miszka coraz słabszy. Od wczoraj unidox i dexamethason. Byliśmy u innej wet i była zdziwiona, że od razu nie spróbowano leczyć bartonelli.
Nie da rady wkłuć się w żyły, wszystkie pochowane, podaję convę w proszku rozrobioną z wodą strzykawką do pysia co godzinę po parę mililitrów oraz kroplówka podskórna z aminokwasami. Chwałą Bogu, że pije wodę i sika.
Miszka nie ma siły już chodzić (płakać mi się chce, gdy patrzę, jak się męczy). Mam wyrzuty sumienia, że może za długo walczymy...Błagam, pocieszcie mnie, że robię dobrze...

hanaula

 
Posty: 50
Od: Czw cze 22, 2017 13:40

Post » Pon sie 07, 2017 18:11 Re: Co jeszcze mogę zrobić? Prawdopodobnie FIP

moze trzeba podac leki pomagajace w t
worzeniu krwinek np chela ferr ,epo czy aransep ,ktore potrzebuja czasu aby zadzialac.
jeszcze masz transfuzje ,tylko to sa koszty .

anka1515

 
Posty: 4067
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pon sie 07, 2017 18:33 Re: Co jeszcze mogę zrobić? Prawdopodobnie FIP

Pytanie - dlaczego kocurek jest coraz słabszy.
Bo jeśli niedokrwistość jest silna (jakie są jego śluzówki - pod powiekami, dziąsła?) to podanie krwi jest konieczne.
Jeśli płynu jest tak dużo że go dusi - warto pomyśleć o jego upuszczeniu, szczególnie gdy zbiera się też w klatce piersiowej. To działanie doraźne, zwykle nowy płyn szybko się zbiera znowu raz dwa, ale jednak zabieg taki daje chwilę ulgi kotu i czas na zadziałanie leków. Gdy leczy się paliatywnie wyłącznie w kierunku FIPa taki zabieg jest kontrowersyjny :(
Ale gdy jest szansa na coś innego - warto powalczyć o czas dla kota.

Przytulam :(

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: skaz i 226 gości