loremi pisze:Yocia, dziękuję bardzo, znowu podpowiedziałaś ważną rzecz. Zaraz pojadę po receptę.
Jeśli się okaże, że faktycznie poprawa następuje po hydroksyzynie, to jaki lek wtedy podawać i czy ogólnie coś to zmienia?
Pod względem leczenia FIP - nie zmienia. Pod względem leczenia 'paliatywnego' - jeśli zauważycie, że po nim kot czuje się lepiej, jest wyluzowany, to jakby nie patrzeć tak. To jest lek przeciwlękowy, uspokajający (akurat w vetaraxoid ma inny cel działania, dermatologiczny). To Wasza decyzja, na podstawie obserwacji kota, czy będziecie chcieli go podawać. Podaje się ludzki preparat (zastosowałabym wtedy w dawce jak w vetaraxoid, nie w takiej uspokajającej jak przed podróżą na przykład).