Prawdopodobnie FIP. Rezygnacja z dokocenia:(

**Adopcje: 11 >>**

Fip to mutacja koronawirusa, który jest niezwykle " popularny " w populacji kociej. Jestem DT i kilka kotów odeszło mi na tą straszna chorobę. Żaden inny kot nie rozchorowal się. Oddawałam koty do domów gdzie rezydent odchodził na fipa. Żyją do tej pory i niech tak zostanie.
Nigdy nie wiesz co ciebie spotka. Bliskich ludzkich i kocich także. Żal jest wielki i ból taki sam. Stało się.

U mnie też kiedyś jedna kotka odeszła na FIP i nikt ze stada nie zachorował.
FIP jest mutacją, która się ujawnia przy osłabieniu kota i w długotrwałym stresie.
Łatwiej zapadają młode i te starsze koty, zwierzaka w średnim wieku, szczepionego można adoptować.
Oczywiście po wysprzątaniu mieszkania. Ja dywanów nie zmieniałam, tylko wyszorowałam na mokro. Kuwety wymyć wodą z chlorkiem, podobnie wyprać posłania kocie.
Edit: Jeśli ten kociak może poczekać, to daj sobie miesiąc, dwa.

[*]

Współczuję bardzo

Współczuję...choć to tak mało, nie ma słów pocieszenia przy takiej stracie...

Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

I ja współczuję. Mnie niebawem też to czeka, z tym że nasz kociak choruje na bezwysiękową postać, więc jeszcze trochę to potrwa. Na razie sterydy pomagają. Staram się nie myśleć co będzie jak przestaną działać, ale każdego dnia przeżywam ten moment.

Są opinie, że bezwysiękowa postać nie istnieje, warto szukać rady u innego weta.

mziel52, przejrzałem dziesiątki stron, wątków na forach na temat FIPa i faktycznie, opinie są różne więc konkluzja jest jedna - wiedza na temat FIPa jest jeszcze zbyt mała. Byliśmy u 2 weterynarzy, z czego jednego uważają w Toruniu za cudotwórcę. Zrobiliśmy jeszcze badanie na hemobartonelozę i czekamy na wyniki. Jeśli nie to, to co nam jeszcze pozostanie do wykluczenia?

A tutejszy wątek przeglądałaś?
viewtopic.php?f=1&t=7808
Testy na FiV I białaczkę były zrobione?
Podepnij się pod tamten wątek, bo tu mniej ludzi zagląda.

mziel52 pisze:Są opinie, że bezwysiękowa postać nie istnieje, warto szukać rady u innego weta.

Czyje to są opinie? Bo wśród lekarzy i profesorów nie słyszałam. Słuchałam ostatnio wykładu prof. Frymusa i także nic nie wspominał. To, że choroba jest tak niespecyficzna i możliwa w potwierdzeniu dopiero pośmiertnie (a ile osób na to się decyduje?) nie znaczy, że nie istnieje. Niestety.

Mnie się wydaje, że mój Miszka na początku też miał postać bezwysiękową, bo objawy (jak teraz dopiero kojarzę) zaczęły się ze dwa miesiące przed wysiękiem w otrzewnej. Miewał biegunki, gorączkę, stany apatii i niejedzenia. Dwa razy miał takie okresy. Trzeci był już z płynem w otrzewnej. Mam do siebie żal, że nie trafiłam do tej wet, co już w stanie agonalnym. Może gdyby wcześniej była diagnoza....bo poprzedni wet leczył go wyłącznie objawowo. Jaka ja głupia byłam

O tej dyskusyjnej suchej postaci czytałam parę lat temu, jak znajdę, to wkleję.
Teraz są próby leczenia suchego FIP-a
http://www.catster.com/lifestyle/fip-cats
http://www.peteducation.com/article.cfm ... 34&aid=212

Tu jak zapobiegać i wiele innych informacji:
http://www.catvirus.com/PreventionS3.htm

Ja jedno wiem - należy zwalczać kocie biegunki i podrażnienia przewodu pokarmowego, bo z tego może się rozwalić w kocie wszystko i prowadzić do FIPa lub objawów fipopodobnych.

loremi pisze:I ja współczuję. Mnie niebawem też to czeka, z tym że nasz kociak choruje na bezwysiękową postać, więc jeszcze trochę to potrwa. Na razie sterydy pomagają. Staram się nie myśleć co będzie jak przestaną działać, ale każdego dnia przeżywam ten moment.

loremi, czy Twój kot miał w końcu te badania krwi zrobione? nie znalazłam ich, możesz wkleić wyniki?
Zrób mu jeszcze testy fiv/felv.
Możesz też zrobić test na obecność koronawirusa: http://vetexpert.pl/produkty/fcov-ag/ Nie potwierdza on FIP jako choroby, ale można wykluczyć z 98% prawdopodobieństwem obecność wirusa.
Jest też badanie FIP Screening w Idexxie, tam badają miano przeciwciał p-ko korona i elektroforezę białek, jednak to też nie jest test potwierdzający chorobę, jedynie sugerujący ją, a ocena miana też jest trudna i niejednoznaczna.

Yocia, tak, zrobiliśmy badanie krwi. Wyniki poniżej. Teraz jeszcze zrobiliśmy badanie na hemobartonelozę, wynik za kilka dni. Test na białaczkę ujemny. FIV doktor wykluczył, ale nie pamiętam na jakiej podstawie, byłem zbyt przejęty żeby zapamiętać wszystko. Chciałbym Was zapytać, czy jest różnica pomiędzy sterydami? Skończył nam się Vetaraxoid i doktor przepisał Encorton, ale mam wrażenie, że Łobuz nie czuje się po nich tak dobrze jak po poprzednich. No i ten śluz... Leci z niego w niekontrolowany sposób od 3 dni. Czasami krystalicznie czysty, czasami z niteczkami krwi.

A czym go karmisz? Karm kleikiem z ryżu, to zatrzymasz śluz. Same leki tego nie załatwią. I probiotyki dawaj.

Prawdopodobnie FIP. Rezygnacja z dokocenia:(

Kto przegląda forum