Kotka od jakiegoś miesiąca, może więcej, gubi sierść. Nie wiem, czy wypadła czy sobie ją powyrywała, brakuje kępkami, więc wygląda na wyrwaną. Na głowie też brakowało, ale poodrastała. Wydaje mi się, że do tego schudła. Zachowanie raczej się nie zmieniło - jest wesoła i ma apetyt. Jest to kot wolnożyjący, nie ma jak zabrać jej do weterynarza (chyba, że nie będzie innego wyjścia, ale byłby to dla niej ogromny stres).
Ktoś ma jakieś pomysły co to może być? Jakaś choroba skóry? Ma takie delikatne przebarwienia na skórze, ale bardzo małe i tylko jedno czy dwa.
http://imgur.com/a/Kuarb
Lepszych zdjęć niestety nie udało się zrobić.