cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 27, 2017 12:27 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

:wink: :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Wto cze 27, 2017 12:34 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

hutek, nie masz pojęcia co to dużo kotów :ryk:
rzuć sobie okiem, zdjęcie archiwalne co prawda, ale widać na nim 90% ówczesnej bandy ;) reszta i pies spali w innym pokoju :smokin:
http://divine-cats.eu/html/zwierzaki_4_40.html
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 27, 2017 12:37 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

zobaczyłem. i.... mam mętlik w głowie :strach: :1luvu: :strach: a w 2010 r. miał być jeden kot
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Wto cze 27, 2017 13:07 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

Z tą ilością kotów w domu, to jest przede wszystkim bariera psychologiczna. Największy problem jest z drugim, z trzecim mniejszy, a potem granica jeszcze się może poszerzyć. U mnie doszło do 6. Teraz mam 4 i optycznie wygląda mi to mało. Finansowo trzeci kot też jeszcze różnicy nie robi. Trochę więcej sprzątania kuwety.
Ja nie nadaję się na DT i żadnego nie byłabym w stanie oddać, mam zresztą same dzikawe cykory. Przynajmniej się nie stresuję i nie biję z myślami na temat potencjalnych domków.
Mój malutki Szkrabek, znaleziony na ulicy, dołączył jako piąty:
viewtopic.php?f=1&t=95084
https://www.youtube.com/watch?v=NQs-zcp3CNs
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14679
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto cze 27, 2017 13:30 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

hutek pisze:Mamy jeszcze trzy tygodnie na podjęcie ostatecznej decyzji


Dlaczego trzy tygodnie?
Przecież nie musisz oddać kotki pierwszym potencjalnym chętnym. Tym bardziej że nawet nie wiesz - czy będą ją wypuszczać czy nie.
W ogóle odbyła się jakaś konkretna rozmowa na ten temat? Co ci ludzie oferują kotce? Jakie mają poglądy na kastrację, opiekę? Jakie mają podejście do kotów - poza tym że jednego malutkiego chcą?
Mają pojęcie z czym się wiąże opieka nad takim maleństwem? W tym domu są dzieci? Inne zwierzęta?

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto cze 27, 2017 13:42 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

Jeśli to dom z ogrodem bez zabezpieczeń okien, bez woliery, to nie ma cudów - kot będzie wychodził. Nieważne, co ludzie powiedzą. Często mówią to, co chce się usłyszeć. Nie zatrzymają kota w domu.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Wto cze 27, 2017 14:00 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

Oj przeczytałam z wypiekami na twarzy, lepsze niż produkcja hollywoodzka ;)
Te zwroty akcji..
A na serio
Jesteś wielki hutek!
Cieszę się, że wszystko ok.

gizmo22

 
Posty: 171
Od: Wto lis 29, 2016 8:39

Post » Wto cze 27, 2017 14:02 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

mziel52 pisze:Z tą ilością kotów w domu, to jest przede wszystkim bariera psychologiczna. Największy problem jest z drugim, z trzecim mniejszy, a potem granica jeszcze się może poszerzyć. U mnie doszło do 6. Teraz mam 4 i optycznie wygląda mi to mało. Finansowo trzeci kot też jeszcze różnicy nie robi. Trochę więcej sprzątania kuwety.
Ja nie nadaję się na DT i żadnego nie byłabym w stanie oddać, mam zresztą same dzikawe cykory. Przynajmniej się nie stresuję i nie biję z myślami na temat potencjalnych domków.
Mój malutki Szkrabek, znaleziony na ulicy, dołączył jako piąty:
viewtopic.php?f=1&t=95084
https://www.youtube.com/watch?v=NQs-zcp3CNs

Świetny maluch, choć domyślam się, że to było już dawno ;-). Teraz to chyba słuszzny kot z niego jest :)
Ja to wiem, że gdybym znalazła jakiegoś malucha i jeszcze wykarmiła na gumowym cycu, to nie byłoby szans z oddaniem...
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Wto cze 27, 2017 14:35 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

KociaMama44 pisze:Ja to wiem, że gdybym znalazła jakiegoś malucha i jeszcze wykarmiła na gumowym cycu, to nie byłoby szans z oddaniem...


Ja przez rok odprawiałam różnych oszołomów z kwitkiem, którzy chcieli ode mnie kupić moje dwie dziewczyny wykarmione na smoczku.
Straciłam już całkiem nadzieję i chęci, usunęłam ogłoszenia i nagle Bach! zgłosili się ludzie idealni, którzy wzięli obie siostry i stworzyli im najcudowniejszy koci raj jaki sobie można wyobrazić.
Warto więc poczekać i powybrzydzać 8) Nawet jeśli zdecydujesz, hutek, że maleńka nie może z tobą zostać, daj sobie czas by znaleźć dom, w którym będzie miała jak pączek w maśle. :ok:
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 27, 2017 14:46 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

KociaMama44 pisze:Świetny maluch, choć domyślam się, że to było już dawno ;-). Teraz to chyba słuszzny kot z niego jest :)
Ja to wiem, że gdybym znalazła jakiegoś malucha i jeszcze wykarmiła na gumowym cycu, to nie byłoby szans z oddaniem...

Maluch już ma 8 lat. Po nim jeszcze 3 przybyły, wcześniej najstarsze odchodziły :(
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14679
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto cze 27, 2017 17:13 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

Blue pisze:
hutek pisze:Mamy jeszcze trzy tygodnie na podjęcie ostatecznej decyzji


Dlaczego trzy tygodnie?
Przecież nie musisz oddać kotki pierwszym potencjalnym chętnym. Tym bardziej że nawet nie wiesz - czy będą ją wypuszczać czy nie.
W ogóle odbyła się jakaś konkretna rozmowa na ten temat? Co ci ludzie oferują kotce? Jakie mają poglądy na kastrację, opiekę? Jakie mają podejście do kotów - poza tym że jednego malutkiego chcą?
Mają pojęcie z czym się wiąże opieka nad takim maleństwem? W tym domu są dzieci? Inne zwierzęta?

Państwo obejrzeli kotka. myśleli ze już im go zostawimy. powiedzieliśmy ze musi byc karmiony co 3 godziny. Pan I Pani pracują więc o zostawieniu nie mogło być mowy. Za trzy tygodnie Pani ma urlop więc dlatego ten termin. mają dom w spokojnej okolicy pod lasem. Osiedle domów jednorodzinnych. Po drugiej stronie dom z dwoma owczarkami niemieckimi - znajomi Państwa. Nawet Pani podeszła z kotką do tych psów. A JA..... Pani miała kiedyś kota. Dzieci nie ma jeszcze. Państwo zostali poleceni przez koleżankę córki z pracy. Karmicielka i wielbicielka kotów. Powiedziała córce że będzie się miała dobrze u nich. Dlatego też tam pojechaliśmy. Pani dziwoniła od razu w sobotę rano żeby jej przywieźć kotka. Tyle wiemy. Ja raczej wierzę intuicji. Bo przecież mogę zadawać pytania i otrzymywać odpowiedzi takie jakie chce. Ale nie o to tu chodzi. Wiem jedno że lubią zwierzęta. to można było wyczuć kiedy brali ją na ręce. ale też wydaje mi się że nie maja dużego doświadczenia. tak mówi moja intuicja. Dlatego też mamy takie rozterki. Przepraszam za chaos myślowy. Emocje górą
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Wto cze 27, 2017 17:20 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

Jeżeli państwu zależy, to mogą wcześniej zapoznać się z kicią, z jej instrukcja obsługi, kalendarzem szczepień i sterylki, ponadto powinni wiedzieć, że to może być kot specjalnej troski z uwagi na przejścia zdrowotne we wczesnym dzieciństwie.
Przy tym takie maleństwo zostawiane samo, będzie się strasznie nudzić. Co z wyjazdami na urlop?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14679
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto cze 27, 2017 17:34 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

Ja bym kota nie dała, wiedząc, że tuż za płotem są psy. Kocurek mojej koleżanki miał też za płotem dwa "zaprzyjaźnione" owczarki :roll:
4 lata przeżył mijając ich posesję i nigdy nic się nie stało. Do pewnego razu....... gdy owczarki wydostały się ze swojego ogrodu i dopadły kocurka na neutralnym gruncie, na poboczu drogi. Poza kilkoma krwawymi strzępami nie było co zbierać. I na dodatek świadkami tego zdarzenia były córki koleżanki. Dziewczynki do dziś mają traumę, bo pamiętają wrzask rozszarpywanego kota.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 27, 2017 18:20 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Wto cze 27, 2017 18:59 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

:1luvu: Cudności śliczności!!! :1luvu:
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 206 gości