cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 16, 2017 11:30 cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

w niedzielę na działkach pojawiło się 4 tygodniowe kociątko tak oceniam ale nie jestem pewny. przez cały dzień płakało. Po południu pojawiło się drugie. Matki brak. Wieczorem pojawiła się najprawdopodobniej mam atka jedno zabrała do gniazda. Drugie odrzuciła. to drugie udało nam się podrzucić. Wczoraj znowu pojawiło się rozwrzeszczane jedno (to samo co w niedzielę). Chodziło za mną krok w krok . Znowu ta sama akcja co w niedzielę. Zaniosłem do gniazda. Matki nie było. Mam pytanie. Czy takie małe koty mogą się oddalać od matki na odległośc około 20-30m. Czy matka może odrzucić takie kocię. Nie chce go dotykać bo boję się o zapachy, ale i tak zmuszony byłem zanieść je do gniazda. Dzisiaj znowu tam jadę, kupiłem mleko dla kociąt dla kociąt powyżej 6 tygodni. Nie wiem czy takie może być jeżeli wiek nieokreślony. Czy raczej go nie dotykać i obserwować czy matka przyjdzie o go zabierze?. Myślę że matka nie odrzuciła jeżeli od niedzieli do wczoraj jest w dobrej kondycji chyba że się mylę. Przepraszam za chaos myśli ale za 2 godziny będę wyjezdzać a chciałbym wiedziec jak się zachować
Ostatnio edytowano Sob cze 17, 2017 4:37 przez hutek, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Pt cze 16, 2017 15:10 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!!

A skąd jesteś ?
Kociakom najlepiej będzie u matki jeżeli o nie w miarę dba. Może jest w pobliżu Ciebie jakaś fundacja to daj im znać o sytuacji, albo w miarę możliwości sam doglądaj. Dobrze, aby jednak ktoś obserwował czy wszystko z nimi w porządku. Z zapachami to mit, matka przez to nie odrzuci kotka. Dobrze by też było, aby matka miała co jeść, może chodzi na polowanie i wówczas kotki zostają same i się oddalają, tak bywa.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 16, 2017 15:15 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!!

Kup u weta Convalescent w proszku, można kupić pojedyncze saszetki:
https://zooserwis.pl/royal-canin-vet-co ... Au408P8HAQ

Lepszy od mleka dla kociąt. I strzykawkę. W razie potrzeby nakarmisz maluchy.Może ich mama wróci do dzieci,ale mogła też zginąć :cry: Jeśli je przenosisz do gniazda licząc ,że mama wróci,to przez czystą chusteczkę,by nie zostawiać swego zapachu na maluchach.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt cze 16, 2017 16:04 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!!

Upewnij się, że jest matka. Kocięta w tym wieku może już na nieco dłużej zostawić, jeśli poszła starać się o kolejne. Kocica potrafi przenieść takie kocię albo poprowadzić do gniazda. Jednak pozostawione same, są narażone na ataki drapieżników. Jakie jest to gniazdo? Pod gołym niebem? Może im pudło tekturowe wystawić z wyciętym na dole wejściem, owinięte w największy worek na śmieci.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob cze 17, 2017 4:34 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!!

Gdy przyjechalem kociatko bylo w oplakanym stanie. Mokre lezalo pod drzewem. Sasiedzi mowili ze zadna kotka nie interesowala sie nim. Drugie kocie matka przygarnela. Zabralem je na noc do domu aby spokojnie odeszla. Trzymalem ja na rekach i probowLem karmic. Ale brak odruchu ssania. Slaby oddech glowka leciala na wszystkie strony i od czasu do czasu bardzo plakala. Jednak po godzinie tulona i przykryta recznikami odzyla. Dalem jej mleko strzykawka i zaczela powoli ssac. Od 10 wypila 7 ml z przerwami co 2 - 3 godziny. I zaczyna chodzic i miauczec. Brzuszek masowalem ale nie bylo kupy i siku. Mam zamiar z nia jechac rano do weta. Kupic mleko i karmic. Tylko jest problem jutro wyjezdzamy. W domu sa dwa koty i dwa psy. To jest moze mniejszy problem . Ale od poniedzialku praca 12 godzin. I nie wiem co robic. Zastanawiam sie czy jej nie uspic zamiast skazac na smierc glodowa. Nie wiem czy przezyje nawet zabierajac ja do domu i nie karmiac przez 14 godzin. Pierwszy raz mam takie malutkie kocie.Prosze o rady
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Sob cze 17, 2017 8:11 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

Skoro kociatko odżyło to szkoda go.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3709
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Sob cze 17, 2017 9:01 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

Może zabieraj je do pracy w jakimś kartoniku i karm co 2-3 godziny. Wiele osób tak robiło. Inaczej faktycznie nie przeżyje.
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Sob cze 17, 2017 9:53 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

Miesięczne kociątko spokojnie przeżyje czas Twojej nieobecności!
Trzeba je teraz spokojnie ogarnąć, niech wet zdecyduje o konieczności ewentualnego leczenia, chwila moment nabierze sił a w tym wieku raz dwa zacznie samo jeść.
Będzie mogło spokojnie zostawać samo - ważne by na ograniczonym terenie - takim by nie zrobiło sobie krzywdy. Na początek świetnie sprawdzi się nawet większy karton - z legowiskiem (super gdyby było z termoforem), miseczką z piciem i jedzeniem dla najmniejszych maluszków (drobnym, najlepiej suchym na początek na czas Twojej nieobecności - żeby się nie zepsuło leżąc) oraz kuwetką oraz bezpiecznymi zabawkami.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob cze 17, 2017 9:57 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

właśnie takie 3 są obecnie u berni - możesz do niej napisać na pewno podpowie
super sprawdza się taki kojec http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/koj ... owe/340582 -popytaj może ktoś pozyczy -jego zamyka sie od góry, spokojnie w nim kociątko mieszka na czas Twojego pobytu w pracy
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob cze 17, 2017 13:42 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

Bylismy u weta. Masakra. Kupilem Dolmilk. Dostala jakis zastrzyk. Szampon bo miala duzo larw. Nie za bardzo chce jesc. Slabo ssa smoczek albo za mala dzurka zrobiona gwozdziem. Boje sie jak bedzie wieksza to moze sie zakrztusic. Jak z tym masowaniem brzuszka. Jak dlugo trzeba masowac. Zabieramy ja do domu i bedzie ze mna pracowac. O ile przezyje. Zrobila czerwone siku. Kupki nie bylo. Jest po kapieli. Caly czas dogrzewana. Byla wychlodzona. Nie mozna bylo jej zmierzyc tenperatury. Boje sie o nia bo juz jestem z nia zwiazany a ona ze mna. Jest u mnie caly czas na rekach. Gdy jest sama placze na rekach spokojna. Czekam na porady. Wiek 3 tygodnie
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Sob cze 17, 2017 14:14 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

Wątki o odchowywaniu kociaka, sporo rad
viewtopic.php?f=1&t=175889
viewtopic.php?f=1&t=175889
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob cze 17, 2017 17:53 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

Dziekuje. Zaliczylismy 4 karmienia. Nie jest najgorzej ale kupala jeszcze nie bylo. I te czerwone siki martwia nas. Trzymajcie kciuki
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Sob cze 17, 2017 17:54 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

Trzymamy. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14192
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob cze 17, 2017 20:34 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

Trzeba z wetem porozmawiać, czy te czerwone siki to nie jest infekcja pęcherza. Kociątko było wyziębione. Przy żółtaczce są brązowe siki.
Edit: spróbuj małe odsikać tak, żeby mocz na czysty plastik poleciał, wciągnij sterylną strzykawką i zanieś to do weta do badania. Należy w miarę szybko nieść, nie trzymać strzykawki w cieple, tylko w lodówce.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie cze 18, 2017 7:11 Re: cztero tygodniowe kociątko pomocy!!!! katowice zawiercie

Dzisiaj jest juz duzo lepiej niz wczoraj. Kupka byla. Troche z krwia. Ale bardzo sie prezyla za nim zrobila. Siki normalne. Coraz wiecej je. Dzisiaj wracamy do domu. Czeka nas spotkanir z rezydentkami. Bedzie miala na imie Marcysia. Jak dojdzie do siebie bedziemy szukac jej domu. Dobrego domu. Zastanawiam sie czy jutro isc z nia do naszego weta
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 214 gości