Alice83 pisze:Zmienialan veta dwa razy!
Chcialam zeby ktos mi poradzil co dac na podrazniony przez mocznik brzuszek zeby mu ulztc i na kroplowkach dotrwac poczekac do poniedzialku ale nikt mi nie doradzil co
Kobieto, zastanów się co ty wygadujesz. Jak ktoś ma ci kota leczyć przez net? Jak mamy radzić i wskazywać drogę leczenia? Oszczędzić na kocie chcesz? Nie zwalaj winy na innych bo sama jesteś winna najbardziej zaniedbania. My możemy poradzić ale mając pełny obraz leczenia. A ty sama nie wiesz co i jak. Do tego olewasz wszystko co się pisze i pyta. A tekst o tym, że ty biedna nie masz, w porównaniu do nas, aut, pieniędzy, czasu...jest chamski. Skąd wiesz jak my mamy. Co u nas się dzieje. Co poświęcamy dla ratowania kotów. Nie musimy epatowac swym poświęceniem i kłopotami bo nie o to tutaj chodzi. Ale gdybyś zajrzała choć do kilku wątków osób u ciebie piszących to może byś na oczy przejrzała. Ale ty jesteś skupiona tylko na sobie. Bezkrytycznie. Do tego swego zdania nie masz. Wystarczy zerknąć w google by zdać sobie sprawę jak kot jest " leczony ". A przede wszystkim trzeba pytać, drążyć, brać wypisy od wetow by mieć je przy sobie i ew kolejnym pokazać co robiono i ustalono. Jak kolejny wet ma leczyć skoro nie wie jak i co? A skazany jest tylko na twą niewiedzę i chaos informacji.