» Pt wrz 22, 2017 15:23
Re: Chyba zabilam swojego kota?od str8
Dziewczyno, jak chcesz pomóc temu kotu, to rusz tyłek i zacznij działać.
Specyficznej odtrutki nie ma, ale można wspomóc wątrobę, czy preparaty działające antagonistycznie w stosunku do fluoru. Twój kot dostał ją raz, ciągle żyje, więc zacznij działać - chyba, że koniecznie chcesz błysnąć jakimś zarąbistym epitafium.
Twój kot potrzebuje zadiagnozowania i leczenia choroby podstawowej - niewydolności/zapalenia trzustki (którą się diagnozuje inaczej, niż testem płytkowym), zatrucia pokarmowego czy innego albo niewydolności/stanu zapalnego nerek, czy diabli wiedzą, czego innego - możliwości jest naprawdę dużo. Nikt na forum Ci diagnozy nie postawi i nie przyleci podać leków.
Póki co nie podawaj tłustych karm, o ile chce jeść, tylko delikatne.
edit: napisz, skąd jesteś, może ktoś poleci Ci sensownego weta.