FelinePoint.pl pisze:Fakt, że karma sucha nie zawiera tyle wody, więc mogą się pojawić kłopoty z nerkami - właśnie dlatego trzeba zapewnić kotu stały dostęp do świeżej wody. Wiem, że karma sucha nie jest idealnym rozwiązaniem, jednak z mokrą także nie powinno się przesadzać. Weterynarz, do którego chodzę z moimi kotami mówił, że można ją podawać właśnie jako przysmak. I sucha, i mokra karma mają swoje wady i zalety, dlatego dobrze jest urozmaicać kocią dietę. Dla samego kota i tak najzdrowiej byłoby, żeby podawać nieprzetworzone mięso, co nie zawsze jest możliwe.
Po pierwsze weterynarze w większości nie bardzo znają się na kociej diecie, ponieważ nikt ich tego nie uczy, a oni sami nie szukają informacji, dlatego potrafią opowiadać androny - jak w tym wypadku. Po drugie Royal Canin (podobnie jak część innych firm) jest sponsorem wycieczek dla weterynarzy, prezentów, niekiedy patronuje dodatkowym wykładom na uczelniach, więc wetom opłaca się reklamować RC, a poza tym jak się komuś tłucze przez kilka lat, że to dobra karma, to zaczyna tak myśleć. Po trzecie wreszcie wystarczy zrobić badania moczu kota, aby się przekonać, że mokre powinno być podstawą diety. Ciężar właściwy moczu na samej suchej karmie będzie w górnej granicy normy albo nawet ją przekroczy, podczas gdy na karmie mokrej powinien być sporo niższy (a zdarza się przecież, że nawet przy mokrej karmie trzeba kotu wodę dolewać do jedzenia, bo ma taką przemianę materii, że mu wody nie wystarczy ani z mokrego jedzenia, ani z wody w miseczkach). Zaś urozmaicanie kociej diety śmiało może odbywać się poprzez kupowanie różnych smaków u róznych producentów karm mokrych (tych zawierających dużo mięsa), zmieniać karmę suchą będącą DODATKIEM również w obrębie różnych smaków różnych producentów (wśród bezzbożowych) oraz dorzucać co jakiś czas mięso (jeśli nie ma się możliwości podawać stale), mięsne smakołyki czy odrobinę twarożku. Sposobów na urozmaicenie jest sporo i nie oznaczają one przejścia na słabą karmę. Poza tym zawarty w wielu karmach ryż obniża stężenie tauryny we krwi, która jest niezbędna dla kotów, co jest już kolejnym z wielu powodów, dla których takich karm lepiej unikać.
Dlatego z dotąd sprawdzonych sposobów żywienia kotów w domu na drugim miejscu po mięsie są karmy mokre z dużą zawartością mięsa, a nie karmy suche.