Co należało by zrobić z taką p.Agatą? ;/

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 23, 2017 9:39 Co należało by zrobić z taką p.Agatą? ;/

Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43915
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 23, 2017 9:49 Re: Co należało by zrobić z taką p.Agatą? ;/

ubić? :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 23, 2017 9:53 Re: Co należało by zrobić z taką p.Agatą? ;/

Myślę że najpierw można by jej spytać skąd pochodzą te koty, bo równie dobrze kotka z małymi lub w ciąży mogła zostać przygarnięta lub urodziła np. w szopie obok domu. A kobieta stara się znaleźć im dom, widać że robi to bardzo naiwnie (jakie są szanse znalezienia domu dla kociej rodziny? A oddanie kotki w stosunku do kociąt jest naturalne, nie oznacza jednak niemożności ich rozdzielenia w odpowiednim czasie, plus kociaki są jeszcze za młode na odseparowanie - tu widać brak wiedzy) ale jednak z uczuciem dla tych zwierząt.
Widziałam naprawdę o wiele gorsze sytuacje i podejścia ludzkie.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto maja 23, 2017 9:55 Re: Co należało by zrobić z taką p.Agatą? ;/

Zglosic sie po kotki i mateczke tych kociat zabrac na sterylizacje. Bo inaczej to "jak dobrze pojdzie" jeszcze ze dwa razy w tym roku zamiesci takie ogloszenie :evil:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto maja 23, 2017 10:07 Re: Co należało by zrobić z taką p.Agatą? ;/

Blue, to tylko pierwszy odruch ;)

Jakoś jednak wątpię, że ją znalazła już z kociakami...

Najpierw spytać, potem ubić? :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 23, 2017 10:39 Re: Co należało by zrobić z taką p.Agatą? ;/

Miałam ten sam odruch co OKI :wink:
Myślę jednak,że warto oprócz zabrania matki i kociąt zaproponować sterylizację tej siódemki kotów,które pani deklaruje,że ma. Bo za chwilę będzie z tego niezłe stado :strach:

Tylko kto w tym mógłby realnie pomóc?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto maja 23, 2017 10:42 Re: Co należało by zrobić z taką p.Agatą? ;/

W Gorzowie jest Fundacja Anaconda https://web.facebook.com/FundacjaAnacon ... 8100694338
Tylko nie mam pojęcia, jakie mają możliwości :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 23, 2017 18:51 Re: Co należało by zrobić z taką p.Agatą? ;/

Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Śro maja 24, 2017 0:34 Re: Co należało by zrobić z taką p.Agatą? ;/

Kocięta wyglądają na ślepe. Zaraz spróbuję napisać do niej maila z propozycją, aby je uśpiła, jeśli faktycznie nie otworzyły oczu. Wtedy można ciachnąć samą matkę i ją wydać do adopcji. Jeśli ktoś chce, również może skrobnąć podobnego maila. Im nas więcej, tym większe szanse na przekonanie tej pani, niezależnie od tego, skąd kotka pochodzi.

EDIT: Napisałam maila. Zaproponowałam też kastrację pozostałych kotów.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10664
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro maja 24, 2017 9:09 Re: Co należało by zrobić z taką p.Agatą? ;/

To zły pomysł. Kobieta ,która szuka domu,na pewno nie uśpi kociąt. A tylko ją zrazisz taką propozycją!!!
Lepiej by ktoś skontaktował ją z tamtejszą fundacją-żeby pomogli wysterylizować dorosłe kocice,a maluchom znaleźć domy.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw maja 25, 2017 1:04 Re: Co należało by zrobić z taką p.Agatą? ;/

To trochę tak jakby mówić, że mogę zrazić kogoś propozycją sterylizacji kotki, która dopiero urodziła kocięta, bo z pewnością ten ktoś jest za „naturalnym porządkiem rzeczy”. Może jest, może nie, nie wiemy. Tak samo może pani się zrazi, a może w ogóle nie odczyta maila, a może uśpienie uzna za właściwe wyjście.
Ale to i tak bez znaczenia. Jeśli komuś uda się namówić którąś z fundacji na przejęcie kotki z kociętami a potem tę panią, to mój mail nie zamknął nikomu do tego drogi (nie poruszałam tej kwestii).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10664
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw maja 25, 2017 8:06 Re: Co należało by zrobić z taką p.Agatą? ;/

Stomachari pisze:(...) a może uśpienie uzna za właściwe wyjście.
Ale to i tak bez znaczenia. (...)


Owszem ma znaczenie i to ogromne.
Oby tylko po takich radach nie wpadła na pomysł,by mąż/sąsiad/ktokolwiek potopił maluchy w wiadrze z wodą. Pamiętaj,że to nadal niestety najczęstsze i najtańsze rozwiązanie na polskich wsiach,w małych miejscowościach,ale i (o zgrozo!) w dużych miastach. Mało tego topione są nie tylko jeszcze ślepe mioty.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw maja 25, 2017 17:21 Re: Co należało by zrobić z taką p.Agatą? ;/

Z jednej strony piszesz, że osoba chcąca wydać kocięta do adopcji na pewno nie zgodzi się ich uśpić i tylko ją zrażam, a z drugiej że nagle wpadnie na pomysł topienia w wiadrze. To trochę sobie przeczy.
Nie można też głaskać wszystkich po główce bo się popadnie w absurd: nie zalecę kastracji kocura bo ktoś mu obetnie genitalia nożem kuchennym (bo przecież takich spraw też trochę było).
Nie zrozum mnie źle, z pewnością istnieją sytuacje, w których Twoje niepokój jest uzasadniony, ale nie mam wrażenia, aby tak było w tym wypadku.

Tak czy owak pani raczej kociąt nie utopi (jej ogłoszenie to sugeruje), na razie nie wyrwziła też aprobaty dla pomysłu uśpienia, więc każdy chętny śmiało może z nią ustalać przekazanie kotów fundacji.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10664
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 263 gości