Nie prosze o pilna pomoc - 2 + 5 extra i wiele dylematów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 02, 2017 6:54 Re: PROSZE O PILNA POMOC

to są małe koty. waga nie jest odpowiednia. One bliżej pół kilo winny być. Za mało dostają żarcia. Trzeba może częściej je karmić mniejszymi porcjami.Mleko ma być gęste i ciepłe. Chętniej jedzą. Lepiej trawią. 6ml to nic. Szykuje zawsze na głowę 5-6 strzykawek 2 ml (łatwiej mi karmić) i karmię po kolei ile wejdzie w kota. Każdy ma swoja porcję w kubeczku z ciepłą wodą. Nie daję wszystkiego od razu. Mniej chętnie jedzące mają przerwę jak rodzeństwo karmię a potem do nich wracam. Musisz im dawać Espumisan w kroplach dla niemowląt. Zagazowanie jelit jest częste przy sztucznym dokarmianiu. Malunie wtedy czują dyskomfort i mniej jedzą. Pisałam już ale przypomnę ,że podaje sie 2x dziennie po 2-3 krople (tj 2 kreski w strzykawce) Zawsze wciągam Espumisan w pierwszą strzykawkę jaką podaję z mlekiem. Jakie mleko im dajesz? Kupiłąa mleczną Convę? To na prawdę lepsze niż mleko kupione u weta.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt cze 02, 2017 9:14 Re: PROSZE O PILNA POMOC

ASK@, W strzykawce tuberkulinówce/insulinówce 2 kreski :) W zwykłej strzykawce to tego wyjdzie za dużo.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 02, 2017 11:46 Re: PROSZE O PILNA POMOC

milva b pisze:ASK@, W strzykawce tuberkulinówce/insulinówce 2 kreski :) W zwykłej strzykawce to tego wyjdzie za dużo.

no fakt, nie dopisałam. :oops: Jeśli z jedzeniem podaję to wpuszczam kropelki na łyżeczkę i wciągam .

Jeśli podaje się tylko Espumisan to nalezy pamietać, ze ok 1 kreski zostaje w dziubku strzykawy. Trzeba deczko więcej .Z jedzeniem to wsio pódzie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt cze 02, 2017 21:26 Re: PROSZE O PILNA POMOC

Też się martwię o te maluchy.
Dziewczyny niejedne maluchy odchowały, wiedzą co piszą.
Jeśli teraz zaczniesz je porządnie karmić, to mają szanse odrobić straty.
I może lepiej, żeby karmił je ktoś dorosły. Z całym szacunkiem dla Twojej pociechy.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob cze 03, 2017 20:14 Re: PROSZE O PILNA POMOC

Co u kociaków?

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon cze 05, 2017 16:49 Re: PROSZE O PILNA POMOC

:?:

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 05, 2017 22:08 Re: PROSZE O PILNA POMOC

Katarzyna, napiszesz coś?

BTW do dorcia44 trafiły zagłodzone 2-tygodniowe oseski, jak się rozkręciły, to wciągają po 10 ml "aż tłok sam chodzi" jak napisała.
Te Twoje to już chyba można dokarmiać czymś oprócz mleka. I dawać większe porcje.
Ostatnio edytowano Wto cze 06, 2017 15:53 przez Baltimoore, łącznie edytowano 1 raz

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Wto cze 06, 2017 12:49 Re: PROSZE O PILNA POMOC

Stęskniłam się za wieściami !

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 07, 2017 22:04 Re: PROSZE O PILNA POMOC

Witam Was serdecznie ,

niestety zyci mnie nie rozpieszcza i wciąz zaskakuje niespodziankami .W ziązku tez z takim miałm duzo mniej czasu na koty , forum itd... :(

Zebrałam sie w końcu zeby Wam napisac kilka słów .

Maleństwa wyglądaja zdrowo i wyglada na to ze rosna (tyja) w wolny tempie obecnie srednia waga to ok 360 gr (czyli daleko do tych 500 gr :(. dokarmiam dwa trzy razy dzieniennie mlekiem (bardzo je zagęszczam) , zaiteresowanie rózne od dwóch do czterech strzykawek na łepka . Jeden smerfik wogóle nie przyjmuje mleczka udawanego ale to ten najwiekszy i mimo tego jego przyrosty sa najwieksze (i tego wcale nie rozumiem - moze on wypija mleko pozostałym) Kocica nadal jest z kociętami raz całe dnie bez problemu z nimi lezy i daje sie ssac innym razem strajkuje i ucieka . Trudna ja wyczuc .Fakt jest taki ze maluchy juz zębate i moze ja to bolec.

dzis podjeółam piersza próbe miseczkowa ...wypadła srednio :( .Jak zwykle dziewczyny pokazały klase ...panowie - zostali raczej wykompani w mleku .efekt ...brudne wszytkie koty i skończyło się na karmieni8u strzykawka .

Chyba zmienie taktyke i zostane przy strzykawce bo wtedy jestem pewna ile zjadaja i postaram sie im tam zapakowac cos mięsnego ... słyszłam o wołowinie miksowanej .
Dla przypomnienia maluchy wczoraj skonczyły trzeci tydzien .



Obrazek

Obrazek

tymczasem pozdawiamy Was i dziekujemy za pamiec .

Katarzyna-

 
Posty: 38
Od: Pon maja 22, 2017 21:31

Post » Śro cze 07, 2017 22:40 Re: PROSZE O PILNA POMOC

Maluchy strasznie są malutkie, przy słabym wzroście już czas najwyższy na mięso. Najlepiej jest zamrozić kawałek wołowiny i zamrożony utrzeć na tarce do parmezanu na drobny mus, odstawić aż się ogrzeje do temperatury pokojowej i taką papką nakarmić maluchy. 4-5 razy dziennie mogą dostawać porcję takiej wołowiny i będą najedzone. Oczywiście mleko powinny dostawać nadal. I koniecznie trzeba im już ogrodzić przestrzeń i wstawić ze dwie malutkie płaskie kuwetki z drobnym drewnianym żwirkiem, np. Cats Best Eco.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 07, 2017 22:51 Re: PROSZE O PILNA POMOC

tak tez zrobimy ... wołowinka miks + kuweta dla dzieciarni .

zastanawiam sie tylko dlaczego wołowina akurat ... cos doczytałam jeszcze o zółtku do mleka . Ale to pewnie nie na raz ...

jeszcze rAZ DZIEKUJE

Katarzyna-

 
Posty: 38
Od: Pon maja 22, 2017 21:31

Post » Śro cze 07, 2017 23:54 Re: PROSZE O PILNA POMOC

Wołowina jest o wiele smaczniejsza od takiego indyka :)
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 08, 2017 6:56 Re: PROSZE O PILNA POMOC

Dobrze, że choć przybywają po trochu, mocno trzymam za maleństwa kciuki.
O dawaniu maluchom mrożonej wołowiny (niektórzy skrobali nożem, ale tarka wydaje się łatwiejsza) ogrzanej do temp. pokojowej czytałam w każdym wątku, w którym ratowano osierocone kocięta.

Dzięki za zdjęcia, śliczne są :1luvu: Takie dalmatyńczykowate :1luvu:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw cze 08, 2017 7:02 Re: PROSZE O PILNA POMOC

Wagę ja liczyłam tak, że ile tygodni ma kociak, tyle CO NAJMNIEJ setek gramów powinien ważyć.
Czyli kończy 3 tygodnie, powinien ważyć powyżej 300 gram ( zwykle były większe, to jest dolna granica, że kociak normalnie rośnie). 4 tygodnie - powyżej 400 gram itd.
Poza tym, liczy się też jak się kociak rozwija, czy jest aktywny, bawi się, ma ładne futerko, czy ogólnie nic niepokojącego nie widać.

Wołowina jest zdrowsza niż każde inne mięso.
Ale pamiętaj, że jak zaczniesz dawać mięso, to najwyżej po 2 tygodniach musisz zacząć uzupełniać wapń. Inaczej u malucha łatwo o odwapnienie kości (mięso ma dużo fosforu, fosfor wypiera wapń z kości, musi być wapń i fosfor w równowadze).

Mięsko ja najpierw dawałam palcem do buzi każdemu kociakowi, odrobinę jak ćwierć paznokcia dosiskałam do podniebienia.
Co 2 dni zwiększałam odrobinę ilość mięska i "ilość mięsnych posiłków", od 1 dziennie do końcowo 3 dziennie. (oczywiście kociaki starsze przechodzą już na tylko stale posiłki i wtedy jedzą 5-6 razy na dobę)
Trzeba uważać na kupy, bo wprowadzając mięso zmieniasz strukturę kupy, robi się twarda i brązowa (czyli normalna dla kota). Kociak musi się nauczyć jak taka kupę robić.
Trzeba bardzo uważać na zaparcia w tym okresie.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 08, 2017 8:07 Re: PROSZE O PILNA POMOC

By przejść na miskę najlepiej rozrobić bardzo gęste mleko i wlać w bardzo płaski talerz. Ma być tego cienka warstwa a nie pełna miska. Kocikom łatwiej z takiej wylizać niż krztusić sie Mordkę delikatnie należy posmarowac papką. Trzeba liczyć się z tym ,że będą wchodzić w nią i ubebrają siebie i okolicę. Nie myje kociąt. Wylizanie siebie i rodzeństwa to kolejna nauka innuch smaków. Kot w ten sposób też załapuje, ze to smaczne jest. Są dzieciaki mocno oporne przy takim karmieniu. Nie zależnie jak im idzie jedzenie z talerza dokarmiam każde osobno.
Mięso mieszam wpierw z mlekiem. Przecieram przez drobniusie sitko i podaję strzykawką. Powoli zwiększam porcje w zalezności jak brzuszki i kuweta reagują. Każda zmiana musi być powolna bo grozi do odjazdem zdrowotnym. Każda biegunka to niebezpieczeństwo.
To samo robię z mięsem, jak już zasmakują, tzn z jedzeniem samodzielnie. Kładę wszystko an płaskim talerzu. Wpierw roztarte z mlekiem, potem już samo przetarte. A potem drobno krojone.
Można zapodać gerberki "delikatny indyk". Lub tacki Animondy dla takich maluszków. Lub Royal canin. W tym kompie nie wpuszcza mi na linki. Są od 4-go tygodnia życia(różowe). Chrupki można wsypać. U nas najlepiej sie sprawdziły Royal Canin dla matek karmiacych lub dla dzieci od 4-tego tygodnia. Je matka i dzieci.
matce powinnaś pozwolić jeść z talerza dzieci bo tak one się uczą.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Blue, kasiek1510, Majestic-12 [Bot], Vinceton i 182 gości