Nie prosze o pilna pomoc - 2 + 5 extra i wiele dylematów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 22, 2017 7:02 Re: Nie prosze o pilna pomoc - 2 + 5 extra i wiele dylem

Zacznij od założenia wątku tutaj na kociarni, że szukasz domków dla kociaków.
Pisz w nim codziennie żeby nie spadł w forumową otchłań, kilka słów, jakieś zdjęcie...codziennie.
Możesz ogłosić na OLX, tam sie odświeża co kilka dni, sami się upominają.
Forumowa Cat Angel daje pakiety ogłoszeń na wiele portali, za niewielką opłatą.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 22, 2017 7:29 Re: Nie prosze o pilna pomoc - 2 + 5 extra i wiele dylem

Żadne pisanie tu ,nawet po kilka razy dziennie nic nie pomoże. Szkoda czasu.
W zeszłym roku miałam do adopcji ok.20 kociąt. Pisałam,zamieszczałam słodkie zdjęcia. Po jednego (w typie syjama,którego akurat każdy dzwoniący chciał )zgłosiła się jedna osoba z forum i...odwołała spotkanie oraz chęć adopcji na godzinę przed umówionym czasem :strach: Druga zażyczyła sobie,by był ZDROWY I BEZPROBLEMOWY,bo mąż inaczej się nie zgodzi :strach:

Tylko PORZĄDNE ogłaszanie na popularnych portalach daje efekt (olx,gumtree). Porządne ,czyli codzienne podnoszenie ,by były na pierwszych stronach. Zacznij już dziś,nawet jeśli jeszcze nie chcesz wydać maluchów.Odrobacz i zaszczep przed adopcją-możesz poprosić o zwrot tych kosztów przez adoptującego.Proś o osiatkowanie balkonu/okna ,jeśli oddasz do bloku,by nie wypadły (morze kotów tak ginie).Niestety z mojego doświadczenia kolory,które masz nie mają wzięcia :| .Najszybciej pójdzie pewnie maluch z rudym.
Ja ostatniego krówka oddałam po roku ,już po kastracji. Ale wymogi mam spore,to utrudnia,choć mi daje więcej pewności co do wyboru dobrego,bezpiecznego domu.

ps. Jeszcze FB jest skuteczny w adopcjach.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw cze 22, 2017 20:36 Re: Nie prosze o pilna pomoc - 2 + 5 extra i wiele dylem

Jeśli masz nie zakoconych kociolubnych znajomych lub rodzinę to zacznij od nich.
Dobre jest też ogłoszenie ze zdjęciem u weta.
I tak jak dziewczyny piszą- lokalny portal ogłoszeniowy lub olx lub gumtree lub fb, potem odbierasz telefony i pytasz dlaczego chce kota, co się stałozpoprzednim,jakie ma warunki itd, z rozmowy wiesz wstępnie czy wchodzi w grę i wtedy umawiasz się na wizytę przedadopcyjną. I pamiętaj o podpisaniu umowy adopcyjnej z adoptującym.
Część telefonów będzie bardziej lub mniej beznadziejnych, na to się trzeba psychicznie naszykować.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt cze 23, 2017 11:43 Re: Nie prosze o pilna pomoc - 2 + 5 extra i wiele dylem

Pamiętaj, żeby zastrzec w umowie zobowiązanie do kastracji kotów gdy osiągną odpowiedni wiek, bo wszystko się powtórzy,...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt cze 23, 2017 13:08 Re: Nie prosze o pilna pomoc - 2 + 5 extra i wiele dylem

Baltimoore pisze:Jeśli masz nie zakoconych kociolubnych znajomych lub rodzinę to zacznij od nich.
Dobre jest też ogłoszenie ze zdjęciem u weta.
I tak jak dziewczyny piszą- lokalny portal ogłoszeniowy lub olx lub gumtree lub fb, potem odbierasz telefony i pytasz dlaczego chce kota, co się stałozpoprzednim,jakie ma warunki itd, z rozmowy wiesz wstępnie czy wchodzi w grę i wtedy umawiasz się na wizytę przedadopcyjną. I pamiętaj o podpisaniu umowy adopcyjnej z adoptującym.
Część telefonów będzie bardziej lub mniej beznadziejnych, na to się trzeba psychicznie naszykować.


Ja i znajomym nie wydam jeśli nie spełnią warunków :mrgreen: Już było powoływanie się na "polecanie". Teściowej kota też nie dałam. Wiem, paskudna jestem ale TZ mnie poparł. Nie po to ratuje swoje tymczasy by potem rodzina/znajomi/sąsiedzi mi go skrzywdzili. Nie mówię tutaj o wypadkach, na które wpływu sie nie ma. Ale zabezpieczenie otworów to standart.

Zrób im ogłoszenia. Robie na adopcjach.miau, gumtree, gratce, moruesek, olx, lento i przygarnijzwierzaka. Jakiś tekst, fotka i lecę. Jak chcesz zerknąć jak ogłoszenia wyglądają to popatrz pod moim nickiem, na lewo. Są. Ogólnie zapoznasz się. Każdy pisze wedle siebie.
Mając grupkę kotów daje wpierw zbiorcze każdego dzieciaka opisując. Zawsze jest nadzieja, że jakieś pójdą szybciej. Na kolejne lub jak się nie uda plan, na każde, robie osobne ogłoszenia. Każde musi być inne ,bo portal np gratka a szczególnie olx, wywala.
W ogłoszeniu krótko piszę okocie, o warunkach jakich oczekuje od domu i warunkach adopcji. Małe koty nie wydaje jako jedynaków . Ogólnie nawet doroślaki mało kiedy jako samotniki idą. Mały kot idzie w dwupaku lub do innego kota. Byle nie staruszka bo to dla dwóch stron nieszczeście. Wcześniej niż nie skończą 8-tygodni nie oddaję. Ogłoszenia daję jednak wcześniej ale zastrzegam, że dom będzie musiał poczekać, aż wet wyrazi zgodę na adopcję. Podpisuję umowę adopcyjną z osobą która mojego kota adoptuje. Robię wizytę przed adopcyjną by sprawdzić dom. Głównie zabezpieczenia i ew by móc podpowiedzieć jak urządzić chatę na przyjście kota. Radzę też jak postepować z kotem nowo przybyłym, jak traktować rezydenta, jak zapoznawać koty i ludzi, czym karmić, jaka kuweta, żwirek, sposób głaskania...Idzie cała lista wiadomości od nas. Wszystko po to by nasz kot najlepiej się przystosował. Ta sama karma i żwirek (co u nas na początek) i inne rzeczy pomagają mu w tym. Jak lubi być głaskany czy i czego nie znosi lub boi się też jest ważne. Ludzie naszykowani nie przestraszą i tak przerażonego kota.
Koty idą do domów z zabezpieczonymi oknami i balkonem. Nie wychodzących tzn bez wypuszczania na zewnątrz. Wychodzące też ew biorę pod uwagę ale zależy od okolicy i od rozmowy. Mam przygotowaną ankietę z pytaniami pomocowymi. Udzielają one nam odpowiedzi na ważne pytania. Ale adoptującym pozwalaja zwrócić uwagę na niektóre aspekty adopcji. Ona jest przyczynkiem do rozmowy dalszej. Każdy chętny dostaje umowę adopcyjną do wglądu i akceptacji. Jeśli ktoś nie chce jej podpisać, nie godzi się na wizytę przed i po adopcyjną, to z mety odpada.

Nasze koty często są już zaszczepione, odrobaczone...strasze mają komplet szczepień , testy , kastrację -a każdy ma książeczkę zdrowia. Jeśli jest potrzeba przyszły dom może skontaktować się z naszym wetem i zasięgnać jęzora o nas. Skoro my wypytujemy to odwrotnie też się należy. Musimy tylko uprzedzić wetkę ,że może udzielić informacji. Tego samego wymagamy od rezydentów do których maja trafić nasze koty. Jeśli kot nie jest szczepiony to i naszego nie zaszczepią. Jeśli nie jest kastrowany to i naszego nie wykastrują. Odpadają domy co NIE godzą się na kastrację. Nie tędy droga.
Zawsze jesteśmy pod telefonem gdyby jakiś domek chciał zadzwonić i zasiegnać rady. To działa na początku najbardziej.
Wyciągniesz sobie z tej pisaniny to, co dla ciebie będzie ważne. Jakby co to pytaj, podpowiemy.
Może ktoś powie, że za duże obostrzenia są. Ale nie po to ratujemy nasze koty by jakiś dupek na zmarnowanie nam je wysłał.

Trudno sie oddaje koty. Ten ciężar odpowiedzialnosci czuje się na barkach. I strach czy dobrze wybrałam. Ale jak przychodzą cudne wieści i foty to miód na sercu się robi.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt cze 23, 2017 17:03 Re: Nie prosze o pilna pomoc - 2 + 5 extra i wiele dylem

A nasz kotek u Teściowej już 12 lat :D i ma się aż za dobrze :roll:
Sama się zgłosiła jak byliśmy w takiej sytuacji jak w tym wątku, ale i tak była na tajnej liście- "komu można powierzyć taki skarb" :mrgreen:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt cze 23, 2017 17:38 Re: Nie prosze o pilna pomoc - 2 + 5 extra i wiele dylem

Będzie z Tel. Wiec wyrozumiałości
Jak zwykle dzieki za zainteresowanie ... Natchnienie i motywacje.
Plan działania jest taki od poniedzialku ogłoszenia na olx i mysle o gratce i gumtree.
Zaprzyjaźniony sklep zoo i lecznica udostępni za darmo powierzchnie rekl (ale przed tym jeszcze sesja foto co zapewne wiecie ze graniczy z cudem ) początek lipca weterynarz z małymi , jak wszystko ok to mala będzie sterylizowana .

Cale towarzystwo później do odrobaczenia i szczepienia . Zastanawiam sie nad czipowaniem . Czy jest potrzeba ? mala na pewno zaczipuje .

Zastanawiam sie ostatnio nad bytem kota wiejskiego ... Głownie chodzi mi o wychodzenie z domu . Czy ktos ma z was doświadczenie i opinie na temat kontrowersyjny zapewne bo pytam o elektroniczne obroze . A może macie inne doświadczenie ze zwiększeniem bezpieczeństwa kota wiejskiego .

Może cos podpowiecie ...zainspirujecie .

Martwię sie o te moje duże paskudy bo wychodzą i .... Kurczę maja szczęście do pecha :(

Katarzyna-

 
Posty: 38
Od: Pon maja 22, 2017 21:31

Post » Nie cze 25, 2017 0:00 Re: Nie prosze o pilna pomoc - 2 + 5 extra i wiele dylem

Piszcie, piszcie dobre rady, a Katarzyna i tak zrobi swoje...

Katarzyna- pisze:Hej Anna61 czy jestes pewana tej daty urodzenia ??? Mam kociAKI z 16.05 ale moje wyglądaj nawet na dzień dzisiejszy jak ze dwa dobre tygodnie młodsze ... :(. Cały czas mi dziewczyny trabiły ze jakies za małe ...:(((



z tego wątku: viewtopic.php?p=11797148#p11797148
Obrazek

andorka

 
Posty: 13110
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Nie cze 25, 2017 8:16 Re: Nie prosze o pilna pomoc - 2 + 5 extra i wiele dylem

nie rozumiem andorko ... ??? czy to cos złego ze zapytałam . Nie wyrazilam sie precyzyjne wyglądają na mlodsze . Nie wyglądają na jakies pokurcza chore tylko mniejsze i bardziej dziecinę.

Poza tym co to znaczy ?

"Katarzyna i tak zrobi swoje " .... A skąd Ty wiesz co ja robię ???? Wrozka jesteś :)

Katarzyna-

 
Posty: 38
Od: Pon maja 22, 2017 21:31

Post » Nie cze 25, 2017 20:39 Re: Nie prosze o pilna pomoc - 2 + 5 extra i wiele dylem

Witajcie ,

juz jestesmy po sesji ...było cięzko . Ale chyba jeszcze ciężej będzie sie rozstac :( .

Cudaczki

1 kotka (ma juz super domek gdzie na nia czekaja )
2 kotka ( złotka - piekna biała z trzykolorowymi łatkami , ciekawska i zabawna, grzeczna )
3 kot (zwany Końcem ... najmniejszy ale najodwazniejszy , mały czort )
4 kot ( mój faworyt ...na niego mam chrapke , duzy i spokojny)
5 kot (Grubson ... uwodzi spojrzenieniem ...nie wiem ale coś ma w sobie :)

pozdrawiamy
Obrazek

Katarzyna-

 
Posty: 38
Od: Pon maja 22, 2017 21:31

Post » Nie cze 25, 2017 20:52 Re: Nie prosze o pilna pomoc - 2 + 5 extra i wiele dylem

:kotek: :1luvu: :201461

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa


Post » Nie cze 25, 2017 23:05 Re: Nie prosze o pilna pomoc - 2 + 5 extra i wiele dylem

Koteczka będzia miała towarzystwo wysterylizowanej kotki i łagodnego labladora . Nie wiem jak przebiegnie proces zadamawiania .... Mam dosyc duze statdko (chwilowo ) wiec kociakom będzie trudno w pojedynke . Bede miała na uwadze to i starac sie bede o wielopak .

:)

Katarzyna-

 
Posty: 38
Od: Pon maja 22, 2017 21:31

Post » Nie cze 25, 2017 23:20 Re: Nie prosze o pilna pomoc - 2 + 5 extra i wiele dylem

Fajnie, że będzie miała towarzystwo :)
I dwupaki to super sprawa dla kociaków, też ludziom mniej przeszkadzają (np gryzą...) więc jest mniejsze ryzyko zwrotu ;)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon cze 26, 2017 0:17 Re: Nie prosze o pilna pomoc - 2 + 5 extra i wiele dylem

Ależ one są piękne :) Musze się pozachwycać.
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 171 gości