Czy to nietolerancja pokarmowa?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 22, 2017 21:32 Czy to nietolerancja pokarmowa?

Mam następujący problem. Przygarnęłam 11-letnią kociczkę ze schroniska, jest u mnie niecałe 2 miesiące. Kotce cuchnie z pyska i spod ogonka. Nie cały czas np. 3 dni cuchnie, tydzień spokój. Dlatego podejrzewam kłopoty z przewodem pokarmowym i że to od jedzenia. Myślałam początkowo, że to może stres po schronisku i w domu się unormuje, ale niestety. W buzi ma jakiś lekki stan zapalny i nadżerki, ale to nie od tego, wet mówił, że nie ma co ruszać póki co. Kićka je suchego Royal Canina pomieszanego, ale cały czas to samo ma w misce, więc to nie jest przyczyną. Oprócz tego je mokre tacki Animondy i czasem Winstona. Niestety odmawia jedzenia czegokolwiek co nie jest jednorodną breją a i to nie wszystko jej pasi, więc już nie mam pomysłu co innego mogę jej kupować. Kupy ma cały czas dobre, tylko te zapaszki.... Czy to może być nietolerancja? W internecie jest sporo informacji o alergiach, ale nie drapie się, nie ma wysypki. Chociaż faktem jest, że ma problemy z futrem. Poprzedni właściciel oddał ją ponoć z powodu dużej ilości sierści. Faktycznie leni się na potęgę, czeszemy się codziennie a i tak wszędzie fruwa futro. Ostatnio kupiłam jej witaminki na te kłaki, ale jeszcze nie ma widocznych rezultatów. Jakie składniki mogą najczęściej wywołać takie reakcje? Na co zwrócić uwagę? A może macie pomysł co innego może dawać takie objawy?

lelhin

 
Posty: 10
Od: Pt gru 23, 2016 13:08

Post » Wto maja 23, 2017 17:37 Re: Czy to nietolerancja pokarmowa?

Co za vet powiedział żeby nie ruszać stanu zapalnego i nadżerki ? Oszalał ? Stan zapalny nawet jak jest lekki trzeba leczyć. Samej nadżerki nie wyleczysz- po lekach zniknie na jakiś czas, ale pojawi się znowu. Ząbek z nadżerką najlepiej usunąć, jest to nawracający stan i męczarnia dla kota, bo pysio boli. Smaruj chociaż te ząbki maścią rivalinową palcem czy wacikiem, jest antybakteryjna i może choć na trochę przyniesie kotce ulgę. Przypilnuj tylko żeby nie zlizała maści. Najlepszym wyjściem jest ich usunięcie. Wyziew smoka może też powodować sama karma, ale z tego co piszesz o zapaleniu jest to znikoma możliwość.
Kotka może też nie jeść suchego ze względu na ból jaki sprawia jej gryzienie, a mokrej karmy nie musi przegryzać i przez to boli mniej. Kot nie podejdzie i nie pokaże, że go boli- będzie to ukrywał jak najdłużej będzie to możliwe. Nie martw się, że nie je każdego rodzaju karmy jaki podrzucisz- koty to smakosze i byle czego nie tkną :)

Agresor-ka

 
Posty: 40
Od: Czw mar 09, 2017 19:51

Post » Wto maja 23, 2017 18:52 Re: Czy to nietolerancja pokarmowa?

Agresor-ka: co to jest ząbek z nadżerką? 8O
I jaka nadżerka lekami się zaleczy ale wróci?
Co chcesz usuwać?
Co chcesz smarować w pysku maścią rivanolową i jakim cudem pilnować by kot tego nie zlizał? :roll:

Nie widziałaś tego stanu zapalnego ani nadżerek. Nadżerka to zmiana na śluzówce, nie na zębie. Kotka mogła przejść kaliciwirozę w schronisku albo wylazła jej lekka po zamieszkaniu w domu, jako reakcja na stres i stąd nadżerki. Jeśli kotka nie cierpi z ich powodu i nie sprawiają jej bólu - nie muszą wymagać leczenia. Podobnie jak lekki stan zapalny dziąseł - 11 letnia kotka ma prawo taki mieć, jest to coś do ogarnięcia ale niekoniecznie na szybko, jeśli stan jest lekko tylko zaawansowany i nie ma dużego kamienia. Zmiany w pyszczku mogą być spowodowane stresem, niedoborami - to kotka poschroniskowa. Nie wiemy ile czasu w nim była, co przeżyła wcześniej.

Na pewno bym ją porządnie odrobaczyła (jeśli wet tego nie zrobił - nie ważne co deklaruje schronisko), do jedzenia dawałabym jej papkowate jedzenie jeśli takie chce ale jak najlepszej jakości (nie Winston a z suchych jakąś bezzbożówkę, nie to co dostaje). Codziennie przez kilka miesięcy jakiś dobry probiotyk do jedzenia (koci). Gdyby zechciała - bardzo cennym dodatkiem jest olej z łososia - doskonale wpływa na sierść, śluzówki, odporność.
I obserwuj ją.
Gdyby jej stan zdrowia budził wątpliwości lub już teraz - idź do weta z kotem na czczo i poproś (a właściwie domagaj się) badania krwi. Bo u kotki w tym wieku i po takich przejściach warto tą krew zbadać.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto maja 23, 2017 19:49 Re: Czy to nietolerancja pokarmowa?

Co do zębów to są ładne na jej wiek (te co zostały ;) ), nie ma za bardzo kamienia. Nadżerki tak jak Blue pisze są na śluzówce, wet tez mówił, że to ze stresu może być po schronisku i obserwować. Jakby się powiększało to przyjść. Kot jest odrobaczony i zaszczepiony. Byłam u weta z zamiarem pobrania krwi, ale przekonał mnie, żeby nie robić na razie, poza wyziewami nie ma innych objawów niepokojących. Kotka była w schronisku tylko 2 tygodnie, ale bardzo źle to znosiła, nic nie jadła prawie i cały czas skulona w kącie siedziała. Nie wiem jak wcześniej się nią zajmowano, była kotem domowym, ale po ludziach, którzy oddali 11-letniego kota do schronu spodziewam się najgorszego :/ Suche je bardzo chętnie, więc myślę, że jej nadżerka nie przeszkadza za bardzo. Jak skończę to co mam poszukam czegoś lepszego, zostało mi po poprzednim kocie a tamta zaraza przez chorobę niewiele chciała jeść a coś jeść musiała. Generalnie staram się, żeby to mokre było podstawą jedzenia, ale właśnie przy tym bardzo marudzi. Jak macie do polecenia karmę mokrą, która nie jest kawałkami w sosie czy galaretce (o to mi chodziło mówiąc o papkowatej konsystencji) to dawajcie cynk. Na razie znalazłam tylko Animondę, ale już puszki trochę bojkotuje. Winstony to od czasu do czasu daje, żeby nie zbankrutować, bo je jak smok, ale chyba faktycznie trzeba całkiem zrezygnować. Rybami generalnie gardzi, drobiem w sumie też, ciężko panience dogodzić ;) Możliwe, że ją tylko sucharkami karmili, trudno powiedzieć. Dostaje teraz kropelki z kompleksem witamin B. Spróbuje jeszcze probiotyk jakiś jej kupić. Jaki polecasz? Generalnie mam podejrzenie, że jakiś składnik w jedzeniu jej szkodzi i stąd takie atrakcje, może coś doradzicie co to może być. W najgorszym wypadku będę musiała jej założyć dzienniczek żywieniowy co je i kiedy objawy ;)

lelhin

 
Posty: 10
Od: Pt gru 23, 2016 13:08

Post » Wto maja 23, 2017 20:02 Re: Czy to nietolerancja pokarmowa?

@Blue ujmę tak: nie wiesz co widziałam, jak leczyłam swoją staruchę po adopcji, co usuwałam a czego nie usuwałam chyba, że... znasz mnie osobiście i wiesz co dolega Bąblowi i z czym się borykamy...
Tymczasem woje powiedziałam co nie podlega dalszej dyskusji.

Dla kocicy autorki wszystkiego dobrego.

Agresor-ka

 
Posty: 40
Od: Czw mar 09, 2017 19:51

Post » Wto maja 23, 2017 20:12 Re: Czy to nietolerancja pokarmowa?

A co ma wspólnego Twój Bąbel i to co mu dolega oraz to z czym się borykacie - z kotem autora wątku?
Owszem, nie podlega dyskusji że swoje powiedziałaś, z tym się kłócić nie będę, bo to zrobiłaś - ale nie oczekuj proszę że każdy będzie się z Tobą zgadzał.
Oraz że zawsze masz rację - bo Twój kot na coś tam chorował.
Nie bardzo też rozumiem dlaczego mam Cię znać osobiście. Tudzież wiedzieć na co leczyłaś swoją staruchę.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro maja 24, 2017 0:27 Re: Czy to nietolerancja pokarmowa?

Jeśli kocicy śmierdzi z pyska i śmierdzą jej odchody, to ja bym podejrzewała zakażenie bakteryjne przewodu pokarmowego. Dlatego oprócz badań krwi (moim zdaniem warto poprosić o jonogram, w tym żelazo, bo matowa sierść może wynikać z niedoborów) dołączyłabym posiew kał na bakterie i grzyby oraz jeśli Cię stać to jeszcze z kału badanie na obecność H. pylori (może powodować smród z paszczy).
Koty z nadżerkami często wolą właśnie suche żarcie, które łykają w całości bez gryzienia niż mokre, które oblepia podrażniony pysk.
Co do jednolitej konsystencji karmy mokrej to takowa jest w puszkach GranataPet oraz MAC'S, a także w króliczej Ferindze (innych smaków Feringi nie kupowałam, więc nie wiem).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10672
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro maja 24, 2017 9:55 Re: Czy to nietolerancja pokarmowa?

W pasztetowej konsystencji mogę polecić dwie karmy.
Miamor z takich słabszych, jeśli chodzi o skład, ale od winstona lepsze.
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... ete/545777
No i też pasztetowa karma, bardzo dobra.
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... ood/360767
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14225
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro maja 24, 2017 11:44 Re: Czy to nietolerancja pokarmowa?

Pytałaś o probiotyk. Mogę polecić Bioprotect lub Synbiotic. To są kocie probiotyki wypróbowane na moich kotach. Jeśli kupisz w internetowym sklepie zoo, będzie taniej niż u weta.
Jest jeszcze lepszy probiotyk - Fortiflora, lecz dużo droższy i nigdy nie podawałam.
Ludzkich probiotyków nie polecam.

Alija

 
Posty: 2189
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 24, 2017 17:28 Re: Czy to nietolerancja pokarmowa?

Dziękuję za wszystkie rady. Podziałam coś i mam nadzieję uda się ogarnąć kota :)

lelhin

 
Posty: 10
Od: Pt gru 23, 2016 13:08

Post » Nie maja 28, 2017 22:06 Re: Czy to nietolerancja pokarmowa?

Alija pisze:Pytałaś o probiotyk. Mogę polecić Bioprotect lub Synbiotic. To są kocie probiotyki wypróbowane na moich kotach. Jeśli kupisz w internetowym sklepie zoo, będzie taniej niż u weta.
Jest jeszcze lepszy probiotyk - Fortiflora, lecz dużo droższy i nigdy nie podawałam.
Ludzkich probiotyków nie polecam.


Ja podawałam fortiflorę ... Jest najlepsza ze wszystkich dotychczas przeze mnie wypróbowanych ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5567
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto maja 30, 2017 8:57 Re: Czy to nietolerancja pokarmowa?

Jestem po pierwszych testach żywieniowych ;) Suche kupiłam jej Feringę. Jako tako, ale je. Z mokrych na razie zbojkotowała Miamor i Grau. W kolejce czeka jeszcze Katz Finefood i Feringa. Trudno, biorę kota na przetrzymanie, może jak zobaczy, że nic lepszego nie dostanie zmieni zdanie ;)

lelhin

 
Posty: 10
Od: Pt gru 23, 2016 13:08




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AhmedCoend, Goldberg, Google [Bot], kasiek1510 i 394 gości