przenosiny noworodków

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 22, 2017 19:24 przenosiny noworodków

Ponieważ jestem nowy na forum i jest to mój pierwszy post więc - WITAM wszystkich forumowiczów.
W domu dwa koty i pies. Ale w temacie: na działce od roku dokarmiamy kotkę.Niestety nie dała się odłowić do sterylizacji i wiadomo - ciąża. Okociła się a ponieważ codziennie przychodzi na żarełko - wytropiłem. Co najmniej trzy młode. Miejscówka tragiczna- sterta odpadków,wprawdzie pod drzewem przy altanie,ale właściwie pod chmurką. I teraz pytanie. Czy można bezkarnie przenieść młode do przygotowanego kociego domku w taki sposób,żeby matka to zaakceptowała i nie porzuciła potomstwa? Chciałbym pomóc bo okolica altany nie jest bezpieczna ( nieprzyjaźni ludzie i zwierzęta).
Proszę o radę bo czas nagli.Pozdrawiam.

whysky66

 
Posty: 5
Od: Pon maja 22, 2017 18:59

Post » Pon maja 22, 2017 19:36 Re: przenosiny noworodków

Gwarancji nikt Ci nie da, że kotka ich nie zostawi, takie prawdopodobieństwo jest większe w przypadku dzikiej kotki niżeli w przypadku oswojonej która zna zapach opiekuna. Ale nawet jak je przeniesiesz to musisz razem z kocicą lub przy niej aby widziała z tym, że ty je możesz przenieść a ona odniesie je z powrotem lub w inne nowe miejsce jak tylko się odwrócisz.

Martinnn

Avatar użytkownika
 
Posty: 864
Od: Czw sty 01, 2015 22:16

Post » Pon maja 22, 2017 19:37 Re: przenosiny noworodków

Czy ten domek można postawić obok obecnej miejscówki? Jeśli tak to fajnie. Jeśli nie to daj jej wybór. Czasem przeniesienie maluchów udaje się. A czasem kotka wynosi je w nieznane miejsce. Postaw w budce jedzenie. Coś mocno zapachowego. Plus chrupki. Tak by się skusiła. Tak by musiała tam wejść i nie wywalić. Sprawdza się doskonale odcięty spód butelki wyciśnięty w róg.
Może postawić inne opcje do wyboru? Koszyk? Beczkę? Pojemnik po praniu, stary teansporter czy kuweta... Wsio postawione w bezpiecznym miejscu. Niech sobie wybierze.
Może można zabezpieczyć jakoś sterte. Tylko nie można motac przy legowisku za dużo bo kotka dzieci przeniesie w nieznane miejsce.
Dobry ludź z ciebie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon cze 26, 2017 22:15 Re: przenosiny noworodków

Witam ponownie. Trochę się działo ale są efekty więc podzielę się nimi.
Było tak...
http://imageshack.com/a/img924/5346/LvtEUF.jpg
http://imageshack.com/a/img922/4788/WXHQGO.jpg
http://imageshack.com/a/img923/3324/LaotGW.jpg
http://imageshack.com/a/img924/7822/smL491.jpg
http://imageshack.com/a/img924/9109/z5pniw.jpg
http://imageshack.com/a/img924/4456/6o5nNN.jpg
http://imageshack.com/a/img924/5784/K2bJiU.jpg
Jak widać warunki kiepskie, chociaż razem z żoną staraliśmy się pomagać jak najlepiej.Próby łagodnego przeniesienia na nową miejscówkę były bezowocne - kotka miała inne zdanie.
Po jakimś czasie zauważyliśmy spadek formy matki [ katar, kichanie ] więc nie było innej rady jak "ukraść" młode.I udało się! Nowy dom to nasza altana.Na noc koty są zamykane w środku a w dzień przebywają na werandzie.Jest sporo problemów organizacyjnych [praca ] ale na razie dajemy radę . Kociej mamie podaliśmy antybiotyk - jest wyraźna poprawa - kotka przebywa z dziećmi.
A wygląda to teraz tak :
http://imageshack.com/a/img924/4745/2pQYYj.jpg
http://imageshack.com/a/img923/9083/cFfluC.jpg
http://imageshack.com/a/img922/6196/C9RsfI.jpg
http://imageshack.com/a/img923/2478/7w2qug.jpg
http://imageshack.com/a/img924/423/N9hCBr.jpg
Dużo tego ale radość ogromna.
Pozdrawiam.

whysky66

 
Posty: 5
Od: Pon maja 22, 2017 18:59

Post » Wto cze 27, 2017 5:51 Re: przenosiny noworodków

Whysky piękne kociaki. Oby zdrowe były. :ok:

Ale w tej chwili to mamusię trzeba odłowić musowo, bo zaraz mieć będziecie następny miot.
Czemu nie dała się odłowić do sterylizacji?
Jak próbowaliście ją łapać?
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14195
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto cze 27, 2017 6:40 Re: przenosiny noworodków

zaznaczę.
na tym kompie nie obejrzę fotek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto cze 27, 2017 8:33 Re: przenosiny noworodków

Matka była zupełnie dzika i nieufna. Teraz podchodzi całkiem blisko,przebywa z młodymi ,jest cały czas karmiona i jeszcze na antybiotyku. "Odłów" planujemy na przyszły tydzień.Mamy uzgodniony transporter - pułapkę, weterynarza też. Fotke "Niebieskiej" - bo tak ją nazywamy - wrzucę wieczorem.Dopiero wtedy jestem w domu .Według schematu ;działka - praca-działka -dom.Ale nie narzekam.

whysky66

 
Posty: 5
Od: Pon maja 22, 2017 18:59

Post » Wto cze 27, 2017 9:09 Re: przenosiny noworodków

Cudne maluchy. Dwa chyba niebieskie po mamusi. Miały szczęście, że je zabraliście z tych śmieci :)
Są zdrowe? Jasny miał zaropiałe oczka na zdjęciu w śmieciach.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 14 >>

Post » Wto cze 27, 2017 9:13 Re: przenosiny noworodków

whysky66 pisze:Matka była zupełnie dzika i nieufna. Teraz podchodzi całkiem blisko,przebywa z młodymi ,jest cały czas karmiona i jeszcze na antybiotyku. "Odłów" planujemy na przyszły tydzień.Mamy uzgodniony transporter - pułapkę, weterynarza też. Fotke "Niebieskiej" - bo tak ją nazywamy - wrzucę wieczorem.Dopiero wtedy jestem w domu .Według schematu ;działka - praca-działka -dom.Ale nie narzekam.


W takim razie kciuki za łapankę. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14195
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto cze 27, 2017 9:16 Re: przenosiny noworodków

Ależ ja się wzruszyłam czytając ten post. Nowy użytkownik, wszystko sam ogarnął, bez jojczenia, że się nie da, że za daleko, że trzeba coś za niego, etc. A kociaki? Miód - malina :)

Gratuluję i dziękuję.
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 27, 2017 9:38 Re: przenosiny noworodków

Też jestem pod wrażeniem :D. Super zaradny facet z Ciebie :ok:
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Wto cze 27, 2017 9:45 Re: przenosiny noworodków

Jestem pod wrażeniem.Czwarte zdjęcie kociaków w nowych warunkach rozbrajające.
Wyrazy szacunku dla Was.
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2261
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Wto cze 27, 2017 16:32 Re: przenosiny noworodków

Cudne kociaki. Fajnie, ze udało Ci sie je jednak przeniesc i im pomoc.
Ja to nie moge ogladac takich malenstw, bo zaraz bym chciała :oops:
“Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie.”

:kitty:

FarciKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 1118
Od: Czw sie 04, 2016 18:15
Lokalizacja: Warmia

Post » Wto cze 27, 2017 16:56 Re: przenosiny noworodków

whysky :201494 :201494 :201494
Masz cudną rodzinkę u siebie :1luvu:

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 27, 2017 21:28 Re: przenosiny noworodków

I znów mały kroczek do przodu. Burasek-tygrysek który dotąd pił tylko mleczko mamy lub ze strzykawki a inne jedzenie bardzo niechętnie, dzisiaj samodzielnie zjadł karmę stałą. Zasługa mojej żony - ona nad nim "pracowała".
Jeszcze rodzinna fotka
http://imageshack.com/a/img923/8666/xuZFbB.jpg
Dzięki za "dobre słowo'' - od wielu wielu lat zwierzaki nam towarzyszą, ale taka pomoc jest po raz pierwszy.I daje naprawdę wiele satysfakcji.
Pozdrawiam wszystkich.

whysky66

 
Posty: 5
Od: Pon maja 22, 2017 18:59

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 274 gości