W przypadku młodych, zdrowych organizmów kleszcze mogą pełnić rolę naturalnej szczepionki. Sporo można o tym znaleźć w necie, ale głównie w odniesieniu do bydła. Np, tu:
https://www.business.qld.gov.au/industr ... l-immunityWczesna ekspozycja na ugryzienia kleszczy (mowa tu o tysiącach sztuk, bo nie wszystkie kleszcze są nosicielami) wytwarza u zwierząt dożywotnią odporność na przenoszone przez kleszcze choroby, m.in. babeszjozę. Co ciekawe, młode zwierzęta rzadko wykazują objawy kliniczne choroby. Co innego w późniejszym wieku, jeśli w dzieciństwie nie wykształciła się odporność - wtedy choroba ma poważne skutki.
Powyższe dotyczy bydła, ale być może u kotów (i ludzi) mechanizm jest podobny, bo dlaczego nie miałby być. Być może dzikie koty uodparniają się w sposób naturalny. W większości, choć nie wszystkie.