Kot przerażony po wyjściu na zewnątrz. Nie chce jeść i pić.

[karolinaguzlecka]

Witam!
Bardzo proszę o poradę. Niedawno przeprowadziłam się do domu. Mój 8-letni kot (kastrat) zaczął wychodzić na zewnątrz. Chodził tylko po działce. Ostatnio zapuścił się dalej, wrócił późno w nocy. Schował się pod łóżko i nie chce wyjść. Dziś minie druga doba takiego zachowania. Dzisiaj rano podsunęłam mu pod łóżko jedzenie i picie - zjadł, trochę wypił. Do kuwety póki co nie poszedł. Po południu wyszedł spod łóżka (siedział obok), podsunęłam mu jedzenie i picie. Znowu zjadł i się napił, po czym ponownie się schował. Nie ma nigdzie ran, bo obejrzałam go. Wydaje się być mocno przestraszony, ale jego zachowanie bardzo mnie martwi. Nie wiem, czy ciągnąć go jutro do weterynarza, bo jazda autem zawsze bardzo go stresuje. Boję się o niego.

[color1]

z jednej strony "boisz się o niego", a z drugiej wypuszczasz samopas po nieznanej okolicy ? któregoś razu nie wróci i wówczas znów będziesz biadolić na forum ?
tak, idź z nim do weta, może miał jakiś uraz i ma obrażenia wewnętrzne...

[karolinaguzlecka]

Wypuszczam samopas po nieznanej okolicy? Mieszkam tu od pół roku, od 2 miesięcy kot wychodzi na zewnątrz. Do tej pory chodził tylko po działce. Masz jakiś pomysł w jaki sposób miałam go zatrzymać? Trzymać na smyczy czy w ogóle nie wypuszczać z domu?

[karolinaguzlecka]

Może mam zbyt słabą wyobaźnię, bo nie wiem,w jaki sposób kot może poznać okolicę. Mamza nim chodzić, czy może wziąć na wycieczkę w transporterze/na rękach go nosić i pokazywać otoczenie?

[Blue]

Prawda wygląda tak że wypuszczając kota musisz liczyć się z tym że spotka go coś złego i niejako się na to godzisz.
A my nie jesteśmy jasnowidzami.
Nie jesteśmy w stanie zgadnąć co zaszło - bo coś na pewno. Kocurek mógł dostać kopniaka od niechętnego mu sąsiada.
Mógł skądś spaść, mógł się czymś zatruć, mógł mieć starcie z agresywnym psem - mogło się wydarzyć wiele innych rzeczy - skoro kot wychodzący mam nadzieję że jest zaszczepiony na wściekliznę?
Stres związany z jazdą do weta to nic w porównaniu z ryzykiem przeoczenia np. poważnego urazu. Albo choroby.
Można też weta wezwać do domu.

[arłynaantresoli]

Kot ma to do siebie, że nie pokaże jak mu coś jest. Chowanie się może być spowodowane w sumie wszystkim. Może napisz coś więcej?

[mimbla64]

Wypuszczam samopas po nieznanej okolicy? Mieszkam tu od pół roku, od 2 miesięcy kot wychodzi na zewnątrz. Do tej pory chodził tylko po działce. Masz jakiś pomysł w jaki sposób miałam go zatrzymać? Trzymać na smyczy czy w ogóle nie wypuszczać z domu?

Można kota nie wypuszczać, wielu ludzi tak robi, szczególnie gdy mają za sobą doświadczenie straty kota wychodzącego. Bo tak się często dzieje, że kota coś złego spotyka. Chyba o tym wiesz?
Można zabezpieczyć ogród tak, żeby kot nie mógł przejść przez ogrodzenie. Nie jest to łatwe, ale się da.
Można zbudować wolierę, żeby kot mógł wychodzić do woliery.
Można kota wyprowadzać do ogrodu tylko na smyczy.

Może mam zbyt słabą wyobaźnię, bo nie wiem,w jaki sposób kot może poznać okolicę. Mamza nim chodzić, czy może wziąć na wycieczkę w transporterze/na rękach go nosić i pokazywać otoczenie?

Twój kot już zna okolicę. Super zrobiłaś, że po przeprowadzce go zatrzymałaś w domu. Koty poznają okolicę słuchem, więc on się jej od początku uczył. Problem jest oczywiście w tym, że kot nie rozumie wielu niebezpieczeństw.

[Marcelibu]

Czy kot sikal? Dwie doby bez oddawania moczu to juz
jest niebezpieczne. Jesli nie sikal - lec do weta. Szybko.
Trzeba oproznic pecherz. Naprawde szybko.

[color1]

Może mam zbyt słabą wyobaźnię

to bardzo możliwe, graniczące z pewnością...

bo nie wiem,w jaki sposób kot może poznać okolicę

a po co mu to ? kotu wystarczy że będzie miał do dyspozycji działkę, ogranicz mu wychodzenie poza ogrodzenie a unikniesz (a właściwie kot uniknie) zagrożeń z tego wynikających.