Balkon, którego NIE DA SIĘ zabezpieczyć (?)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 19, 2017 7:24 Balkon, którego NIE DA SIĘ zabezpieczyć (?)

Witam,
Mam okropny problem, chciałam się poradzić, ale też trochę wyżalić...
Od lutego mieszka z nami kotka. Od początku planowaliśmy zabezpieczenie balkonu, no ale wiadomo, czekaliśmy do wiosny.
Ponieważ mieszkamy na 11 pietrze, w marcu napisałam do profesjonalnej firmy, która zajmuje się zakładaniem tego typu zabezpieczeń.
Byłam całkowicie wyluzowana, że założenie siatki to tylko formalność i ustalenie ceny za usługę.
Jakże ogromne było moje rozczarowanie, kiedy po przesłaniu wszystkich, zdjęć, wymiarów itd. itp. dowiedziałam się, że Panowie się nie podejmą.
Tak po prostu.
I o ile jestem w stanie całkowicie zrozumieć, że lepiej nie założyć siatki niż ryzykować życiem kociambra jeśli będzie to wykonane nieprawidłowo, ale nie dostałam od nich żadnej sugestii, propozycji czy choćby pomysłu co mogłabym zrobić z takim "niemożliwym" balkonem. Jestem w kompletnej kropce, bo w ogóle nawet przez myśl mi nie przeszło, że coś takiego może się zdarzyć. Nawet nie mam pomysłu, co robić dalej. Gdzie szukać?
Rzekomi profesjonaliści, najlepsi w swoim fachu się wypieli.
Nie wiem, może gdybym zaproponowała, że zapłacę za poradę, byliby bardziej skłonni pomóc...
Jestem potwornie zawiedziona.
Na dworze robi się gorąco, w nasze okna od południa świeci słońce, a my zostaliśmy z perspektywą, że przez całe lato będziemy mieli mieszkanie zamknięte na głucho...
Nie wspomnę już, że Wanda kocha przebywać na balkonie (jest oszklony, więc dopóki zamknięty, jest bezpiecznie) i tak się cieszyłam, że niedługo będzie mogła niuchać zapachy z dworu (nie ma u nas za oknem ulicy, mami widok na las)...

Może ktoś z forumowiczów zna kogoś kto radzi sobie z takimi przypadkami?
Może ktoś widział/ma podobny balkon, który jednak udało się z powodzeniem zabezpieczyć?
Nie wiem, zabezpieczenie od wewnętrznej stronie balkonu? Coś takiego w ogólne się robi?
Wstawiam zdjęcia, nie są może jakiejś super jakości, ale może komuś cokolwiek przyjdzie do głowy.
https://1drv.ms/i/s!AqQY3czNUHpXgSSRyGL-jTZCf0ws
https://1drv.ms/i/s!AqQY3czNUHpXgSJin3Lhr0wwOIat
https://1drv.ms/i/s!AqQY3czNUHpXgSPgsgu4lbbPq3Su
https://1drv.ms/i/s!AqQY3czNUHpXgSjGQ8Lv5-Kxipd-
https://1drv.ms/i/s!AqQY3czNUHpXgSZluYuoS1FsoBnX
https://1drv.ms/i/s!AqQY3czNUHpXgSXN_HuOyhcIl4tN

z góry ogromne dzięki!

EDIT: Dopiero zauważyłam, że zdublowały się zdjęcia. Już poprawione.

EDIT 2: Oficjalnie przepraszam właściciela firmy, do której zgłosiłam się z prośbą o wycenę za niesprawiedliwe słowa na temat jej profesjonalizmu.
Jestem w stałym kontakcie z Panem Wojciechem, który jest bardzo zainteresowany sprawą i na bieżąco wymienia ze mną poglądy na temat możliwych zabezpieczeń.
Posta napisałam pod wpływem emocji, od razu po otrzymaniu wiadomości odmownej.
Dodam jeszcze, że nie zostałam zmuszona do edycji posta.
Ostatnio edytowano Pt cze 02, 2017 7:08 przez Triszka, łącznie edytowano 2 razy

Triszka

 
Posty: 4
Od: Pt lut 10, 2017 23:28

Post » Pt maja 19, 2017 8:39 Re: Balkon, którego NIE DA SIĘ zabezpieczyć (?)

Nie do końca rozumiem jaki jest problem z tym balkonem. Chcesz założyć zabezpieczenie na to przesuwane okno?
Jeśli tak, to spróbuj http://siatkadlakotawarszawa.pl/
U znajomej zakładali zabezpieczenie na zabudowany balkon z przesuwanymi oknami.
Polecam też pana Rafała z tej firmy, bo jest chętny do pomocy.

Gdyby nic nie dało rady zrobić, to macie jeszcze wyjście, żeby po prostu zlikwidować tę zabudowę i założyć wtedy siatkę po całości.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14232
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt maja 19, 2017 9:18 Re: Balkon, którego NIE DA SIĘ zabezpieczyć (?)

Polecam mój patent. Do oszklonego balkonu zamówiłam dodatkową ramkę z metalową moskitierą. Jest lekka, więc bez problemu wkładam ją - po rozsunięciu jednego z okien - w odpowiednie szyny. Jeśli chcę zamknąć całość szkłem - wyjmuję ją i wstawiam w szyny wewnętrzne. Jest przewiew, koty się wietrzą, a dodatkowy bonus to brak much i komarów.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 19, 2017 9:59 Re: Balkon, którego NIE DA SIĘ zabezpieczyć (?)

Generalnie chodzi o to, że po lewej stronie jest jakoby zbyt mały "zapas" muru, żeby do niego przymocować siatkę (choć ja się akurat z tym nie zgadzam), a po prawej niestety jedno okno przechodzi w drugie (należące do sąsiada). Dzieli je tylko niezbyt szeroka framuga. Ale myślałam, że jakoś da się do niej przykleić zaczepy.
W sumie dla kleju to chyba bez różnicy czy kładzie się go na mur czy na framugę okna...
Ja się na tym naprawdę nie znam i w ogóle nie chcę się mądrzyć, ale bardzo chcę korzystać z balkonu xD
No i co ważniejsze, chcę żeby mogła z niego korzystać kota.

Likwidacja oszklenia niestety nie wchodzi w grę, ponieważ mieszkanie jest wynajmowane.

Mogę poprosić o jakiś poglądowy link do tego typu moskitiery? Można coś takiego kupić na konkretny wymiar?
No i jeśli kot na tej konstrukcji postanowi zawisnąć, to czy ona wytrzyma? Nie wiem jak Wanda zachowa się przy otwartym oknie. Do tej pory ogląda świat tylko przez zamknięte.
U nas i tak nie ma much (za wysoko), ale pomysł wart wypróbowania, przynajmniej dopóki nie wykombinuję czegoś na stałe.

Triszka

 
Posty: 4
Od: Pt lut 10, 2017 23:28

Post » Pt maja 19, 2017 10:39 Re: Balkon, którego NIE DA SIĘ zabezpieczyć (?)

Podpisuję się pod postem Mimbli - też polecam tę firmę :)

Wasylisa

 
Posty: 990
Od: Sob lis 02, 2013 14:43

Post » Pt maja 19, 2017 11:37 Re: Balkon, którego NIE DA SIĘ zabezpieczyć (?)

Ja bym tę siatkę założył przed oknami od strony mieszkania. Można by zrobić to na kilka sposobów. Zamontować kołki w ścianach bocznych balkonu pod sufitem jak i pod linią balustrady. Na nich zamocować linkę stalową. W balustradzie pod oknami jak i w suficie, małe kołeczki z oczkiem (bądź zaczepy klejone) przez które przechodziła by linka, podobnie w ścianach i na owej lince siatka. Ewentualnie jak od strony sąsiada nie masz ścianki lub nie za bardzo chcesz, czy możesz wiercić w bocznych ścianach to możesz zastosować słupki rozporowe i do nich doczepić boki siatki, góra i duł musiałyby już być na lince. Jeśli byś nie mogła wiercić i w suficie i w balustradzie to zrobiłbym na poziomych grubych drewnianych słupkach rozporowych z jednym pionowym pośrodku stabilizującym, plus normalne po bokach. Ale najlepsza opcja to ta pierwsza, ewentualnie z słupkami po bokach. Jest jeszcze możliwość przykręcenia słupków do balustrady. Mam na myśli takie słupki, można też zrobić samemu
http://www.zooplus.pl/shop/koty/drzwi_s ... wyty/30842
http://www.zooplus.pl/customerpicturedi ... wyty/30840
http://www.zooplus.pl/customerpicturedi ... wyty/30841
Nie wiem czemu firma odmówiła ale moje pierwsze rozwiązanie jest tak łatwe i szybkie do wykonania, że może to dla nich byłby marny zarobek jeśli mają więcej bardziej intratnych zleceń. Jak masz jakiegoś faceta w około siebie to niech Ci to zrobi sam.

Martinnn

Avatar użytkownika
 
Posty: 864
Od: Czw sty 01, 2015 22:16

Post » Pt maja 19, 2017 19:33 Re: Balkon, którego NIE DA SIĘ zabezpieczyć (?)

Balkon oszklony z przesuwnymi drzwiami.
Jest osiatkowany od zewnątrz oszklenia - siatka na drewnianej ramie przymocowana do szyn oszklenia.
Osiatkowanie nie jest na całą szerokość przeszklenia, chyba ciut więcej niż 2 z 4 skrzydeł.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Nie wiem czemu, zrobiłam fotę jedynego mocowania nie przykręconego do szyny :roll:
Pozostałe są przykręcone na górze i na dole, boki nie są przymocowane, ale zachodzą zewnętrzne skrzydła oszklenia, które nie są otwierane.
(to nie mój balkon, więc jeśli są jakieś pytania, to mogę jeszcze jutro coś sprawdzić lub dopytać u właścicielki)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: agatela, Chanelka, dorcia44, Google [Bot], kasiek1510, misiulka, ryniek, Vi i 570 gości