Strona 3 z 3

Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

PostNapisane: Pt maja 19, 2017 12:42
przez kociołkowo
No to jeszcze lepiej jesli na samej conv'ie można, napewno trochę tajniej, ja dziewczynom przekazałam to co wet mówił, do tego jakby nie było to już pare lat jak oni z kolegami tamte maluchy odchowali.
Najwazniejsze żeby dziewczyny dały rade i maluchy rosły zdrowe.

Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

PostNapisane: Pt maja 19, 2017 15:52
przez Justek007
Dzięki dziewczyny za wszystkie instrukcje.

Karmimy teraz w naturalnej pozycji mimo, że nasz wet pokazywał nam, jak to robić. Przeraził mnie fakt, że zła pozycja do karmienia może narobić szkód a nie pomóc :(
Kociaki świetnie sobie radzą. Widać znaczącą poprawę. Mimo, że ciągle śpią i trzeba je budzić na karmienie zaczynają hulać z pełnymi brzuszkami po czym słodko zasypiają wtulone w ciepłe posłanko :) Zniknął też problem z załatwianiem potrzeb fizjologicznych. mocz oddają po każdym posiłku natomiast grubsza sprawa idzie co karmienie lub dwa. No i zaczęły brudzić posłanko co wcześniej nie miało miejsca. Nie wiem ile maja dni te drobinki (są dosłownie tak maleńkie, że trzymając je w dłoni mają rozmiar na "dwa palce") ale jeden zaczyna patrzeć na oczko. Supcio :D
Wyjeżdżam na weekend ale siostra jest tak zdeterminowana, że nie mamy się czym martwić - poradzi sobie (męża zaciągnęła do pomocy).

Dziś w nocy po karmieniu i załatwieniu wiadomo czego schowałam je pod bluzkę i wtuliły się słodko we mnie i ię rozkleiłam nad ich losem. Normalnie czułam się trochę jak ich mamuśka hehe... Nie wiem czy to normalne ? Na kolejne karmienie ustawiłam budzik żeby nie zaspać i obudził mnie natychmiast. To takie uczucie jak przy wychowywaniu własnych dzieci - takiego czuja miałam przy moim synku. A może wariuje ?

Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

PostNapisane: Pt maja 19, 2017 16:35
przez kociołkowo
Absolutnie nie wariujesz :lol: mam tak samo, mimo, że moje dziewczynki wychowują się przy mamie.
Brałam też oseski w bluzke, odwijałam ją i zapinałam spinaczem do bielizny przy dekolcie, robił się taki "woreczek i bąbelki zaraz zasypiały. Kocia mamusia mogła chwilkę odpocząć a ja miałam mega radoche, że mogę takie kruszynki utulić, w waszym przypadku też jest ważne dopieszczanie osesków, żeby miały poczucie bezpieczeństwa i namiastkę matki. :ok:

Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

PostNapisane: Pt maja 19, 2017 17:27
przez mimbla64
Justek super, że maluchy lepiej.
Ogromne kciuki za nie. :ok:

Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

PostNapisane: Pt maja 19, 2017 18:26
przez milva b
Jedna ważna sprawa - maluszki trzeba ważyć dwa razy na dobę :) To jedyny sposób by wychwycić, czy coś się złego nie dzieje.
Maluchy zazwyczaj przybierają minimum 10 g na dobę, obżartuchy potrafią nawet 25-35 g ;)
Porównuje się wyniki rano - rano, wieczór - wieczór, czyli przyrosty dobowe :)

Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

PostNapisane: Pt maja 19, 2017 19:01
przez Justek007
Zaopatrzyłam się w wagę i zaczniemy się ważyć. Zobaczymy.

Uciekam szukać matki maluchów. Rady z drugiego posta. Przetrzepie wszystko. Może ktoś ją gdzieś zamknął...

Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

PostNapisane: Pt maja 19, 2017 20:38
przez milva b
Jeśli ją znajdziecie, to już jej nie wypuszczajcie. Jeśli zainteresuje się dziećmi fajnie, a jeśli nie to jak najszybciej na badania z nią do weta i jeśli jest zdrowa to od razu kastracja.

Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

PostNapisane: Sob maja 20, 2017 8:54
przez Baltimoore
Trzymam kciuki i kibicuję :1luvu: