Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 18, 2017 14:44 Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

ASK@ pisze:AgnieszkaR. nie odzywa się. Choć wczoraj była obecna na miau.

Wymieniłyśmy kilka maili - wzięła urlop i karmi kociaki.
Zachęcałam do powrotu na miau - można sie tu wiele dowiedzieć.
Nie wiem, skąd ona jest.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 18, 2017 15:30 Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

Kciuki są.
Oby się udało.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw maja 18, 2017 16:10 Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

Justek007 pisze:Hej.
Potrzebuję pomocy. Kotka urodziła 3 kociaki i trzy dni temu zniknęła. Potrzebna jest matka zastępcza! Kociaki karmimy z siostrą na zmiany mlekiem dla kocią zakupionym u weta. Mimo starań kociaki słabną. Mają ok tygodnia. Jestem z ok. Nowego Dworu Maz. - Warszawa. Proszę o pomoc.


Do mnie za daleko, pół polski.
Kociątka muszą mieć cały czas ciepło bo same nie utrzymują temperatury, może poduszka elektryczna a na niej kocyk, jakiś pluszak do ktorego mogą sie "przytulac". Karmić trzeba co ok.2 godziny, musicie też masować im brzuszki zeby pobudzic pracę jelit.
Jeśli nie znajdziecie mamki, to może postarajcie sie znaleźć na forum osobę z okolic, która wie jak odchować kociaki bez mamy, taka pomoc byłaby nieoceniona.

Kciuki z całej siły, żeby wam się wszystko udało
:ok: :ok: :ok:
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Czw maja 18, 2017 16:23 Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

Chyba, że macie dziewczyny możliwość transportu ja mieszkam małopolskie Sułoszowa, jakby ktoś mógł przywieźć maluchy to ja juz ogarne sprawę, najpierw mogłabym próbować dostawic kociaki do mojej kotki tak byloby dla mnie wygodniej a jak cos to juz do kotki agaty.
Musze tez szybko wiedzieć czy da sie skolowac transport bo kazalam agacie jechac do weta zeby zatrzymac laktacje u jej kotki i pewnie pojedzie, zaraz do niej biegne zeby sie narazie wstrzymała, jak cos to moj wet przyjmuje dziś do 21:30 wiec jest jeszcze chwila.

Ps. Psa juz jej brat zabrał, kotka bezpieczna-szkoda że musiała sie wydarzyć tragedia.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Czw maja 18, 2017 17:42 Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

eweli77 pisze:Chyba, że macie dziewczyny możliwość transportu ja mieszkam małopolskie Sułoszowa, jakby ktoś mógł przywieźć maluchy to ja juz ogarne sprawę, najpierw mogłabym próbować dostawic kociaki do mojej kotki tak byloby dla mnie wygodniej a jak cos to juz do kotki agaty.
Musze tez szybko wiedzieć czy da sie skolowac transport bo kazalam agacie jechac do weta zeby zatrzymac laktacje u jej kotki i pewnie pojedzie, zaraz do niej biegne zeby sie narazie wstrzymała, jak cos to moj wet przyjmuje dziś do 21:30 wiec jest jeszcze chwila.

Ps. Psa juz jej brat zabrał, kotka bezpieczna-szkoda że musiała sie wydarzyć tragedia.

Oj daleko. Raczej nie ma możliwości dowozu kociąt. Dziękuję za chęć przygarnięcia tych biedaków. Porozmawiam z mężem jeszcze ale ma nawał pracy a trzeba na dojazd i powrót poświęcić cały dzień ale jeszcze raz dzięki. Siostra nie odbiera tel więc na tą chwilę nie jestem w stanie stwierdzić czy ona mogłaby dowieźć maluchy. Myślę jeszcze o innym transporcie - może ktoś się znajdzie na forum miau. Widziałam że są takie oferty. Tylko nie wiem czy ktoś by się zgodził przewieźć takie oseski. Trzeba co dwie godz. Się zatrzymać i nakarmić kociaki. Odezwę się tak do 20.30 i powiem na czym stoimy. Dzięki eweli77 :D

Justek007

 
Posty: 31
Od: Czw maja 18, 2017 1:02

Post » Czw maja 18, 2017 17:45 Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

eweli77 pisze:Chyba, że macie dziewczyny możliwość transportu ja mieszkam małopolskie Sułoszowa, jakby ktoś mógł przywieźć maluchy to ja juz ogarne sprawę, najpierw mogłabym próbować dostawic kociaki do mojej kotki tak byloby dla mnie wygodniej a jak cos to juz do kotki agaty.
Musze tez szybko wiedzieć czy da sie skolowac transport bo kazalam agacie jechac do weta zeby zatrzymac laktacje u jej kotki i pewnie pojedzie, zaraz do niej biegne zeby sie narazie wstrzymała, jak cos to moj wet przyjmuje dziś do 21:30 wiec jest jeszcze chwila.

Ps. Psa juz jej brat zabrał, kotka bezpieczna-szkoda że musiała sie wydarzyć tragedia.


Eveli Twoje kociaki są znacznie starsze, nie wiem, czy w takiej sytuacji mogą się też odchować ślepe oseski. Lepiej zapytać wcześniej kogoś, kto się na tym zna.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14225
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw maja 18, 2017 17:51 Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

A właśnie. Starsze kociaki i małe oseski. Czy to się może udać? Miałam propozycję od znajomego że w razie czego spróbuje dołączyć maluchy do swoich 4 już podrośniętych kociąt które nadal ssą matkę. Zastanawiam się czy to nie będzie krok na przód. Proszę o radę osoby które próbowały lub im się udało to zrobić.

Ps. Przepraszam za ewentualne błędy - piszę na tablecie i może czasem coś mi się kliknąć głupiego.

Wątek o kociakach viewtopic.php?f=1&t=180173

Justek007

 
Posty: 31
Od: Czw maja 18, 2017 1:02

Post » Czw maja 18, 2017 19:16 Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

Eweli nie damy radę. Dzięki

Justek007

 
Posty: 31
Od: Czw maja 18, 2017 1:02

Post » Czw maja 18, 2017 22:18 Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

Nie ma za co dziękować bo nie pomogłam.
Moje kociaki mają 7 tygodni, dlatego pisałam, że ewentualnie mogłabym spróbować do burej dostawić ale nie byłam pewna czy by się tak dało, dlatego w grę wchodziła kotka sąsiadki bo jej malce miały tydzień jak je straciła. Jak nikt wam nie odpisze czy dałoby radę maluchy przystawic do kotki znajomego to ja zapytam jutro weta moze on bedzie wiedział jak postąpić i napiszę na wątku. Zadzwonie do niego rano jak odstawie dzieci do szkoly i wroce czyli na oko o 10.00 może troche wcześniej. Trzymam :ok:
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Czw maja 18, 2017 22:46 Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

Ok. Ciekawe co wet powie. Zajrzę jutro na forum w godz popołudniowych.

Justek007

 
Posty: 31
Od: Czw maja 18, 2017 1:02

Post » Czw maja 18, 2017 22:57 Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

Dobrze ja ci na bank napisze co mi Adam powie.
Byłoby świetnie gdyby mozna je dostawić przy starszym miocie. Człowieka serce ściska, że takie malenstwa muszą tyle przejść i czy im się uda, a taki dupek jak u mnie 4 zaciązone kotki w worze do stawu wyrzucił, tak sie moje zakocenie zaczęło ale tylko z dwiema bo dwie juz sie utopily jak z psem tam dotarlismy i tez jedna mi sie zaraz okociła i niby miały mame a ja i tak szajby dostawałam ze moze byc cos nie tak.
Bogu dziękuję, ze na to forum trafilam bo nigdzie indziej takiej wiedzy nie ma jak tutaj.
Sama bym do was pojechała ale to właśnie cały dzień drogi w obie strony i jescze maluchy karmic ogrzewac w aucie a ja bidna bym musiala sama jechać zeby mąż sie dziadkami i dziecmi zajął.
Albo jeszcze zaraz milvie napisze bo ona może by wiedziała czy takie dokocenie ma sens bo ma hodowle, zaraz pisze, badzcie na wątku.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Czw maja 18, 2017 23:07 Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

Napisałam do milvy mozliwe ze zaraz da odp czy cos w temacie wie bo ona ogólnie orientuję sie dobrze w tematach kocich dzidziusiów. :ok:
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Czw maja 18, 2017 23:15 Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

O a teraz widzę, ze milvab opisała dokladnie jak postępować z oseskami i czym je karmić w razie gdyby nie było mamki to patrzcie na instrukcje od niej, jest na wszym drugim wątku, o tym mleku kocim od weterynarzy też slyszałam ze nie zawsze daje radę, nawet moj wet to potwierdził.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Pt maja 19, 2017 10:43 Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

Hej, wet mówi, że dołączenie moze być bardzo trudne bo starsze kociaki mogą zrobić krzywdę malcom, starsze bawią się dość brutalnie a nie bedą z pewnością zwracaly uwagi na maleństwa. Tak samo twierdzi milvab, ona już łączyła raz 4 dniową koteczke z 3-tygodniowymi podrostkami i miała 24/dobę masakre z pilnowaniem.

Jeśli nie macie wyjscia, to sprobujcie z kotką kolegi, jesli nie odrzuci bąbli to chyba jedynym wyjściem będzie bezwzględna izolacja maluszkow. Dyskutowalismy z wetem, że można by spróbować oseski trzymać w klatce do ktorej nie dostaną się starsze kociaki, tylko w takim wypadku kolega musi pilnować zeby kocia mama dawała im regularnie jeść, żeby leżała z nimi, ogrzewala.
Odrosniete kociaki już nie potrzebują mamy non stop, większość czasu spędzają same ze sobą, mama im jest potrzebna zeby dać cyca i tyle.

Musicie też pamiętać, że dostawienie kolejnego miotu bedzie dla kotki bardzo duzym obciążeniem organizmu, należy odpowiednio zadbać o jej wyżywienie. Posiłki muszą być pelnowartosciowe, najlepiej tylko "mokre", mięsne, jeszcze witaminy.

Będzie to trudny czas wymagający stałej uwagi człowieka, ale jak sie uda to satysfakcja będzie stokroć większa od wysiłku włożonego.

Probujcie dziewczyny, już wam należy sie szacunek, że zajęłyście sie oseskami a nie oddałyście do uśpienia. Teraz już warto ciągnąć sprawę do końca.
Wyślę wam mój nr na pw jak coś to moj wet będzie ciągle pod tel, chociaż zdalnie udzielać rad i pomocy.

Narazie jak same karmicie to nie obracajcie malcow na plecki, tylko niech leżą tak jak naturalnie ssają matkę bo możecie niechcący wlać pokarm do płuc.
To juz chyba wam milva pisała, ale przypominam bo wet jeszcze to podkreślał, aha i kocie mleko weterynaryjne jest zbyt chude, za mało tłuszczu. Wet mówi, że jak oni odchowywali w lecznicy 6 znalezionych kociaków bo bardzo było im żal uśpić to karmili tym mlekiem + mlekiem kozim i suplementowali convalescense ( chyba tak sie to pisze) teraz kociaki mają po 8 lat, dwa z nich mieszkają u mojego weta a pozostałe u jego kolegów, też fajna historia :ok:
Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam, a jeśli to jeszcze wam na pw napiszę.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Pt maja 19, 2017 11:06 Re: Odddam malutkie kociaki w dobre ręce

Conva
https://www.google.pl/shopping/product/ ... kQ8wIIFjAA

Nie miesza się karm na ura. Przechodzi sie na jedno. I tego trzyma dodając powoli inne składniki. Żarełko winno być gęste i ciepłe. Nie podaje sie chłodnego. Odchowałam kilka ślepaczkó na Convie i nigdy nie było problemu.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, kasiek1510 i 434 gości