Proszę kochani zajrzyjcie na ten wątek:
viewtopic.php?f=1&t=202917&p=12376907#p12376907
Potrzebujemy pomocy:
Moi drodzy!
Potrzebujemy Waszej pomocy.
Pani Renata z Zakopanego z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=160106&start=420 musiała udać się na leczenie szpitalne.
Koty zostały pod opieką syna oraz wnuka. Jest natomiast problem z dwoma pieskami rasy grzywacz chiński, braciszkami: Koszałkiem i Balcerkiem.
Mają spacery dwa razy dziennie, nawet dość długie, ale problem polega na tym, że jak zostają same w domu to wyją i demolują mieszkanie. Ostatnio ktoś to zgłosił do Straży Miejskiej nawet i było trochę kłopotów. Pieski są bardzo przyjazne i sympatyczne.
Jest jednak problem, ponieważ rodzina Pani Renaty nie wie co zrobić, ponieważ psy strasznie niszczą mieszkanie i meble, podłogę etc.
Proszę zatem o pomoc, aby ktoś kto ma ogródek, domek z ogródkiem zgodził się przetrzymać te pieski do czasu powrotu Pani Renaty ze szpitala co jest szacowane na około dwa tygodnie.
Pomoc bardzo istotna ponieważ, rodzina ma już dość kłopotów z tymi pieskami, które po prostu mają "dziwny charakter" i wszystko w domu podlewają, dlatego piszę aby przetrzymywać je na ogrodzie. Syn jest zły na ten stan rzeczy i chce pieski oddać do schroniska. Te jednak całe życie przebywały w domu, wpłynie to źle na ich psychikę, w dodatku Pani Renata delikatnie rzecz mówiąc nie będzie zachwycona z takiego obrotu sprawy po powrocie ze szpitala. Liczy się czas. Pieski nadal wyją w domu i demolują mieszkanie.
Proszę Was zatem serdecznie o pomoc i pozdrawiam. Info można przekazywać na priv.