Tu coś jest:
viewtopic.php?t=3006Zastanwiam sie na ile to jest inwazyjne/zarazliwe/etc - tj. jak powazna jest sytuacja. Z tego co czytam to poziom HARD.
Ale moje koty sa radosne. Te drobne ubytki wlosia nijak mu nie przeszkadzaja.
Nie chce robic z siebie glupka, ale wydaje mi sie ze tutaj wszytsko zalezy od czynnika.
Weterynarz poinformowal mnie ze nie ma zagrozenia zycia.
Mala kotka ktora ma symetrycznie na obu lapkach, tam gdzie miala ciuszek - ubytki, miala te ubytki pod ultrafiolet wsadzana i tam malo sie swiecilo (tj. tych grzybow).
Mowila mi ze wiele kotow nosi te grzyby, ale nie choruje bo maja silny uklad odpornosciowy.