Strona 47 z 102

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Nie mar 18, 2018 20:01
przez Alienor
Śpiąca Sweetie jest słitaśna :1luvu: I jak biegnie to też. Caillou jest ładniejsza, ale jakoś to Sweetie mi serce roztapia jak na nią patrzę.

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Pon mar 19, 2018 11:19
przez Patmol
bo Sweetie to taki słodziak jest
a Caillou to trochę kosmita :mrgreen:

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Pon mar 19, 2018 11:27
przez indianeczka
Patmol pisze:bo Sweetie to taki słodziak jest
a Caillou to trochę kosmita :mrgreen:


Obie są słodkie :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Pon mar 19, 2018 18:35
przez Patmol
Byłam z psami w parku. Wiem, że to nie rewelacja jakaś -bo właściwie to codziennie jestem w parku.

No więc byłam z psami w parku, biegaliśmy po śniegu, jak szaleni (psy szybciej biegały, i jednocześnie kopały dziury) wbiegałam na wały ( psy mi pomagały, bo sama bym nie wlazła -ale jak się trzymałam smyczy obu psów to mnie wciągnęły jakoś) i zbiegaliśmy z walów (to znaczy psy zbiegały, a ja zjeżdżałam na tyłku bo ślisko i stromo),
konie były w parku -takie wierzchnie z jeźdźcami (konie prze truchtały bardzo blisko nas, pokazywałam psom konie - grzecznie pomachały ogonami, że widzą, no konie są , super, fajnie i wróciły do obwąchiwania śniegu; żadna dla psów rewelacja -no koń i tyle)

Wróciłam do domu i padłam.
Zrobiłam sobie herbatę w słoiku, bo Młody nie umył kubków ( a mojego TŻ nie ma - a jakoś tak sie przyjęło, że TŻ myje naczynia). TŻ wraca jutro dopiero, wiec raczej muśże Młodego podgonić do roboty.

Więc siadłam sobie taka padnięta po spacerze na psim legowisko (uwielbiam to legowisko, ale mieszczę się z obiema psami - duże jest) ze słoikiem herbaty w ręce (herbata z cytryną) zagapiłam sie na żaby w akwarium -no szczyt szczęścia Patmola po prostu.

ktoś zostawił psa przed teatrem 8) jakas taka znajoma mordka (powinno byc chyba pysk , ale to może byłoby niegrzecznie)
Obrazek Obrazek

czyżby właściciel poszedł na spektakl ?

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Wto mar 20, 2018 12:31
przez FuterNiemyty
Piekni kosmici w kazdej postaci :).
Pomysl na sloik kupuje, jak mlodziez nie wezmie sie za zmywanie, palcem nie rusze.

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Wto mar 20, 2018 12:37
przez Patmol
tylko trzeba mieć przygotowany czysty słoik 8)
ja zawsze mam przygotowany -bo parzę w nim zioła (Młody kubków nie umył, ale dzisiaj TŻ wraca -może się weżmie :mrgreen: )

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Pt mar 23, 2018 9:08
przez Patmol
:mrgreen:

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Pt mar 23, 2018 15:25
przez Gretta
Obstawiałabym system.
Ostatnio znajomy się skarżył, że nie może prawidłowo otworzyć pliku w którym była użyta czcionka... Times New Roman.
Ale z poszerzonym zakresem znaków. I tych znaków po prostu nie wyświetla. Win 7 wyświetla, a Win 10 - nie.
Więc może i tutaj coś nie halo.

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Pt mar 23, 2018 16:22
przez Stomachari
Jeśli masz prawa administratora i możesz ściągać sobie dowolnie programy, to spróbuj ściągnąć VLC Media Player: https://www.videolan.org/vlc/download-windows.html (to już jest link do wersji na Windows, tyle tylko że jeśli masz wersję 64-bitową systemu, to musisz ją wybrać z listy, bo domyślnie jest dla 32-bitowej wersji). Jest darmowy (nie musisz klikać "Donate", żeby go ściągnąć), działa i pod Windowsem, i pod Linuxem, i pod Androidem, i pod iOS. Inaczej się go obsługuje niż Windows Media Player, jest nieco bardziej toporny, ale jednocześnie pozwala na włączenie niektórych funkcji, których nie posiada Windows Media Player.
W razie czego można na nim przyspieszyć i spowolnić szybkość audio: http://forum.pclab.pl/topic/1036576-vlc ... wolnienie/
Dlatego nawet jeśli sam Windows jest skopany, to może uda Cie się to zredukować programem.

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Nie mar 25, 2018 13:27
przez Patmol
:mrgreen:

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Nie mar 25, 2018 19:17
przez Patmol
spacer sie udał
chociaż psy mają amok kopania dziur -tam gdzie chodzimy jest tyle dziur, że psy po prostu czuja sie w obowiązku co dziesiątą sprawdzić i powiększyć
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Pon mar 26, 2018 23:13
przez Stomachari
Nie ma za co, mam nadzieję, że pomoże :)

Moja piesa lubi kopać głównie tam, gdzie czuje mysz albo kreta.
Co jest powodem, że na tamtym terenie u Was tyle dziur? Też krety?

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Wto mar 27, 2018 6:39
przez Patmol
jest mnóstwo kretowisk -niektóre bardzo duże
i przychodzi dużo psów, które sprawdzają wcześniejsze dziury i do-kopują swoje

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Wto mar 27, 2018 22:04
przez Stomachari
No to jak są kretowiska to i zainteresowanie ze strony psów ;)

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Wto kwi 03, 2018 12:54
przez Patmol
byliśmy na wycieczkach w Górach Sokolich, śnieg był i lód :mrgreen: psy zachwycone
my mniej tym śniegiem i lodem, a wycieczki fajnowate -tym bardziej że blisko jest, można pochodzić, a potem wrócić do domu odpocząć i jeszcze mieszkanie ogarnąć i o koty zadbać
i następnego dnia znowu jechać

i dużo ludzi z psami było na trasie, pełna kultura psy na linkach albo na smyczach
chociaz ludzi nie było dużo, raczej pusto, wiec tym bardziej sie rzucało w oczy,że co drugi miał psa

w kazdym razie porządnie pochodziliśmy, pooddychaliśmy świerkowym powietrzem, i widziałam łajkę jakucką (pani mówiła, że to łajka jakucka, ja się nie znam) i podobno łajki biegają też w zaprzęgach -wiem, że to tez psy zaprzęgowe, ale nie wiedziałam, że ich jest tyle na Dolnym Sląski, ze mogą biegać w zaprzęgach - a podobno trochę ich jest

bardzo mi się ich wygląd podoba, dlatego mam takiego kundla jakiego mam - czyli podobnego z wyglądu ( i zachowania i charakteru) do łajki
nawet wiewiórki wystawia fachowo, czyli wskazuje kierunek i staje z boku - a ja nie strzelam oczywiscie, tylko ją chwalę i sie gapię, bo sama w życiu bym w górach w liściach wysoko nie wypatrzyła wiewiórki - a Caillou zawsze wypatrzy i wystawia i wiewiórki i sarny i dziki