Strona 88 z 102

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Wto kwi 09, 2019 17:30
przez ana
maczkowa pisze: [..] a tu filmik, który widziałam jako pierwszy
https://www.youtube.com/watch?v=kBjcvcvB0tg [...]

maczkowa, litości :lol:
Człowiek, który wstawił ten filmik i odgrywa rolę lektora robi sobie jaja, o czym uczciwie uprzedza w opisie:
Obejrzałem odcinek tej serii w telewizji i bardzo mnie rozśmieszyło, jak arcydramatycznie podchodzą do tematu. Jedyną metodą, żeby film był jeszcze lepszy, było moim zdaniem uczynienie prowadzącego bardzo marnym specjalistą. Sporo dialogów zachowałem albo zmieniłem nieznacznie - chodziło głównie o uczynienia Michaela złą pomocą

Swoją drogą, prawdziwy lektor nie czytałby takim drewnianym głosem. :mrgreen:

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Wto kwi 09, 2019 18:50
przez maczkowa
ana pisze:maczkowa, litości :lol:
Człowiek, który wstawił ten filmik i odgrywa rolę lektora robi sobie jaja, o czym uczciwie uprzedza w opisie

hmmm ;) w ogóle nie czytałam opisu :D Ponieważ nie ogladam TV w ogole i jej nie mam, to postanowiłam na fali ksiązki jakiś czas temu zobaczyć z czym tego Galaxego się "je" i to był pierwszy film na jaki trafiłam i tak mnie odrzuciło, ze nie próbowałam dalej :D wtopa okrutna :oops:
edit.
Ale BTW- drewniany lektor jest akurat żadnym naprowadzeniem, takich są setki akurat.

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Śro kwi 10, 2019 6:50
przez Patmol
ja tez nie czytałam opisu, bo obejrzałam filmik na telefonie /smażąc naleśniki / i przeskakując co kawałek , bo nie dało się oglądać
lektor w wielu filmikach jest taki kiepski

a gdzie był ten opis?

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Śro kwi 10, 2019 7:00
przez ana
Bezpośrednio pod filmem :twisted:
Nad komentarzami.

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Śro kwi 10, 2019 8:08
przez Patmol
nie widziałam żadnych komentarzy; zobaczę w domu na komputerze wieczorem

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Śro kwi 10, 2019 8:22
przez Patmol
nie powiedziałam mężowi konkretnie w jaki dzień ma iść ze swoim psem na szczepienie ,nie przypomniałam 10 razy, no to wcale nie poszedł :roll:

mówiłam mu/ przypominałam raz czy dwa w marcu, ze ma termin szczepienia swojego psa na sam początek kwietnia/ pierwszy tydzień kwietnia i myslałam, że to starczy :roll:

i w piątek się pytam o szczepienie - jak poszło itd, czy zaszczepił tez wirusówki, czy tylko wściekliznę ( ja się boje szczepień :oops: i szczepie ostatnio swojemu psu tylko wściekliznę)

a on zdziwiony, całkiem zapomniał :roll: mimo, ze ma ksiązeczkę psa
termin był do 4 kwietnia

i poszedł 8 kwietnia/ w poniedziałek
i dostał karę za przekroczenie terminu szczepienia/ 3 tygodnie jest nieważny paszport psa w takiej sytuacji
nie ma to w sumie znaczenia dla nas/ nie mamy w planach wyjazdu do Czech, ale jakbyśmy byli w Sudetach to nie możemy przechodzić na czeską stronę

to znaczy my możemy
tylko Sweetie nie może

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Śro kwi 10, 2019 9:16
przez Gretta
Ja szczepię psa też na wirusówki, tylko w zupełnie innym terminie.

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Śro kwi 10, 2019 10:28
przez Patmol
tez nad tym myslałam i tez tak mówiłam mężowi
żeby albo nie szczepił wcale wirusówek
albo w innym terminie

ale mój mąż
poszedł i zaszczepił sukę na wszystko
no bo vet mu powiedział, że nie ma , że on nie chce - psa trzeba szczepić na wirusówki, bo to jest odpowiedzialne itd
tym bardziej, że rok temu miał tylko wściekliznę zaszczepioną :roll:

ale to jego suka jest
i tak ja ją karmię, ja ją czeszczę, ja z nią ćwiczę, na moja cześć łozka sie wpycha, ja z nią wychodzę raz-dwa razy dziennie
no to na szczepienie niech już idzie sam

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Śro kwi 10, 2019 10:35
przez Stomachari
Trochę mnie dziwi postawa weta. Wszyscy weci, z którymi rozmawiałam o szczepieniach mojej piesy, zawsze zaznaczali, że należy rozdzielić szczepienia: wściekliznę od reszty.

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Śro kwi 10, 2019 15:38
przez Alienor
Patmolku, w tym roku parwo zbiera żniwo większe niż zazwyczaj - moje wetki też powiedziały, że odpornosc odpornoscią (bo Hesiek przeciorany przez życie), ale koniecznie mu trzeba powtórzyć wirusówki. Mimo że generalnie są za rzadszym szczepieniem bardziej wiekowych pacjentów.

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Czw kwi 11, 2019 6:59
przez Patmol
szczepienia są trudne, z tego powodu - że jak dla mnie, to wszystko nie jest oczywiste
ani w tą stronę ani w tamtą

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Czw kwi 11, 2019 8:57
przez Patmol
zdjecia takie dziwne, bo Młoda telefonem zrobiła
ale fajnie widać, jak koty lubia spać " na kupie" chociaz miejsca nie brakuje
Zorro, Elbert i i Tymoteusz

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Pt kwi 12, 2019 10:02
przez Alienor
Patmol pisze:szczepienia są trudne, z tego powodu - że jak dla mnie, to wszystko nie jest oczywiste
ani w tą stronę ani w tamtą


Wydaje ci się tak, bo nie pamiętasz czasów przedszczepionkowych. Jak większość z nas. Aczkolwiek pamiętam obawy, czy kumpela z liceum nie wyląduje w szpitalu w ciężkim stanie (i czy będzie mogła mieć dzieci, co dla niej było ważne - bo różyczka w nietypowo późnym wieku, plus obawa czy nie zdążyła nas zarazić zanim poszła chorować) i pamiętam łzy mojej mamy gdy zachorowałam na odrę i z oczyma rozpalonymi gorączką namawiałam ją, żeby iść na podwórko, bawić się z dziećmi. Ona pamiętała dzieci,które poumierały na odrę. Podobnie z parwo u psa - zaszczepiony ma szansę przeżyć, nieszczepiony ma minimalne szanse (przy intensywnym leczeniu). Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej o mechanizmie działania szczepionek posłuchaj -http://nerdynoca.pl/podcast/057-uklad-odpornosciowy/.

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Pt kwi 12, 2019 10:47
przez Patmol
dziekuję, poczytam

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Pon kwi 15, 2019 10:17
przez Patmol
napisałam na FB, w komentarzach, jaki chce pojemnik / chciałabym
i dostałam prezent/ okazało się, ze wygrałam konkurs :mrgreen:

dostałam taką ksiązkę
https://twojlunchbox.pl/ksiazki-kuchars ... esults=301

i taki zestaw
https://twojlunchbox.pl/torba-termiczna ... gLcc_D_BwE

ha
i teraz mam własny zestaw do lunchboxu

książka wygląda super. jest duża i porządna
ta torba termoizolacyjna tez jest świetna, bardzo mi się podoba
ale to pudełeczko w środku jest małe -tylko 0,6 litra
ciekawe czy można by nosić w środku dwa takie pudełeczka

chociaz z drugiej strony, do pracy nosze termos 0,75 litra z gęstą zupą
u nas nie da się podgrzać jedzenia
i się najadam naprawdę

a do pudełka można włożyć ciepłe nalesniki/ inne rzeczy niż do termosu
ostatnio codziennie robię naleśniki (wczoraj robiłam ciasto na nalesniki z rukola i kwiatami klonu)

albo coś zimnego latem

moge robić jakieś smakołyki z książki i brać sobie w pudełku do pracy/ na wycieczkę

może i Młodego namówię na takie rozwiązanie
ostatnio mu kupiłam taka specjalną butelkę, i robiłam mu picie do szkoły/ teraz szkoła zamknięta,
poczatkowo nie chciał, bo jakoś mu dziwnie było, ale polubił