Strona 70 z 102

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Śro wrz 26, 2018 10:14
przez Patmol
Kupiłam Hula hop :mrgreen: mam pomysł, żeby uczyc psy skakania przez hula hop, i zostawania wewnątrz hula hop/ będę kłaść na podłodze.. na siad

zwierzęta sa zachwycone, że wróciłam
nawet Ryjek się zapomina, i tez leci sie witać :mrgreen:

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Czw wrz 27, 2018 13:54
przez klaudiafj
Super :mrgreen:

A ciekawi mnie czemu śpisz przy otwartym oknie skoro jest tak zimno? :)

Chcialam tez doniesc że upieklam makowiec wegański na kruchym ciescie na mące orkiszowej o ktorej rozmawialysmy i udal się wysmienicie :) I nalesniki tez :) takze faktycznie to fajna mąka :)

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Pt wrz 28, 2018 12:11
przez Patmol
klaudiafj pisze:A ciekawi mnie czemu śpisz przy otwartym oknie skoro jest tak zimno?

mój mąz sie przy tym upiera - jak zwykle zresztą :roll: on naprawdę uważa, że się udusi, jak będziemy spać przy zamkniętym oknie

a poza tym - mój mąz strasznie chrapie; jak są otwarte okna -to ten hałas zza okna trochę go zagłusza - więc lepsze już zimno niż chrapanie

a dzisiaj idę do szmateksu, bo wyciągnęłam jesienno wiosenne rzeczy i Młody z wszystkiego wyrósł przez lato , tez z tych bluz, w których chodził wiosną.Długie spodnie do piżamy, przez lato nie używał, a teraz wyciągnęłam, :mrgreen: sięgają mu ledwo za kolana. Rękawy bluz ma do łokcia. Dałam mu swoją bluzę, męską , niedawno sobie kupiłam takaą luźną. Ale jedna to trochę mało. 8) Dzisiaj jest wyprzedaż po 1 zł i na wagę po 25 zł za kg, dobry dzień na zakupy

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Pt wrz 28, 2018 18:16
przez klaudiafj
Dlatego ja nie śpię z mężem :mrgreen:

Ale Twojego męża rozumiem z tym oknem. Uzależnił sie od swiezego powietrza :) ja tez tak mam, ale w ograniczonym stopniu. Jak sie czlowiek nauczy spac przy otwartym to potem faktycznie sie dusi. Ja tak mam jak jest cieplej że muszę mieć mikrouchyl bo inaczej też sie duszę :D


Napisz co kupiłaś :)
Ja przesluchałalam ten ruski folk :ryk: napisalam u siebie wrażenia :ryk:

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Wto paź 02, 2018 13:19
przez Patmol
jedna bluzę :mrgreen: kupiłam , za 1 zł
przekopałam swoją szafę w poszukiwaniu odpowiednich rzeczy, i Młoda swoją przeszukała i kilka fajnych bluz się znalazło. męskich, nawet dwie pary spodni po Młodej, które w sumie mogą być - wąskie są, ale Młody jest chudy, a chłopcy chodża tez w takich wąskich
i kilka par butów po Młodej, kiedyś/ w liceum chodziła w męskich takich sportowych i rozmiar pasuje
czyli chwilowo sytuacja jest dobra :ok: a nawet doskonała

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Wto paź 02, 2018 20:16
przez Alienor
"Kto nie marnuje, nie potrzebuje" :ok:

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Pt paź 05, 2018 8:08
przez Patmol
znacie taką książkę ? http://www.ksiazki-medyczne.eu/zaburzen ... kotow.html

Zaburzenia zachowania kotówer
Tytuł: Zaburzenia zachowania kotów
Autor: Schroll S., Dehasse J.
red. wyd. pol. Joanna Iracka
Rok: 2018

z opisu
Pierwszy na polskim rynku podręcznik poświęcony wyłącznie medycynie behawioralnej kotów. W prosty, przejrzysty sposób przekazano w nim ogromną wiedzę na temat zachowania kotów, jego oceny i postępowania terapeutycznego w razie stwierdzenia zaburzeń. Autorzy to doświadczeni lekarze weterynarii, zajmujący się przez większość zawodowego życia medycyną behawioralną psów i kotów. Joël Dehasse aktywnie ją współtworzył w czasach, kiedy nie była jeszcze uznana za pełnoprawną gałąź medycyny weterynaryjnej. Sabine Schroll do dziś prowadzi praktykę ogólną, łącząc ją codziennie z medycyną behawioralną, ponieważ te dwie dziedziny są właściwie niemożliwe do rozdzielenia. Szczególnie prawdziwe okazuje się to w przypadku kotów, u których rzadko zaburzenia dotyczą tylko ciała albo tylko psychiki, najczęściej obejmując i jedną, i drugą sferę. Zarówno Joël Dehasse, jak i Sabine Schroll gościli w Polsce i osobom, które miały okazję wysłuchać ich wykładów, z pewnością nie trzeba polecać niniejszej pozycji.

zamówiłam sobie :oops: będę miała jako prezent na urodziny :mrgreen: ( mam w listopadzie urodziny no to prezent mi się należy przecież)
skusiło mnie, że pani Iracka jest red. wydania polskiego - może akurat coś ciekawego wyczytam, co sie przyda
w necie jest w bardzo rożnych cenach

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Pon paź 08, 2018 8:17
przez Patmol
Wybraliśmy sie wczoraj na wycieczkę wąwozami

Najpierw Wąwozem Myśliborskim, który jest bardzo, bardzo ładny, ale taki całkiem cywilizowany.Potem lasem poszlismy do Wąwozu Siedmica. Wawóz Siedmica to taki Dziki Wąwóz jest. To znaczy jest szlak i idzie się szlakiem, bo cały wąwóz jest rezerwatem, ale cały czas, w poprzek szlaku , co kilkanascie metrów, leżą zwalone pnie, niektóre bardzo duże.Nie da się ich przekroczyć, trzeba się przyłożyć do ich przejścia.

A jak akurat nie ma pni, to trzeba po kamieniach przeskakiwać strumyk, bo strumyk co chwila przecina się ze ścieżką.

Pięknie jest, i dobrze pochodziliśmy. Może w przyszłą niedziele znowu tam pojedziemy.

Moja Caillou na pniu, a ja kucam, żeby jej zdjęcie zrobić. Miałam ją na pasie biodrowym, trochę jednak za blisko byłam do zrobienia zdjęcia; bo smycz przy pasie jest dość krótka.


Obrazek

Obrazek

I zmęczona Sweetie. Siedzi jak Muminek. I ma nadzieje na więcej, więcej jedzenia, jak zwykle. Ona uwielbia jeść, a zrobiła się taka muminkowata z wyglądu, więc jej juz nie daję tyle ile zje, tylko dwa razy tyle co Caillou i koniec.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Pon paź 08, 2018 9:52
przez Gretta
O, dziewanna! :)
Psy fajne, jak zwykle. :)

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Pon paź 08, 2018 9:58
przez Patmol
dużo jej było, ona jest taka ogromna :mrgreen:
pozrywałam też trochę wrotyczu i trzymam na strychu profilaktycznie
ale większość kwiatów już przekwitła, albo uschła - bo lato było bardzo upalne

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Wto paź 09, 2018 20:40
przez Alienor
A wiesz, że harwestery tną Ślężę i okolice? Jak widziałam filmy to aż żal patrzeć. Mają zalesiać liściastymi, ale na razie tragedia. :(

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Śro paź 10, 2018 6:15
przez Patmol
nie wiem czym, ale tną - wszędzie to widać niestety

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Śro paź 10, 2018 7:54
przez Patmol
patrzcie jakie fajne znalazłam :mrgreen: https://www.animal-expert.pl/artykul/ep ... a-zwierzat
Klasyfikacja patologicznych zbieraczy zwierząt

Brytyjskie Towarzystwo Przeciwdziałania Okrucieństwu wobec Zwierząt podzieliło patologiczne zbieractwo na kilka kategorii:

domy tymczasowe – często działające w ramach fundacji pomagających zwierzętom, które nie wydają zwierząt do nowych domów, mimo że te spełniają wszystkie wymogi stawiane przez fundację. Statystycznie tego rodzaju grupa jest najliczniej reprezentowana przez osoby samotnie zajmujące się zwierzętami, w tym również przez karmicieli zwierząt wolno żyjących;

hodowcy – kolekcjonerzy, osoby należące do uznanych krajowych związków kynologicznych i felinologicznych, wystawiający jednak tylko nieliczne zwierzęta na wystawach;

prywatne schroniska i przytuliska – będące poza jakąkolwiek kontrolą społeczną, najczęściej powstające w wyniku podrzucania zwierząt przez osoby postronne, do tej kategorii należy również zaliczyć osoby starsze i często schorowane, które podjęły się opieki nad dużymi zgrupowaniami zwierząt, w Polsce szeroko opisywanymi przykładami tego zjawiska były przytuliska prowadzone przez osoby ze środowiska artystycznego;

pseudohodowcy – osoby nastawione na zysk, rozmnażające zwierzęta różnych ras, w nieograniczonej ilości, w warunkach urągających jakimkolwiek standardom sanitarnym;

niektóre fundacje ratujące zwierzęta – jednoosobowe organizacje, często utrzymujące się ze zbiórek pieniędzy od osób prywatnych;

zbieracze psów rasowych bądź w typie rasy – pozyskujący zwierzęta z różnych źródeł, w tym ze schronisk oraz od hodowców (jako osobniki niespełniające wymogów hodowlanych).

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Śro paź 10, 2018 8:51
przez morelowa
Fajne jak fajne, ale chyba prawdziwe... :?

Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

PostNapisane: Śro paź 10, 2018 8:58
przez Patmol
no :mrgreen:
podobno najczęściej są zbieraczkami kobiety po 60 (ponad 70 procent wszystkich zbieraczy)- to jeszcze mam czas się ogarnąć