I jeszcze kilka zdjęć jak Pumba sie bawi.
Elbert go obserwuje.Bardzo uważnie.
Pumba kiepsko u mnie ma, tak upraszczając, bo za mało ludzi/ na zwierzaka. On nie ma szans przy dwóch psach sie przepchać do witania. Tymek tez sie pcha (wazy ok 7-8 kg) i inne koty też sie pchają.
Nie ma kto go głaskać, wszędzie koty łażą, psy sie pchają na fotel.
Wczoraj siedziałam z nim na fotelu, to wszyscy przyszli sprawdzić ( i koty i psy) czy może tez by sie mogły dopchać, I byli zdziwieni że jednak nie mogą.
Wczoraj Pumba jakis był nie w humorze wieczorem, i zaraz sie boję, czy ktoś go nie staranował niechcący. Np dooopskiem swoim
Obmacałam go - to sie wtulił, mruczał i zasnął.