wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 29, 2018 8:34 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

moja drewniana podłoga już była jak się wprowadziłam, 8) nie jest jakaś wyjściowa szczególnie - ma ponad 100 lat, ale ją lubię
jest nierówna, w pokoju o powierzani ponad 20 m2, różnica miedzy ścianami wynosi jakie 8 cm, w sensie poziomu- wiec jakiekolwiek panele wymagałyby wyrównania najpierw - bo ona jest jakby wybrzuszona

kiedyś miałam linoleum, ale Ryjek uparcie sikał na te miejsca zakończenia linoleum - on w ogóle bardzo nie lubi listw przypodłogowych i łączeń, on lubi jak jest pusto
teraz jak jest podłoga po prostu, nie ma linoleum, dla Ryjka jest OK

oderwałam resztki starych listew, chcę to trochę wszystko podczyścić/ podmalować - ściany i podłoga juz częściowo są podmalowane, kupiłam nowe listwy - i zobaczymy - może tym razem sie jakoś uda, bo bez listew przypodłogowych wygląda to dość głupio

może powinnam kupić to coś do kontaktu dla kotów i wtedy chlup przyklejać listwy,
wszystko jest białe - i ściany i podłoga i listwy - bo biały jakoś najbardziej Ryjkowi pasuje 8)

umówiliśmy się też z takim jednym elektrykiem na nowe kontakty i dodatkowe światło na strychu
i tez nie wiem, co Ryjek na to :roll: może po prostu przesiedzi pod łóżkiem czas wiercenia i NIEPORZĄDKU

Caillou zachwycona zmianą pogody, bo chłodniej
więcej je i nie trzeba juz tak kombinować, zeby może coś zjadła jednak
najbardziej lubi jeśc z kotami i kotom zabierać jedzenie - bardzo to zabieranie jedzenia wkurza Tymoteusza

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sie 30, 2018 7:05 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

pilnuję Caillou i interweniuje, jak chce zabierać jedzenie Tymoteuszowi
bo innym kotom to mniej przeszkadza, i biorą sobie po prostu następny kawałek z miski - z jednej strony to może nie-pedagogiczne, ale przy takim zabieraniu Caillou porządnie zje
a tylko Tymoteusz to drażni
ale Tymoteusz dostaje rożne dobre kąski dodatkowo w ciągu dnia, bo on jest bardzo powolny w jedzeniu, i przy normalnych posiłkach przy kotuch i Caillou nie nadążą z tempem jedzenia
i tych kąsków juz mu Caillou nie zabiera - bo nie ma takiej możliwości- więc nie jest problemem ze Tymoteusz się nie najada,

znacie taka ksiązkę ?
Czyste mięso. Jak hodowla mięsa bez zwierząt zrewolucjonizuje Twój obiad i cały świat
Paul Shapiro
http://hodowlaslow.pl/czyste-mieso-paul ... -recenzja/

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sie 30, 2018 10:37 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

Patmol - ale my zakładamy, że dokładasz kotom więcej, żeby Caillou zjadła, nie sądzimy że je głodzisz i ze złowieszczym "Buahahaha!" patrzysz jak ta odrobina, którą im dałaś znika w psiej paszczy a biedne zagłodzone kotełki mogą tylko patrzeć i płakać w duchu :lol:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sie 30, 2018 10:51 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

mam nadzieję, że tak myślicie, ale napisałam dla pewności :mrgreen:

zagłodzone to koty nie są z pewnością 8) daję im tyle ile chcą zjeść, i najczęściej trochę zostaje
nawet czasem Sweetie nie jest w stanie zjeśc wszystkiego ( i z obłędem w oczach biega po kuchni z mięsem w zębach - bo przecież nie zostawi na misce :strach: , dopiero jak od niej wezmę i schowam w lodowce - to jest bezpieczne)

ale mimo, że jedzą do woli, to np Pumba czy Tymoteusz są bardzo ciężkie , a Zorro bardzo lekki

Zorro nie lubi Pumby i mu schodzi z drogi
to znaczy Zorro by chciał, żeby mu Pumba schodził z drogi. a Pumba siedzi sobie na doopsku i sie gapi, i nie wie o co chodzi (albo udaje)
np siadzie sobie tyłem przed wejściem do kuwety ( w kuwecie jest Zorro) i siedzi sobie i sie gapi w sufit

Pumba jest trochę jak labrador . taki słodki, ciężki i gapowaty; i labradory robią tak ze biegną i łapami znienacka sie opierają na ramionach i sie lezy - zdarzyło mi sie kilka razy w parku
wiec może Pumba tak usiluje? albo moze Zorro sie tego obawia? Pumba jest ciężki i taki klockowaty

czasem mam wrazenie, ze Pumba sie z Zooro trochę specjalnie droczy, i niekoniecznie to się Zorro podoba - wiec Pumbe do tego droczenia się zniechęcam
ale nie sa to żadne łapoczyny, i raczej Zorro warczy, a jak jest jedzenie to jedzą razem i czasem się tez bawią obok siebie, bo one są psychicznie trochę do siebie podobne - to znaczy Pumba jest młody, to jeszcze dzieciak. a Zorro się zachowuje jak kociak, chociaz ma pewnie juz z 5 lat - taki rodzaj kociego Piotrusia Pana

wiec mozliwe ze Pumba tylko tak zaczepia do zabawy -bo np z Tymoteuszem fajnie sie bawi, ale tak dość ciężko i intensywnie
ale Tymoteusz to ma rozmiary Pumby, i umie powiedzieć dość jak ma dosyc
a Zorro jest mały i szczupły i czuje się królem tego kociego stada

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sie 30, 2018 13:28 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

Też bym nie pomyślałam, że głodzisz kogoś .. choć nie wiem czy one wszystkie są tego samego zdania :?
A podłoga - nieustająco twierdzę, że nawet krzywa, ale prawdziwa bije na głowę linoleum i panele.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22995
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 30, 2018 13:32 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

może Sweetie 8) bo ona by wolała chyba konkrety zamiast marchewki jako przekąski
ale Sweetie jest taka dość zaokrąglona, a marchewki sa bardzo zdrowe do chrupania

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sie 30, 2018 13:44 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

morelowa pisze:Też bym nie pomyślałam, że głodzisz kogoś .. choć nie wiem czy one wszystkie są tego samego zdania :?
A podłoga - nieustająco twierdzę, że nawet krzywa, ale prawdziwa bije na głowę linoleum i panele.

Miałam prawdziwą - mnóstwo problemów z nią było.
Żeby je zlikwidować musiałabym pomalować na olejno, a tego z kolei nie lubię. ;)
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34261
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pt sie 31, 2018 7:42 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

moja mama ma sąsiada ( daleko mieszkają, rozmawiałam przez telefon)
którego kot (wychodzacy) ma tasiemca, dostaje na to coś u veta/ dostał dwa razy, ale to nie skutkuje/ nie wiem co to znaczy,
kot chudnie, i odbija mu się
kot ma ok 2 lat
nic więcej nie wiem
prosiłam mamę, żeby się dopytała o to co kot dostał, i co to znaczy, że nie skutkuje
czy to że kot chudnie, czy dalej ma tasiemca
czy miał badanie krwi, moczu kału itd

z tego co pamietam to na tasiemca sie daje albo Advocate na kark albo Milbemax/ po dwa razy
ale jest skuteczne raczej

chudy może być od zarobaczenia
a to odbijanie się? tez od robaków?
pewnie suche dostaje i poluje

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sie 31, 2018 15:09 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

Na tasiemca można też dać Quanifen do pyska. Też dwa razy.
Z tym że nie odważyłabym się odrobaczać bez solidnej diagnostyki. Chudnięcie i odbijanie się może być spowodowane innymi dolegliwościami (ja nawet obstawiam, że tu chodzi o coś innego a tasiemiec może był/jest dodatkowo, a może wcale nie).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10673
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt sie 31, 2018 17:02 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

Wieale pytają to pomagam na ile potrafie.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sie 31, 2018 19:39 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

Jasne że tak, przecież nie zrobisz diagnostyki kota za kogoś. To nie był przytyk do Ciebie.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10673
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon wrz 03, 2018 7:51 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

nie miał diagnostyki żadnej - no to na odległość nie da się doradzać, niech już lepiej się veta koncepcji trzymają
dostał na odrobaczenie coś na tasiemca ( nazwa na d) bo miał glisty
sensu tego nie łapię, wiec tym bardziej nie będę nic doradzać

u nas w pracy wyjazd integracyjny ma być we wrześnio, i się zapisałam
chociaz zawsze się migam :oops:
bo sytuacja jest w pracy jaka jest, więc lepiej jechać - a może i fajnie będzie i gdzieś się ruszę i mi dobrze zrobi 8) wyjazd w tutejsze góry, i mają być dwie wycieczki po górach/ takie po 25 km - więc moje klimaty w sumie
bez psa jakoś głupio jechać, ale moja szanowana Caillou nie jest ostatnio bardzo chętna do forsownych spacerów, wiec może jest to dobrze rozwiązanie, żeby czasem pojechać bez niej

w sobotę strasznie mnie głowa bolała, juz wszystkie koty sprawdzały czy nie umarłam, bo wstałam dopiero koło 12,
dałam jeśc zwierzakom i poszłam na krótki spacer z psem

i mój syn strasznie sie z tego śmiał, i może w sumie to śmieszne, bo poszłam na króciutki spacer, tylko na godzinę, bo się złe czułam i bolała mnie głowa
syn poszedł ze mną, bo miało być bardzo krótko, i miał mnie ratować jakby co
no i było przecież krotko 8) tylko godzina,

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro wrz 05, 2018 7:44 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

czytam teraz taką książke Roślinne kłamstwo
Autor: Steven R Gundry
https://odkrywczamama.blogspot.com/2018 ... y-wyd.html
i powiem Wam, że to bardzo ciekawe jest jak można spojrzeć na rożne rzeczy, w sensie z jak rożnej perspektywy

autor nie neguje warzyw, ale zwraca uwagę, trochę po amerykańsku, ale to i tak jest ciekawe, że to nie jest wcale wszystko jedno jakie warzywa sie je
i że jedne warzywa są lepsze niż inne. i że warzywa są lepsze niż owoce, i że jak sie bardzo chce pizzy czy cukierka to wcale nie znaczy, ze naprawdę ich organizm potrzebuje
i to jest dla mnie inspiracja, nie kupuje już cukru od dawna, ale czasem coś z cukrem tak - bo mnie ssie 8)
a to podobno trzeba 3 dni poczekać, i przestanie 8) i teraz tak próbuję zrobić, czyli przeczekać to ssanie ( często sie udaje, a czesem nie)

nie jem chleba, ani bułek - i wcale mi ich nie brakuje - ale autentycznie bardziej mnie ściąga na warzywa - bo jestem głodna jak dwa wilki leśne , wiec jem co mam - a że mam warzywa, to jem warzywa 8)

ale z pomidorów czy płatków owsianych czy soczewicy nie zamierzam rezygnować - no bez przesady

najlepsze że Mlody tez je warzywa po południu/ na kolacje bo jest głodny, a nic innego nie ma :mrgreen:
ale na śniadanie i do szkoły dostaje kanapki z bułek/ niech się cieszy chłopak

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro wrz 05, 2018 10:18 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

Też uważam, że jak ktoś mówi, że musi jakiś cukier tzn, że się jego organizm domaga, albo pierogów np. , to mówi bzdury. To chętka, czasem nawyk..
Na ogół nie ulegam. Ale jak akurat mam, albo jestem obok tego czegoś i pora na obiad dajmy na to, to nie widze powodu by się umartwiać i bronić się pazurami przed pizzą. Od czasu do czasu kupuję czekoladę. Czasem kawałek ciasta. I nie, nigdy nie mówię, że wszystko dla ludzi bo to następna bzdura. Ale jednostkowo, raz na jakiś czas , dla czystej przyjemności nie zrobi nikomu nic złego.[chyba, że jakiemuś alergikowi].
Warzywa, ofc, są najlepsze. Pomidory, płątki i soczewica też. :D
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22995
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 05, 2018 10:34 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

bo pomidory sa psiankowate i coś tam, że nie wiadomo czy sa dobre czy złe
ale może jednak lepsze niż przetworzone jedzenie, więc na razie zostają w mojej diecie

ale chce zrobić bardziej taki zmasowany, przemyślany i w ogóle atak na warzywa typu buraki, kapusta - bo jem ich mało, i jakoś tak sie od nich migam
a sa tanie, i raczej zdrowe i łatwo dostępne

cebule bardzo lubię, ale cebuli nie można zbyt dużo jeśc jak się chodzi do pracy
a buraki czy kapusta sa takie bardziej bezpieczne

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas i 130 gości