morelowa pisze:Do okulisty. Po pierwsze okulary do okulisty.
poszłam do internisty i dostałam skierowanie do okulisty
i od razu poszłam się zapisać do okulisty - najblizszy termin -18 pażdziernik -długo trochę, zapisałam, się
ale albo znajdę gdzieś indziej na NFZ bliżej, albo nie wiem co robić- czekać? czy iśc prywanie? czy po prostu w zakłądzie optycznym zrobić sobie okulary do czytania
zeby mieć w razie potrzeby - jak musze cos przeczytać w banku czy gdzieś; oni czasem mają dobry druk a czasem nie
a nie lubie sie podpisywac w ciemno
to znaczy nie tak, że nic nie widzę, no ale nie widzę wszystkiego wyraznie - i musze czytać po wyrazie, w sensie po literze niektórze wyrazy,, zamiast popatrzeć i widziec
przy okazji wzeiałm skerowanie na morfologię - bo może chora jestem i dlatego żle widzę
bo czaem widzę lepiej a czasem gorzej; a nie zawsze tak samo
wiec może sie jakoś popsułam
a moze od tego internisty, bo jeszcze pójde z wynikami, wziąc jakieś krople do oczu?
i mam tez badanie, wtej morfologii, na czynnik reumatoidalny - ale teraz doczytałam że to się pobiera z zyły łokciowej i juz nie jestem taka zadowolona
raczej jestem przerazona
panicznie sie boję pobierania krwi,
albo może zle widzę, bo jestem znerwicowana czy mam depresję czy coś
i zamiast okulisty -to powinnam ziółka pić jakies uspakajające?
jestem jak dziecko dosłownie we mgle
w kazdym razie (Stomachari mnie zaraz skrytykuje) ale narwałam sobi szczodrze zmijowca -i napar wypiłam i kapiel sobie zrobiłam
i jakos mi lepiej
i może jakbym tak codziennie robiła przez lipiec i sierpień - to by mi okulista nie był potrzebny (ani ta morfologia- moze sobie odpuścić morfologię? szczególnie to pobieranie z zyły łokciowej>) żmijowca w łąkch jest bardzo duzo; i na stawy tez jest dobry