mam nadzieję, że tak myślicie, ale napisałam dla pewności
zagłodzone to koty nie są z pewnością
daję im tyle ile chcą zjeść, i najczęściej trochę zostaje
nawet czasem Sweetie nie jest w stanie zjeśc wszystkiego ( i z obłędem w oczach biega po kuchni z mięsem w zębach - bo przecież nie zostawi na misce
, dopiero jak od niej wezmę i schowam w lodowce - to jest bezpieczne)
ale mimo, że jedzą do woli, to np Pumba czy Tymoteusz są bardzo ciężkie , a Zorro bardzo lekki
Zorro nie lubi Pumby i mu schodzi z drogi
to znaczy Zorro by chciał, żeby mu Pumba schodził z drogi. a Pumba siedzi sobie na doopsku i sie gapi, i nie wie o co chodzi (albo udaje)
np siadzie sobie tyłem przed wejściem do kuwety ( w kuwecie jest Zorro) i siedzi sobie i sie gapi w sufit
Pumba jest trochę jak labrador . taki słodki, ciężki i gapowaty; i labradory robią tak ze biegną i łapami znienacka sie opierają na ramionach i sie lezy - zdarzyło mi sie kilka razy w parku
wiec może Pumba tak usiluje? albo moze Zorro sie tego obawia? Pumba jest ciężki i taki klockowaty
czasem mam wrazenie, ze Pumba sie z Zooro trochę specjalnie droczy, i niekoniecznie to się Zorro podoba - wiec Pumbe do tego droczenia się zniechęcam
ale nie sa to żadne łapoczyny, i raczej Zorro warczy, a jak jest jedzenie to jedzą razem i czasem się tez bawią obok siebie, bo one są psychicznie trochę do siebie podobne - to znaczy Pumba jest młody, to jeszcze dzieciak. a Zorro się zachowuje jak kociak, chociaz ma pewnie juz z 5 lat - taki rodzaj kociego Piotrusia Pana
wiec mozliwe ze Pumba tylko tak zaczepia do zabawy -bo np z Tymoteuszem fajnie sie bawi, ale tak dość ciężko i intensywnie
ale Tymoteusz to ma rozmiary Pumby, i umie powiedzieć
dość jak ma dosyc
a Zorro jest mały i szczupły i czuje się królem tego kociego stada