Zmiana zachowania po pobycie w hotelu dla zwierząt

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 18, 2017 21:22 Zmiana zachowania po pobycie w hotelu dla zwierząt

Witam,
Szukałam podobnego tematu ale niestety nigdzie nie znalazłam
Myślałam, że o kotach wiem wszystko dopóki nie oddałam swojego rocznego kocura na 3 dni do hotelu dla zwierząt. Od momentu odbioru (wczoraj) mam wrażenie, że stał się agresywny. Czesalam go i w pewnym momencie bardzo mnie podrapal. Wcześniej też drapal jak coś mu nie pasowało ale nie z taką szybkością i po prostu agresja.
Później, jak byłam w łazience, wskoczył do kosza z brudami i patrzył na mnie jakby miał mnie dosłownie zagryzc, aż bałam się go wyciągnąć.
Oprócz tego mruczy jak to glaskam, przyszedł dzisiaj rano, jak zwykle, do łóżka i położył mi się na twarzy/szyji (to jego codzienny rytual między 5-7 rano)
Czy ktoś z Was ma podobne doświadczenia? Czy wróci do swojego poprzedniego stanu? Podejrzewam, ze może to być wynik stresu, może czuje się momentami zagrożony i reaguje instynktownie.
Wiem, że to chore ale płakać mi sie chce, ze mój wytulony i wymiziany okruszek (hmmm ponad 5 kg....) czuje stres i strach bo musiałam go zostawić na kilka dni:(

Zenique

 
Posty: 3
Od: Wto kwi 18, 2017 20:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 19, 2017 0:59 Re: Zmiana zachowania po pobycie w hotelu dla zwierząt

U kotów zmiana zachowania bardzo często oznacza ból lub chorobę. W tym wypadku na tle stresowym. Najczęściej jeśli stres wywołał chorobę to chodzi o pęcherz, rzadziej o inne rzeczy. Dlatego w pierwszej kolejności zrób kotu badania. Mocz w pierwszym rzędzie (musisz złapać, są różne metody. Chyba że dasz na posiew ale w takim razie konieczna będzie punkcja pęcherza. To wbrew pozorom nic strasznego tylko pęcherz musi być pełny. Jeśli nie jest, to trzeba kotu podać kroplówkę dożylną żeby pęcherz się wypełnił i dopiero wówczas zrobić punkcję), w drugim rzędzie krew - wraz z parametrami nerkowymi.
Oczywiście może być tak, że jak stres z kota zejdzie to i zachowanie wróci do normy. Ale lepiej nie czekać bezczynnie, dlatego badania uważam za wskazane.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro kwi 19, 2017 1:14 Re: Zmiana zachowania po pobycie w hotelu dla zwierząt

Zenique pisze:płakać mi sie chce, ze mój wytulony i wymiziany okruszek (hmmm ponad 5 kg....) czuje stres i strach bo musiałam go zostawić na kilka dni:(


trzeba było o tym pomyśleć wcześniej, zanim go oddałaś do przechowalni.
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Śro kwi 19, 2017 1:19 Re: Zmiana zachowania po pobycie w hotelu dla zwierząt

Nie byłabym tak surowa w ocenie. Różne rzeczy się ludziom przydażają, wszystkiego nie wiemy.
Ale po takim doświadczeniu radziłabym znaleźć kogoś zaufanego (bądź zacząć poszukiwania kogoś zaufanego, np. petsitterki) kto mógłby w awaryjnych sytuacjach zajmować się kotem.
A także znaleźć kogoś, kto w razie śmierci kotem zjamie się na stałe.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro kwi 19, 2017 1:36 Re: Zmiana zachowania po pobycie w hotelu dla zwierząt

kogoś, kto o sobie pisze że o kotach wie prawie wszystko, a swojego kociego domownika nazywa wypieszczonym okruszkiem i jednocześnie oddaje kota na kilka świątecznych dni do przechowalni, to niby jak określać ?
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Śro kwi 19, 2017 1:46 Re: Zmiana zachowania po pobycie w hotelu dla zwierząt

Bądźmy dokładni: "Myślałam, że o kotach wiem wszystko dopóki nie oddałam swojego rocznego kocura" czyli dziś już tak nie uważa. Nie wiemy też, czemu autorka musiała oddać kota na Święta. Bo może być tak, że akurat czas Świąt pokrył się z chorobą w rodzinie. Tak było u moich bliskich. Nagle udar i pobyt w szpitalu. A udar przed Świętami to nic szczególnego, zwłaszcza jeśli starsza osoba - seniorka rodu - zaprasza na rodzinny spęd i zaczyna pichcić masowo po kilka babek, kilkanaście mazurków i wiele kilogramów mięsa. Piszę to z doświadczenia moich bliskich, nie opowiastki w tv czy bajki dla dzieci.

Ale zgadzam się, że bardziej prawdopodobnym jest, iż autorka po prostu nie przewidziała, co się może stać, jak pojedzie na Święta i nie zaplanowała wcześniej dochodzącej opieki do kota. Może po tych doświadczeniach będzie roztropniejsza. Nie ma co gnoić. Lepiej pokazać lepsze wyjścia niż hotele dla zwierząt.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro kwi 19, 2017 6:25 Re: Zmiana zachowania po pobycie w hotelu dla zwierząt

Moment, moment - czasem człowiek musi gdzieś wyjechać, nie da się też przewidzieć jak kot zareaguje na stres póki tego się nie przeżyje.
Gdy wyjeżdża mój mąż kotka która go uwielbia doznaje kryzysów, po 4 dniach jego nieobecności wpada w taką anemię że jeszcze ze dwa dni i bez transfuzji by nie przeżyła. Ale mamy dziecko i mimo wielkiej miłości do kotów czasem mój mąż z synem jedzie na parę dni, kocica dostaje więcej sterydu i mamy nadzieję że z kolejnego kryzysu się podniesie a nie że poleci w dół.
Nie dla nas wspólne wyjazdy póki Miś i Czarna żyją, ale posiadanie kota nie sprawia że człowiek ma zrezygnować z życia a życie to sztuka kompromisów. Czasem się gdzieś wyjedzie. I metodą prób i błędów znajduje się sposób najkorzystniejszy dla kota w takich sytuacjach, a czasem wybiera się rozwiązanie jedyne możliwe.

Nie bardzo wiem jaka tragedia dzieje się z kotem, bohaterem wątku.
Z tego co zrozumiałam jest po prostu trochę rozdrażniony.
Trzeba dać mu kilka dni spokoju, ciszy, nie prowokować sytuacji w których się rozdrażnia jeszcze bardziej, gdy widać że się nakręca - odpuścić zawczasu. Wlazł do kosza i widać że jest zdenerwowany? No to niech sobie w nim posiedzi i wyjdzie sam. Jeśli normalnie denerwuje się podczas czesania - to nie czesać przez kilka dni jeśli to możliwe.
Nie nakręcać się samemu bo kot to czuje i dodatkowo go to stresuje.
Wybawiać kota fizycznie, niech się wyszaleje (to spala hormony stresu), na koniec "zagryzie zdobycz" a następnie nakarmić, najlepiej doprawionym tłuszczem zwierzęcym pokarmem (o ile nie ma przeciwwskazań) - to naturalny sposób by kota wprawić w stan błogości i wyciszenia. W naturze tak to wygląda, polowanie, dopadnięcie zdobyczy, najedzenie i sen, trawienie, luz.

Na przyszłość pomyśleć o kimś kto wpadnie do kota.
Chyba że hotelik ma naprawdę dobre warunki, kot czuł się tam dobrze a po prostu teraz odreagowuje emocje.
Kiedyś przechowywałam kota znajomych który u nas czuł się wspaniale, ganiał z naszymi kotami, bawił się - po powrocie do siebie przechodził kilka dni depresji. Nie dlatego że u nas było mu źle i że wolałby siedzieć sam przez czas wakacji właścicieli, odwiedzany raz dziennie.

Blue

 
Posty: 23414
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro kwi 19, 2017 7:22 Re: Zmiana zachowania po pobycie w hotelu dla zwierząt

Mój kot jest bardzo towarzyski, szuka kontaktu z innymi zwierzętami oraz ludźmi. Jak przychodzili do nas goście to lazil za nimi, nie uciekał. Nie miałam podstaw żeby obawiać się hotelu. Ponadto miejsce prowadzi trenerka zwierząt, ratownik zwierzęcy i zoopsycholog (jedna osoba).

Nie moglam go zabrać ze sobą z różnych względów.
Kot generalnie zachowuje się normalnie, tylko są momenty kiedy jego agresja, nawet podczas zabawy jest wzmozona. Nigdy nie uczyłam go agresji, nie atakowalam go dla zabawy, zawsze rzucam mu zabawki i sam je maltretuje.
Będę go obserwować, załatwia się bez problemów więc choroby wykluczam, łazi za nami jak lazil itd.

Dziekuje za wszystkie rady:)

Zenique

 
Posty: 3
Od: Wto kwi 18, 2017 20:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 19, 2017 21:46 Re: Zmiana zachowania po pobycie w hotelu dla zwierząt

Yyy... To, że kot załatwia się normalnie wcale nie znaczy, że jest zdrowy. Oczywiście życzę, aby Twój kot był zdrowy, ale problemy z pęcherzem na tle stresowym nie muszą wcale oznaczać zmiany częstotliwości odwiedzania kuwety czy też unikanie jej zupełnie. Na oko wszystko może być w porządku. Tak czy owak jeśli za kilka dni kotu nie przejdzie to proponuję zrobić badania a do tego czasu zastosować rady Blue.
Powodzenia!
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob kwi 22, 2017 14:18 Re: Zmiana zachowania po pobycie w hotelu dla zwierząt

I jak?

gusiek1

 
Posty: 1650
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 198 gości