Karlowata koteczka- 0,5 kg i 6 mies.Miał ktoś do czynienia?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 13, 2017 22:27 Karlowata koteczka- 0,5 kg i 6 mies.Miał ktoś do czynienia?

Kotka sama przybłąkała się na wieś do AniG.Myślałyśmy,że to wychudzone 2 mies. kociątko.U weta doznałyśmy szoku,bo ma spokojnie 6 mies. Nie potrafiłyśmy uwierzyć,że 6 mies. kotka może ważyć 0,5 kg.Początki były straszne-karmienie convalescence.Wet ze wzgledu na oczy zalecił PCR-kolejne 250 zł przy stadzie chorych tymczasow i długach u weta.

Czy ktoś miał do czynienia z takim kotem? Jakie badania przydałoby się jeszcze zrobić?

W dodatku dostała rujki i zaczęła sikać poza kuwetą...

Obrazek

Jest naprawdę mini,mini,wielkości 2 mies. kociątka.

Obrazek

Obrazek

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Czw kwi 13, 2017 23:20 Re: Karlowata koteczka- 0,5 kg i 6 mies.Miał ktoś do czynien

Moja kicia trafiła do mnie po kocim katarze i amputacji jednego oczka. W wieku kilku miesięcy, wyglądała jak miesięczny maluch. Zawsze była niejadkiem i jadła maleńko ale często. Urosła lecz jest wielkości kociego podrostka, do tego chuderlawego. Niewtajemniczeni komentują " oni temu kotu jeść nie dają?". Teraz ma 11 lat, zwinna, skoczna, psotna, radosna. To jest moja druga niepełnowymiarowa kotka, dawno temu też miałam mikruskę i też po kocim katarze.
Inni podpowiedzą Ci co u niej diagnozować.

kajtek56

 
Posty: 362
Od: Nie maja 04, 2008 10:11
Lokalizacja: Zielonka

Post » Pt kwi 14, 2017 1:24 Re: Karlowata koteczka- 0,5 kg i 6 mies.Miał ktoś do czynien

Ja mam taką koteczkę , jej wątek to "koci karzełek, leukocyty ponad 70 tys., choroba cushinga" ... znajdziesz w moich wątkach, nie wiem dlaczego nie mogę skopiować linka. U Kleszczyka powodem karłowatości był guz nadnerczy, który na szczęście się wchłonął i kicia urosła. Zdiagnozowano chorobę cushinga. Kicia jest niewielka, ale nie jest już karłowata. Potencjalne przyczyny badane wcześniej to guz przysadki i problemy z tarczycą.
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5566
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt kwi 14, 2017 4:49 Re: Karlowata koteczka- 0,5 kg i 6 mies.Miał ktoś do czynien

Wiele chorób może spowodować zatrzymanie rozwoju u kociaka.
Ta kotka dostała rui więc u niej to prawdopodobnie nie wynik silnych niedoborów żywieniowych tudzież powiązanych z zarobaczeniem (acz koniecznie trzeba sprawdzić pełen jonogram, morfologię, lipidogram i proteinogram) chyba że dostała rui już po odrobaczeniu i dokarmianiu przez jakiś czas.
Ale u kotów nic nie da się wykluczyć jeśli chodzi o ruje - czasem organizm zachowuje "rozsądek" i u kotek zagłodzonych i poważnie chorych pierwsza ruja się wstrzymuje -a czasem nie.

Ale biorąc pod uwagę aż tak skrajne zahamowanie wzrostu brałabym bardziej pod uwagę sprawy hormonalne. Być może i najprawdopodobniej nasilone przez niedobory, chorobę zakaźną etc.
Trzeba sprawdzić jak pracują jej nadnercza, tarczyca i przysadka mózgowa.
W badaniach krwi dodatkowo kreatyninę, mocznik, enzymy wątrobowe.
Trzeba też zrobić testy na FeLV (koniecznie) i dobrze by było FIV.
No i usg - choć u takiego malucha nie będzie to proste i trzeba znaleźć dobrego speca. Bo może ma jakieś wady wrodzone.
Trzeba też sprawdzić czy organy są proporcjonalne do wielkości ciała - bo czasem ciało nie rośnie ale organy tak i to zwykle ma kiepski finał :(

Diagnostyka takiego malucha to droga sprawa :(
Ale zwykle jest to jego szansa na życie...
Bo jeśli coś aż tak hamuje jego wzrost to bez skorygowania/leczenia/suplementacji (jeśli to możliwe) z dużym prawdopodobieństwem doprowadzi do bardzo przedwczesnej śmierci :(
Raczej nie wpływa tylko na wielkość ciała.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt kwi 14, 2017 7:12 Re: Karlowata koteczka- 0,5 kg i 6 mies.Miał ktoś do czynien

Ja miałam kotkę z karlowatoscia. Opisywałam m.in. jej leczenie w wątku "Gwiazdeczka - przełyk olbrzymi..." - od którejś strony. Kicia nazywała się Zuzia. Tylko ona miała dodatkowo misternie gratis.... i to ta choroba była jej głównym problemem.
Dziwne, że Twoja kotka dostała rujki. O ile wiem, karzelki nie dojrzewają płciowo.
Jeśli jesteś z Warszawy, idź do dr Borkowski ej- Bąkały. Ona najlepiej leczyła Zuzia.
To ważne, aby szybko wykryć powód karlowatosci. Kicia jeszcze ma szansę urosnąć. Wszystkie badania, o których pisała poprzedniczki warto zrobić.

I&S

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro paź 12, 2011 10:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 14, 2017 20:24 Re: Karlowata koteczka- 0,5 kg i 6 mies.Miał ktoś do czynien

Od tej strony zaczyna się wątek Zuzi: viewtopic.php?f=1&t=109169&start=15

I&S

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro paź 12, 2011 10:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 15, 2017 16:33 Re: Karlowata koteczka- 0,5 kg i 6 mies.Miał ktoś do czynien

Dziękujemy za wszystkie rady.Kotka miała morfologie,testy fiv/felv,test PCR,a on am,to 250 zł:( i na tym musimy poprzestać.Nie dość,że mamy bardzo duży dług,to od wczoraj inny z tymczasów jest w ciężkim stanie, jest właśnie operowany.Wczoraj nocą od weta do weta.Samą operacje wet wyliczył na 800 zł.Do tego 400 zł zostawione nocą.

Wszystkie rady przekażemy wetowi.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob kwi 15, 2017 20:28 Re: Karlowata koteczka- 0,5 kg i 6 mies.Miał ktoś do czynien

Test PCR w kierunku czego?
Któryś z testów na wirusówki miał wynik dwuznaczny?

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob kwi 15, 2017 23:45 Re: Karlowata koteczka- 0,5 kg i 6 mies.Miał ktoś do czynien

Były już tutaj wątki o kocich karzełkach. Trzeba poszukać. Pozdrawiam koteczkę.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3709
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Nie kwi 16, 2017 10:18 Re: Karlowata koteczka- 0,5 kg i 6 mies.Miał ktoś do czynien

W kierunku chlamydiozy i ten byl pozytywny,fiv/felv na szczęście ujemne.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Nie kwi 16, 2017 11:52 Re: Karlowata koteczka- 0,5 kg i 6 mies.Miał ktoś do czynien

Nie wiem na ile macie zaufanego weta i na ile jest on do pogadania - ale myślę że w sensie byłoby usiądnięcie z nim i ustalenie planu działania, biorąc pod uwagę Wasze znaczne ograniczenia finansowe.
U kociaka w takim stanie - tak mi się wydaje, robienie testu PCR za 250 zł w kierunki chlamydiozy która była całkiem prawdopodobna a oczy i tak wymagały antybiotykoterapii i nic nie stało na przeszkodzie by dobrać taki lek który działa też na chlamydie akurat - a przez co brakuje pieniędzy na bardziej potrzebną diagnostykę wyjaśniającą przyczynę stanu koteczki - nie jest dobrą drogą.
Dlatego myślę że trzeba by z wetem ustalić dalszy plan działania. Żeby porobić na pierwszy rzut badania które naprawdę coś zmienić mogą i są ważne diagnostycznie.
Co wyszło w morfologii?

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie kwi 16, 2017 19:35 Re: Karlowata koteczka- 0,5 kg i 6 mies.Miał ktoś do czynien

Blue pisze:Nie wiem na ile macie zaufanego weta i na ile jest on do pogadania - ale myślę że w sensie byłoby usiądnięcie z nim i ustalenie planu działania, biorąc pod uwagę Wasze znaczne ograniczenia finansowe.
U kociaka w takim stanie - tak mi się wydaje, robienie testu PCR za 250 zł w kierunki chlamydiozy która była całkiem prawdopodobna a oczy i tak wymagały antybiotykoterapii i nic nie stało na przeszkodzie by dobrać taki lek który działa też na chlamydie akurat - a przez co brakuje pieniędzy na bardziej potrzebną diagnostykę wyjaśniającą przyczynę stanu koteczki - nie jest dobrą drogą.
Dlatego myślę że trzeba by z wetem ustalić dalszy plan działania. Żeby porobić na pierwszy rzut badania które naprawdę coś zmienić mogą i są ważne diagnostycznie.
Co wyszło w morfologii?


Morfologia jak najbardziej w porządku.Ona jest już u nas dobre 4 tyg., oczy są juz w porządku,koniec antybiotyku.Pierwsze 2 tyg.było straszne,karmienie convalescence,to się tak wydaje,ale to kolejny finansowy wampir.Gdyby nie jej wielkość,to zdrowy kot.Pogadamy z wetem.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Czw kwi 20, 2017 21:28 Re: Karlowata koteczka- 0,5 kg i 6 mies.Miał ktoś do czynien

kotka znaczy teren :(
mama Ani ma juz dosyć prania, w mieszkaniu śmierdzi.Niech ta rujka sie skonczy

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Czw kwi 20, 2017 22:53 Re: Karlowata koteczka- 0,5 kg i 6 mies.Miał ktoś do czynien

Witaj moja lusia ma okolo 2 lat jest mikrusem i chuda jak tasiemka nawet po sterylizacji nic nie tyje ma zrobiony komplet badan podstawa plus dodatkowe i wszystko z nia dobrze zostala wylowiona przez psa z wody razem z druga kotka byly w worku wyrzucone ta druga jast sporo wieksza ja myslalam ze lusia to jej dziecko a wet ten sam wiek stwierdzil do tego dla niego wyglada ze sa z jednego miotu nie wiem czy chorowaly tam gzie zyly wczesniej ale raczej nie bo ten co im to zrobil raczej ich nie leczyl a sa naprawde zdrowe wejdz na moj watek "prosze o pomoc i rade" tam na str 10 jest zdjecie lusi jak ja moj synek glaszcze ma niecale szesc lat wiec widac jaka ona jest drobniutka i sama tak mysle ze jakby ja ktos zobaczyl to zostalibysmy okrzyknieci glodzicielami. Weterynarz mi mowil ze mial tez taki przypadek ze kicia od malego dbana i tez taka drobna byla a w wieku trzech lat zmienila sie nie do poznania jak to stwierdzil żartobliwe stala sie kobieta :D Najbezpieczniej zrobic badania i miec pewnosc a niektorzy weci naprawde nie wiele biora od "uratowanych" zwierzakow zobacz moj ostatni post w watku tez 10str jaki rachunek zaplacilam za wizyte i co na niej bylo bo mam jeszcze 4 kociatka bo ta duga kotka pare dni po uratowaniu jej sie okocila :201461
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Czw kwi 20, 2017 23:19 Re: Karlowata koteczka- 0,5 kg i 6 mies.Miał ktoś do czynien

Co siurania to ja nie wiem jak to z rujka jest bo moje obie juz byly ciezarne ale lusie te mini zdazylismy wysterylizowac aborcyjnie ale wlasnie ona ma tak ze lubi mi nasikac na mopa na pranie ktore ktos polozyl obok a nie w koszu i najgorzej bo na reczniki raz maz oblany odwiesil a ja pyska tym wytarlam teraz ma kuwete w kuchni bo tam tylko do nie sika ale jak ktores drzwi do lazienki otwarte zostawi to i tak idzie na cos naszczac moze taka uroda karzelkow :lol:
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: skaz i 227 gości