Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Blue pisze:Nie wiem na ile macie zaufanego weta i na ile jest on do pogadania - ale myślę że w sensie byłoby usiądnięcie z nim i ustalenie planu działania, biorąc pod uwagę Wasze znaczne ograniczenia finansowe.
U kociaka w takim stanie - tak mi się wydaje, robienie testu PCR za 250 zł w kierunki chlamydiozy która była całkiem prawdopodobna a oczy i tak wymagały antybiotykoterapii i nic nie stało na przeszkodzie by dobrać taki lek który działa też na chlamydie akurat - a przez co brakuje pieniędzy na bardziej potrzebną diagnostykę wyjaśniającą przyczynę stanu koteczki - nie jest dobrą drogą.
Dlatego myślę że trzeba by z wetem ustalić dalszy plan działania. Żeby porobić na pierwszy rzut badania które naprawdę coś zmienić mogą i są ważne diagnostycznie.
Co wyszło w morfologii?
Użytkownicy przeglądający ten dział: skaz i 227 gości