Kot po kastracji - kilka pytań nowicjuszki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 13, 2017 20:54 Re: Kot po kastracji - kilka pytań nowicjuszki

Wymioty nie zawsze występują, zależy to pewnie od specyfiku użytego do narkozy. Kocurek i kotka, które mam obecnie, nie wymiotowały. Za to siu pod siebie jak najbardziej.

Rano kotek będzie jak nowy :D

Alija

 
Posty: 2188
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 13, 2017 20:58 Re: Kot po kastracji - kilka pytań nowicjuszki

U mnie też tylko ten jeden kotek wymiotował, pozostałe nie. I to stosunkowo niedługo po wybudzeniu.
Pewnie zależy od kotka, bo raczej wszystkie były znieczulane tak samo.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw kwi 13, 2017 21:04 Re: Kot po kastracji - kilka pytań nowicjuszki

Jeszcze raz dzięki za rady i informacje. Kotek śpi ale od czasu do czasu rusza uszkami. co najważniejsze zaczął mruczeć, co u niego brzmi jak głośny helikopter. Moi rodzice a zwłaszcza tata , który niezbyt lubi koty, ostatnio jak był u nas szukał co mu tak szumi, a to był mój mruczuś. Patrz zdjęcie

agahaba27

Avatar użytkownika
 
Posty: 10
Od: Czw kwi 13, 2017 16:14

Post » Czw kwi 13, 2017 21:21 Re: Kot po kastracji - kilka pytań nowicjuszki

Ale ślicznotek :201461

Alija

 
Posty: 2188
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 14, 2017 6:12 Re: Kot po kastracji - kilka pytań nowicjuszki

Śliczny :1luvu:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt kwi 14, 2017 11:00 Re: Kot po kastracji - kilka pytań nowicjuszki

ja też swojego odjajczyłam dzień przed tobą
i byłam przygotowana właśnie na te różne efekty uboczne

ale każdy kot przechodzi różnie

u mnie się udało bez problemów na szczęście, tzn. kastracja koło 15, o 18 kota odebrałam juz wybudzonego, zataczał się w domu, i pchał na kolanka, 3h spędziłam podgrzewając go sobą i termoforem, było super ;) (sorry, ale on normalnie lekko dzikuskowaty jest ;)) spał, a ja zesztywniałam ;)
pić nie chciał, bo w ogóle nie pije wody, i już koło 22 dostał łyżeczkę mokrego z wodą zmieszane, koło 24 chodził i miauczał koło misek, więc dostał repetę taką jakby podwójną poprzedniej ilości, i wczoraj już dostał mokrego 2x100g/rano i wieczór (suchego nie jadł, nie lubi i nie ruszy, jak nie musi)
wskakuje wszędzie i już normalny jest, czyli znowu dzikusek ;)

pewnie twój potrzebuje trochę więcej czasu

aha, i my nie musimy iść na kontrolę... lekarz powiedział, że nie trzeba, jeśli normalnie wszystko będzie

gizmo22

 
Posty: 171
Od: Wto lis 29, 2016 8:39

Post » Sob kwi 15, 2017 2:07 Re: Kot po kastracji - kilka pytań nowicjuszki

Też z kocurkiem na żadną kontrolę nie szłam, chociaż w moim wypadku trzeba brać poprawkę na moje relacje z moją wet. Być może komuś innemu by kazała (chociaż wątpię), ale mnie trochę już zna i wie, że jeśli coś się dzieje, to zapewne to zauważę.
Plamka krwi może się zdarzyć - o tym z wet rozmawiałam. Nawet większa niż u Ciebie, ważne żeby to nie była jątrząca się rana.
Fachowy wet w trakcie standardowej kastracji nie zakłada żadnego szwu kocurowi, nawet rozpuszczalnego, tylko odpowiednio podwiązuje i "zszywa" za pomocą "elementów" kota (w tym nasieniowodów).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon kwi 17, 2017 17:25 Re: Kot po kastracji - kilka pytań nowicjuszki

Sory, że się nie odzywałam, ale święta i rodzina + Kocurek i nocny dyżur przy nim. Dzięki bogu już od trzech dni szale po drapaku zwłaszcza tym xxl. Chciałam nadmienić że mój też bywa dzikusek, ale gdy chce pieszczot to włazi na kolana i się kładzie nie trzeba go nawet specjalnie wołać. Mam tylko kłopot gdy się bawi potrafi łapać ząbkami za ręce pazurki na szczęcie nie wysuwa. Odsuwam dłonie by nie gryzł, bo ma ząbki ostre jak brzytwy. Nie wiem jak oduczyć go tego gryzienia moich rąk.?! A przynajmniej nie tak ostro :? Może ktoś z was ma pomysł, jak to zrobić? Nadmienię, że Kocurek jest trochę uparty. Zresztą jak jego właścicielka :201461

agahaba27

Avatar użytkownika
 
Posty: 10
Od: Czw kwi 13, 2017 16:14

Post » Pon kwi 17, 2017 20:48 Re: Kot po kastracji - kilka pytań nowicjuszki

Najskuteczniejsze jest konsekwentne zabieranie rąk.
Głaski dla kotecka :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon kwi 17, 2017 23:24 Re: Kot po kastracji - kilka pytań nowicjuszki

Najskuteczniejsze jest konsekwentne zabieranie rąk.
Głaski dla kotecka

No to je zabieram i to regularnie, ale kot najwidoczniej jest uparty jak osiołek. Ja zresztą też. Teraz z innej beczki pytanko. Jak obciąć uparciuchowi pazurki. Nadmienię że wiem jak to robić?! Problem polega na tym że zwierzak się wścieka i nie da do siebie podejść, gryzie jak diabli ze złością a do tego wtedy drapie i wije się jak wąż, nie mogę go sama utrzymać. Poprosiłabym kogoś o pomoc niestety jestem osobą samotną i muszę sama sobie radzić. Może znasz sposób jak go unieruchomić aby krzywdy nie zrobić i spokojnie obciąć pazurki. Dodam że próbowała też podejść do niego w czasie snu, ale nie da się. Ledwo łapki dotknęłam, a on zobaczył co chcę zrobić zaczęła się walka. Smakołyków przed zabiegiem i po też próbowałam. Udało go się przekonać w ten sposób do czesania. Nie dało się do czyszczenia uszów oraz obcinania pazurków. Nie wiem jak długo moje meble i dywan wytrzymają jego ataki pazurkami. Wet też tylko z moją pomocą utrzymał kota aby mu zrobić pierwsze badania, zaraz po adopcji czytaj znalezieniu na strychu. O obcinaniu pazurów w normalny sposób mowy nie było. Musiałam kota trzymać a i to podrapał mi i pogryzł mi ręce. Zresztą nie będę stale z tą sprawa latać do weta. Chcę sama mu obcinać tylko jak go unieruchomić, abym mogła spokojnie zabieg wykonać? Oczywiście bez strachu i zbędnego stresu dla kociaka. :201494

agahaba27

Avatar użytkownika
 
Posty: 10
Od: Czw kwi 13, 2017 16:14

Post » Wto kwi 18, 2017 11:59 Re: Kot po kastracji - kilka pytań nowicjuszki

w kocu??? może sprobować...ja nie próbowałam...
od 3:50
https://www.youtube.com/watch?v=-kskgDkchTU

gizmo22

 
Posty: 171
Od: Wto lis 29, 2016 8:39

Post » Czw kwi 20, 2017 10:15 Re: Kot po kastracji - kilka pytań nowicjuszki

Przyznaję się, że nie obcinam moim kotom pazurków.
Akceptuję gratisowe postarzanie mebli :mrgreen: a po domu chodzę w dżinsach i polarze, bo jeden kot uwielbia wdrapywać mi się po nodze na ręce. Latem się nie wdrapywał więc dało radę.
Nie doradzę więc nic pożytecznego.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw kwi 20, 2017 20:46 Re: Kot po kastracji - kilka pytań nowicjuszki

gizmo22 pisze:w kocu??? może sprobować...ja nie próbowałam...
od 3:50
https://www.youtube.com/watch?v=-kskgDkchTU

A ja tak "w kocu" obcinam pazurki mojej Hildzie - działa :D a zamiast koca używam ręcznika, zawsze też robię to w łazience, jak mi czasem zwieje to łatwiej ją złapać z powrotem :wink:
Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los.

asia.cat

Avatar użytkownika
 
Posty: 72
Od: Sob lip 30, 2016 11:50
Lokalizacja: Wołomin

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kocia Lady i 126 gości