Miau.PL

Cześć!

Mamy problem z kotem - w sumie chyba od początku kiedy się u nas pojawił. Kot zawsze wokół 'siusiaka' miał nieco brudno (żółto) - byliśmy z tym u wet, zbadaliśmy mocz, zrobiliśmy usg nerek i dróg moczowych - wszystko ok. Stanęło na tym, że kot po prostu jest z tych, którzy nie dbają o higienę. Normalnie sika w kuwecie, nigdy nie zdarzyło się by NASIKAŁ poza kuwetę ale... raz na jakiś czas - w sumie nie codziennie, może raz na tydzień - jest tak, że wskakuje do łóżka i zawsze tylko na prześcieradle robi mokrego kleksa takiego 1,5cm x 1,5 cm. Przed chwilą zauważyłem, że zrobił takiego 'kleksa' na sofie... Macie jakieś pomysły ?:(

Kot jest kastrowany.

ratunku

pzdr
m

Ja myślę, że to nie znaczenie, ale pozostałość moczu po skorzystaniu z kuwety. Znaczenie pozostawiłoby dużo większy ślad. Przyuważyliście może czy to się zdarza właśnie po toalecie? Piszesz, że często na siusiaczku jest jakaś wydzielina. Jakieś krople moczu mogą pozostać nań, właśnie z tą wydzieliną.

Mamy wrażenie, że robienie tych plamek to nie są pozostałościami po sikaniu.

Wydaje mi się, że gdyby to była plamka po sikaniu to nie była by tak równomierna, była by gdzieś bardziej widoczna i gdzieś mniej. A ona jest równomierna. Nie ma żadnej smugi.

Mam wrażenie jakby robił to celowo, po takim 'zaznaczeniu' zawsze ma dużo bardziej brudno w okół siusiaka - może się zmusza, pryska i sam siebie brudzi ?: (

A czy Wasze koty zostawiają ślady po sikaniu ? - mam brytyjczyka, więc to jest chyba środnio długie

edit.
dodam tylko, że posikaniu jest naprawdę brudny - czasem po 2-3 cm od siusiaka

Naszemu Stasiowi czasem się zdarza, że kropelki moczu spadają jak wychodzi z kuwety. Ale nie wynosi ich poza łazienkę, zostają na płytkach obok kuwety. Natychmiast przystępuje do czyszczenia "zakroplonych" części ciała