Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Koniczynka47 pisze:To środek dla ludzi, nie polecam oleju silikonowego dla kota, który ma zwyczaj wylizywania futerka.
Jedyna rada to kupuj spot on typu Frontline w wersji XL i dziel na koty.
Niektórzy podają kotom Bravecto (doustny środek, który jest jednak w Polsce zarejestrowany dla psów, natomiast za granicą Fluralaner - substancja czynna zawarta w tym preparacie jest również stosowana u kotów, tyle, że w postaci spot on pod tą samą nazwą).
Koniczynka47 pisze:No niestety nic nie jest pozbawione wad.
Żeby silikon zadziałał na kleszcze to musiałabyś go nałożyć całkiem sporo (nie tylko na miejsca trudne do wylizania) bowiem to cholerstwo wpija się dosłownie wszędzie.
Może na pchły prędzej podziała, ale jak mniemam pchły to mniejszy problem.
Anatolek pisze:W innym miejscu, ktoś polecił mi środek z dimetikonem. Używany na wszawicę u ludzi. Nie przenika przez skórę, tylko działa powierzchniowo na układ oddechowy owadów pasożytniczych dusząc je, zatem jego szkodliwość dla kotów jest bardzo ograniczona. Chce go wypróbować i zobaczymy
izka53 pisze:
a czy środek duszący pasożyta nie zadziala tak, że kleszcz zwróci juz połkniętą krew do krwioobiegu kota, infekując go ew zarazkami ? dlatego odradza się smarowanie kleszczy tłuszczem.....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, magic99, magnificent tree, Majestic-12 [Bot] i 532 gości