okolice Łodzi-potrącony i zostawiony na ulicy rudzielec...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 11, 2017 16:47 Re: okolice Łodzi-potrącony i zostawiony na ulicy rudzielec.

Rudzik został wczoraj przewieziony do lecznicy w Łodzi , na Łagiewnicką do Amicusa . Nie stać nas już było na pobyt w lecznicy w Konstantynowie, gdzie doba jego pobytu kosztowałą 50 zl. Na tydzień udało nam się zalatwic miejsce w Amicusie.
Jeśli byście mogli nas wspomóc jakąś karmą suchą , mokrą . Przydałyby się też podklady i żwirek. Kazda pomoc jest dla nas bardzo cenna...
dziękujemy .

lucja100

 
Posty: 360
Od: Czw lis 29, 2012 18:28

Post » Śro kwi 12, 2017 19:32 Re: okolice Łodzi-potrącony i zostawiony na ulicy rudzielec.

Lucjo100, mogę wspomóc koteńka mokrą, dobrą karmą, którą miałam oddać innym kotkom,, ale nie ma jej kto odebrać. Może więc przyda się Rudaskowi.Na pw podam Ci numer telefonu i proszę o kontakt.

Boszka

 
Posty: 235
Od: Śro lis 02, 2016 15:02

Post » Śro kwi 12, 2017 19:40 Re: okolice Łodzi-potrącony i zostawiony na ulicy rudzielec.

Nie udało sie wysłać na pw, więc wysłałam e-maila.

Boszka

 
Posty: 235
Od: Śro lis 02, 2016 15:02

Post » Śro kwi 12, 2017 19:43 Re: okolice Łodzi-potrącony i zostawiony na ulicy rudzielec.

Dzięki wielkie Boszka za pomoc, wszystko nam sie przyda , bo koszty leczenia Rudaska juz doszly do 2000 zl.
Także bardzo dziękujemy .

lucja100

 
Posty: 360
Od: Czw lis 29, 2012 18:28

Post » Pt kwi 14, 2017 18:34 Re: okolice Łodzi-potrącony i zostawiony na ulicy rudzielec.

Dziękujemy bardzo cioci Bożence ...Rudzik dostał pyszne jedzonko . :kotek:

A to fotki z wczorajszej wizyty , Rudzik uwielbia wizyty ciotek , bo wtedy jest wyjmowany z klatki , wymiziany, wyglaskany , wycałowany i widać , że jest wtedy przeszczęśliwy . Przed nim jeszcze prawie 5 tygodni siedzenia w klatce , nie może chodzić , żeby nie nadwyrężać poskładanych łapek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

lucja100

 
Posty: 360
Od: Czw lis 29, 2012 18:28

Post » Pt kwi 14, 2017 19:04 Re: okolice Łodzi-potrącony i zostawiony na ulicy rudzielec.

Rudasku kochany, jesteś piękny i dzielny. Wracaj szybko do zdrówka, bo życie długie i szczęśliwe jeszcze przed Tobą. Całuję Twoje rude czółko tymczasem wirtualnie ale może niedługo ucałuję w realu.

Boszka

 
Posty: 235
Od: Śro lis 02, 2016 15:02

Post » Pt kwi 14, 2017 19:05 Re: okolice Łodzi-potrącony i zostawiony na ulicy rudzielec.

Jaki biedny :201461
I taki dzielny :1luvu:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt kwi 14, 2017 21:22 Re: okolice Łodzi-potrącony i zostawiony na ulicy rudzielec.

Dzielny, słodki kotuś :1luvu:
Pozdrowienia dla jego opiekunów.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 14, 2017 21:47 Re: okolice Łodzi-potrącony i zostawiony na ulicy rudzielec.

Jest bardzo dzielny i mega kochany... Tyle co sie bidulek wycierpial... , ale cale zycie jeszcze przed nim.

lucja100

 
Posty: 360
Od: Czw lis 29, 2012 18:28

Post » Czw kwi 20, 2017 19:23 Re: okolice Łodzi-potrącony i zostawiony na ulicy rudzielec.

Rudziaczku słoneczko, napisz jak się czujesz, bo ciocia lucja100 nic nam nie donosi o Twoim zdrówku. Jak zwykle całuję czółko.

Boszka

 
Posty: 235
Od: Śro lis 02, 2016 15:02

Post » Czw kwi 20, 2017 19:50 Re: okolice Łodzi-potrącony i zostawiony na ulicy rudzielec.

JUz ciocia nadrabia zaległości ...ostatnio ciągle na wszystko brak czasu.
Nasze rude szczescie jest caly czas w lecznicy na Lagiewnickiej , dziekujemy P.doktor za tak ogromne serce .
Bylismy z rudaskiem u neurologa , niby jest wszystko w normie , pojawil sie oczopląs i musi byc pod dalsza opieka neurloga.
Rude dostalo nową , wieksza klatke , niestety cały czas jeszcze musi w niej siedzieć , nie moze chodzic i nadwyrężać polamanych łapek . Ostatnio zacząl kulec bardziej na tylną łapke.
Ma bardzo duzy apetyt i strasznie duzooo energii. Pobiegalby , porozrabiał ...a tu mu ciotki nie pozwalają ...

Obrazek

Obrazek

lucja100

 
Posty: 360
Od: Czw lis 29, 2012 18:28

Post » Pt kwi 21, 2017 13:14 Re: okolice Łodzi-potrącony i zostawiony na ulicy rudzielec.

Jaki grzeczny pacjent :1luvu:
Zdrowiej kotuniu, jeszcze będziesz biegał i rozrabiał, teraz musisz dojść do siebie :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 21, 2017 15:40 Re: okolice Łodzi-potrącony i zostawiony na ulicy rudzielec.

Najmocniejsze kciuki :ok: i dużo głasków :201461 :201461 :201461 dla dzielnego Rudaska

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt kwi 21, 2017 17:40 Re: okolice Łodzi-potrącony i zostawiony na ulicy rudzielec.

Biedny Rudasek. Zmarwiło mnie jego kulenie na łapkę. Bardzo by się chciało, żeby szło ku całkowitemu wyzdrowieniu a tu wszystko jeszcze jest niewiadomą.

Boszka

 
Posty: 235
Od: Śro lis 02, 2016 15:02

Post » Pt kwi 28, 2017 20:02 Re: okolice Łodzi-potrącony i zostawiony na ulicy rudzielec.

Najnowsze wiadomości o Rudasku ...dzisiaj wielkie wydarzenie , bo nasz rude kochane opuściło lecznicę i pojechało do Domku tymczasowego. Rude ma sie dobrze , energia go rozpiera , wszystko go interesuje , ciekawi , chcialby biegac, skakac ..., ale jeszcze musi troche poczekać . Maly szatanek , ale bardzo kochany ...
Rude dostalo piekne wlochate legowisko i jest cale przeszczesliwe. Ciociom bardzo smutno , ze rude pojechało , ale ma bardzo dobry DT.


Obrazek

Obrazek

lucja100

 
Posty: 360
Od: Czw lis 29, 2012 18:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, włóczka, Wojtek i 208 gości