Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Martinnn pisze:Karmy dla sterylizantów to chwyt marketingowy, w miarę dobra bezzborzówka będzie odpowiednia viewtopic.php?f=1&t=176356
neverlandx3 pisze:Martinnn pisze:Karmy dla sterylizantów to chwyt marketingowy, w miarę dobra bezzborzówka będzie odpowiednia viewtopic.php?f=1&t=176356
Czyli jak mam Taste of the Wild to będzie dobra?
Perrpetua pisze:Żądna karma sucha, chociażby nie miała w ogóle węglowodanów, nie będzie odpowiednia dla kotów-bo jest sucha. Prowadzi do odwodnienia, a w konsekwencji do chorób pęcherza i nerek. Uważacie, że Wasze koty na suchej dużo piją? Nieprawda. Nie są w stanie wypić odpowiednio dużo, aby prawidłowo się nawodnić.
Suche karmy nie mogą być podstawą diety. Mogą stanowić jedynie bardzo niewielki jej udział, ale nie są zupełnie do niczego potrzebne.
Podstawą diety powinny być mięsne karmy mokre lub surowe mięso z suplementami.
MegGrey pisze:Podobna jakościowo i cenowo do TOTW jest Carnilove, mają wersję dla kotów sterylizowanych z obniżoną zawartością tłuszczu.
Agresor-ka pisze:Kastracja /sterylizacja wykurza z organizmu hormony i fakt- zwierzęta mogą po zabiegu mieć zwiększony apetyt, bo brak hormonów wpływa na ogólną zmianę zachowania, ale jeśli właściciel karmi zwierzę za każdym razem, bo miauczy jak opętane przy misce to i bez sterylizacji się roztyje.
Każdy chce dla swojego zwierzęcia jak najlepiej dlatego próbuj różnych karm i zobacz, które kot najlepiej wybiera nie kierując się w pełni co ludzie piszą. Ja przetestowałam wszystkie karmy bez brania pod uwagę jakichkolwiek uwag i przesądów i Cosma przypadła młodszej do gustu, ale starsza woli Hills'a, a składowo to góra i ziemia. Pomijam tutaj oczywiście dostępne śmieciówki typu Whiskas czy Sheba.
Tak naprawdę to zwierzę ma wybrać co mu pasuje, właściciel jedyne co może to przebierać w półkach i podrzucać kolejne.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], muza_51 i 171 gości