....i do przodu ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 04, 2018 14:05 Re: Kociaki już rozrabiaki

milva b pisze:A Kolorowa Menda, Izka53, jest czarną szylkretką pręgowaną tygrysio bikolor :D


powiem jej to...bo ona to ulicznica podwórkowa, może jak się dowie, jakie ma "dystyngowane" :mrgreen: umaszczenie, to się dziewczyna ogarnie :lol: :lol:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15059
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 04, 2018 20:19 Re: Kociaki już rozrabiaki

Obiecałam więc pokazuje jak robie z Małego skunksa, oryginalnie ma ciemny pasek na pleckach, ale pod spodem jest białe a że sierść długa to:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dziś nie wyszło idealnie bo się na mnie wkur... i nawet mnie straszył tym swoim "wrrr" znowu nie przyjdzie do mnie spać :roll:
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Pon cze 04, 2018 21:42 Re: Kociaki już rozrabiaki

Faktycznie skunksik :)

U nas dzisiaj powtórka z rozrywki, tj. braciszek i czarna szylkrecia centkowana (chyba będzie sie nazywać Nalcia/Nala od tygrysicy z Disneya albo Ircia od tego jej irokeza na główce :) ) jadły mi z reki a raczej z palców a druga siostrzyczka (milva b - ona ma rude przebłyski na futerku i jedna łapcię/stópkę ma rudą też) znowu pluła, no nic w końcu sie przekona, mam nadzieję.

poza tym szaleją, próbują biegać, wspinają się po wszystkim i wszystkich, których maja akurat pod ręką, uskuteczniają zapasy, we wszystkich konfiguracjach i zauważyłam, że nie boja sie piesków w ogóle, Hera ten owczarek niemiecki, jest ogromna, długowłosa i zagląda do nich, nachyla sie, wącha a one tylko patrzą zaciekawione :)

Dziękuję eweli77 za wyczerpująca odpowiedz, poszukamy jakiegoś weta bliżej, jest tez jedna miejscowość po drodze, zrobię mały rekonesans kto tam działa, tak tez myślałam o tych podkładach do transporterka, mamy ich w domu dużo, nasza Punieczka ich potrzebowała w ostatnim czasie.

Trzymam kciuki za jutrzejsze odrobaczanie, koniecznie daj znać jak poszło.

fotki z dzisiejszego dnia:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
People who love cats have some of the biggest hearts around.

Susan Easterly

catwwoman81

Avatar użytkownika
 
Posty: 145
Od: Nie wrz 20, 2015 16:10

Post » Pon cze 04, 2018 22:48 Re: Kociaki już rozrabiaki

catwwoman81, czyli masz dwie szylkretki cętkowane :D Tylko jedna bardziej subtelnie zardzewiała :D

eweli77, Mały jest srebrną pręguską, dlatego ma białą sierść u nasady :D
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 05, 2018 6:00 Re: Kociaki już rozrabiaki

No tak, nie należy zapominać, że Mały to 'ona' :wink:
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Wto cze 05, 2018 6:03 Re: Kociaki już rozrabiaki

catwoman81, kociaki są przepiękne. Ręce same się wyciągają, aby je wymiziać.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 07, 2018 7:23 Re: Kociaki już rozrabiaki

Jesteśmy po pierwszym odrobaczaniu, dzieci były pilnowane, parafina w pogotowiu, na szczęście się obeszło bez jej podawania, kupale rzadsze i wonne, więc chyba robaczki "zdychają", reszta towarzystwa bez wyraźnej różnicy, ale całkiem nie dawno były odrobaczane z tłuczeniem lambli włącznie.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Pt cze 08, 2018 13:27 Re: Kociaki już rozrabiaki

Mamy dzisiaj święto i odpust parafialny, pojechaliśmy więc na procesję i okupiliśmy się na odpuście tzn głównie koty okupiliśmy :mrgreen: dzieci wybrały im wszelkie malutkie pluszaczki i piłeczki brzęczące, wszystko sie podoba-miśki są wlaśnie obrabiane, piłeczki ganiane, Marley dostał freesby (kolejne bo niszczy się latwo) a ja jak zwykle wróciłam z torbą cukierków odpustowych i chlebkiem tatarskim, znowu się obeżre i będę narzekać że mnie brzuch boli :lol:
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Pt cze 08, 2018 13:43 Re: Kociaki już rozrabiaki

Po to są odpusty. :) Żeby potem portfele świeciły pustkami a brzuchy bolały. ,;)
Dawno nie było fotek wyrośniętych szczureczkow. Ładnie poproszę. :)

Wawe

 
Posty: 9318
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt cze 08, 2018 21:22 Re: Kociaki już rozrabiaki

Zrobię offtop, ale co to jest chlebek tatarski?
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Sob cze 09, 2018 7:09 Re: Kociaki już rozrabiaki

Muireade pisze:Zrobię offtop, ale co to jest chlebek tatarski?


Inaczej Tatarczuch, ciemny a właściwie szary, słodkawy, wilgotny, dla mnie pyszny zawsze czekam na odpust żeby kupić 3-4 kromeczki.
Obrazek

Ps. Wawe, później "obfoce" torpedy-jak pozwolą bo narazie z wielkim zacięciem demolują dom :mrgreen:
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Sob cze 09, 2018 8:23 Re: Kociaki już rozrabiaki

Pierwszy raz takie coś widzę 8O. Musisz być z innego regionu Polski.
Ale dzięki za oświecenie mnie :wink:.
Off top off.
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Sob cze 09, 2018 10:50 Re: Kociaki już rozrabiaki

Muireade pisze:Pierwszy raz takie coś widzę 8O. Musisz być z innego regionu Polski.
Ale dzięki za oświecenie mnie :wink:.
Off top off.


pociągnę OT - każdy region ma swoje odpustowe smakołyki. To coś takiego jak poznańskie "rury", takie dziwne "twory" z ciemnego, suchego ciasta, które kiedyś byly dostępne tylko w oktawie Bożego Ciała, a teraz można je kupić przed każdym cmentarzem, zwłaszcza w okolicach Święta Zmarłych... Albo krakowska "pańska skórka"...ale o chlebku tatarskim też nigdy nie słyszałam. Z czego jest wypiekany ?

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15059
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 09, 2018 11:45 Re: Kociaki już rozrabiaki

Dokładnie to nie wiem z czego, ale zapytam później babcie ona wie(chyba mąka gryczana), pamiętam że to bardzo trudny przepis i ogólnie bardzo strzeżony, jak ktoś go ma to ni cholery nie wyciągniesz info a mniej wiecej wiedzieć to stanowczo za mało żeby sobie upiec, napewno z miodem i jakoś specjalnie trzeba wypiekać. To są takie wielkie bochenki prostokątne, kupuje się na kromeczki grubości ok 1,5-2 cm a długości ok 25cm. Pychotka.
Ja mieszkam 30km od krakowa, ale na naszych odpustach nigdy nie sprzedają "pańskiej skórki" a w krk niegdy nie widziałam Tatarczucha, u nas od zawsze i w okolicznych parafiach i tych troszkę dalej nie raz się spotkałam, że też sprzedają.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Sob cze 09, 2018 11:54 Re: Kociaki już rozrabiaki

pytałam tak ogólnie, z ciekawości, nie mam ciągot do pieczenia czegokolwiek. Te nasze, poznańskie, rury są chyba z ciasta piernikowego, ale jakoś zmienionego, że na ciepło daje się zwijać, jak biszkopt

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15059
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania i 235 gości