....i do przodu ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 10, 2017 17:56 Re: Prosze o pomoc i rade

Hej
Jak kociaczki się mają?
:201461 - dla Lusi, jak poczuje się znów bezpiecznie to zrobi się z niej pieszczocha, pewnie w swoim poprzednim życiu nie miała okazji jeździć do weta więc się boi biedaczka.
Co do budek się nie wypowiem bo się nie znam:)

kocianowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 587
Od: Śro sty 18, 2017 17:03

Post » Pon kwi 10, 2017 20:24 Re: Prosze o pomoc i rade

Maluszki sa boskie maja juz calkiem otwarte oczka reaguja jak mowie czesc malenstwa zaczynaja mnie szukac wzrokiem i tak smiesznie podnosza lebki do gory po czym zaczynaja sie trzasc i bach no mega smieszne a lusia powoli zaczyna mi wybaczac tzn nie oficjalnie tylko w nocy wchodzi mi spac na nogi ale jak widzi ze sie budze to bezszelestnie zmyka. Mam z nia inny problem od paru dni nie chce jesc nic poza sucha karma ani miesa ani puszki tylko sucha i wode pije a i bura ma jakis odpal bije marleya i to w pysk pazurami ze musze interweniowac bo by mu oczy wydrapala i to dziwne bo np lezy kolo niego albo sie lasi jak zwykle potem np karmi male czy cos i nagle odpal i leci do manka z pazurami a ten bidny nie wie o co jej chodzi no np spal i za nim sie pozbiera i próbuje uciec to musze ja wkroczyc bo ta by mu oczy wydrapala zaczelo sie wczoraj maniek byl ze mna w kuchni a ta jak nie wpadla to jej odpedzic nir moglam dzis juz dwa razy tak zrobila a teraz wyszla od malych i lezy z marleyem tzn na nim i o co tu chodzi boje sie zeby mu oka nie wydrapala. Zrobie zdjecie brzdacom jutro albo pojutrze to wkleje na forum bo te oczka sa przecudne.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Pon kwi 10, 2017 20:43 Re: Prosze o pomoc i rade

Relacje rodzinne kocio-psie powoli się ułożą. Ale trzeba mieć oko.
Może to tak z powodu maluchów?

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon kwi 10, 2017 20:49 Re: Prosze o pomoc i rade

A ja wiem cholernicy bije bo zeby to jeszcze tak robila jak przy malych jest maniek to ok a tak to nie wiem bo ona atakuje go jak np on spi ale jak chce isc np do kuwety to tak dziwnie mialka i wtedy marley przychodzi siada przy domku i pilnuje malcow i ona nie wyjdzie do póki pies nie przyjdzie a jak jej nie uslyszy to ta coraz glosniej mialczy i czeka wiec wydaje mi sie ze to nie ma nic wspólnego z malymi tym bardziej ze dzis tez go pare razy "wołała"
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Pon kwi 10, 2017 21:00 Re: Prosze o pomoc i rade

Hm

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon kwi 10, 2017 22:19 Re: Prosze o pomoc i rade

Może dać jej kuwete bliżej żeby nie musiała go wołać a pieskowi posłanie z dala od niej? Może jej się przypomniało coś z przeszłości?jakiś pies zrobił jej krzywdę , ona Marleya niby zaakceptowała od razu ale może czasem jej się przypomina? Hmmm
A może poprostu buzują w niej hormony jak to u młodej mamy :smiech3:
Zrób zdjęcie jak leżą razem :lol: 7

kocianowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 587
Od: Śro sty 18, 2017 17:03

Post » Wto kwi 11, 2017 11:17 Re: Prosze o pomoc i rade

Dobra spróbuje zrobic tylko musze ukradkiem bo jak podchodze to oboje zaraz do mnie leca a kuwety nie przystawie blizej bo male mam kolo lozka w sypialni wiec jeszcze mi kuwety pod nosem brakuje a jak w sobote probowalam ich do salonu przeprowadzic bo tam wiecej spokoju maja a luska juz calkiem ich zaakceptowala to bura po 5 minutach zaczela male przenosic i klasc mi na lozko wiec wyprowadzka nie wchodzi w gre zreszta kuwete mam teraz w kuchni pod naroznikiem kuchennym bo w lazience to one owszem zalatwialy sie ale na reczniki np sciagaly z wieszakow raz nawet moj szanowny nie zauwazyl ze obszczany i odwiesil a ja sobie pyska tym wytarlam :P a w kuchni jakos trafiaja
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Wto kwi 11, 2017 14:26 Re: Prosze o pomoc i rade

Sorrki, ale się uśmiałam z ostatniego.
Niestety,nam kociarzom nie takie rzeczy się zdarzają :mrgreen:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Wto kwi 11, 2017 21:55 Re: Prosze o pomoc i rade

No ja tez sie z tego smieje szczegolnie ze to meza jechalam i to zdrowo a on bidny mi mowi ale to nie ja ci nasikalem slowo i nerwy mi przeszly po takim tekscie myslalam ze skonam ze smiechu. Jutro postaram sie zrobic jeszcze malcom zdjecia bo maja takie boskie duze i okrągłe oczątka i to rozczochrane futerko ja nie wiem czy dam rade ktores oddac bo to moje anioleczki no oprocz jednej rozrabiary bo wszystkie bije a przy cycu to juz bokserka i zawsze je odepchnie je z jednego a dwa zaslania lapkami zeby zaden nie mogl sie dostac no i najgrusza glodomorka jest a jak sie urodzila jako trzecia to najdrobniejsza byla zawzieta panna i juz jej sie bawic che dzis lapala mi palec no probowala choc nie bardzo jeszcze trafia a tak poza tym to musze zapytac czy takie malce zawsze maja zeza bo jak je biore na rece to po chwili oczka im sie tak zabawnie rozjezdzaja tylko czy to jest normalne?
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Wto kwi 11, 2017 22:01 Re: Prosze o pomoc i rade

Ale zeby ktos zle nie zrozumial bo rozrabiara to tez moj anioleczek i tez ja kocham do szalenstwa szczególnie ze dziewuszka sobie tak swietnie radzi :1luvu: a i to ona ma najwiecej do powiedzenia mialka za kazdym razem jak do niej mowie :D
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Wto kwi 11, 2017 22:12 Re: Prosze o pomoc i rade

A maz to wogole mowi ze doczekac sie nie moze az zaczna po domu brykac bo moze one dadza mu sie jak ro okreslil "memlac" bo te nasze koteczki to trzymaja sie od niego z daleka no bura to jeszcze czasem mu da sie poglaskac ale z dystansem a luska to nawet jedzenia nie tknie jak on im naszykuje choc bardzo sie stara dlatego tak myslimy ze do tego wora to musial je jakis facet wrzucic bo taki uraz do mezczyzn maja ze to szok nawet raz luska siedziala na parapecie i jak moj sasiad wyszedl z domu to ona doslownie na zad odskoczyla w nogi od tamtej pory nie siadla na parapecie w oknie ktore wychodzi na dom sasiada tzn na wewnetrznym parapecie bo tak jak pisalam jak otworze okno to obie spieprzaja jak najdalej jakby powietrza sie baly a dla przykladu pare razy widzialam jak sasiadka byla na podworku i luska nie reagowala wogole.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Wto kwi 11, 2017 22:26 Re: Prosze o pomoc i rade

no z ręcznika się uśmiałam :ryk: u nas często kotka ściąga rzeczy z wieszaków i się na nich wyleguje, pal licho jak to jakaś koszulka gorzej jak to jest świeżo wyprasowana bieluteńka męża koszula która musi rano założyć do pracy :oops:

A czy to może moja ulubiona czarnuszka jest taką słodką łobuziarą?

Moja kotka też boi się mężczyzn a w szczególności ubranych na ciemno takich wiejskich chłopów, ktoś ją kiedyś musiał nieźle nastraszyc.
Może i dobrze że nie ciągnie twoich kocic na zewnątrz, w domu są bezpieczne.
Już zazdroszczę tuptania małych kocich łapek po domu :1luvu:

kocianowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 587
Od: Śro sty 18, 2017 17:03

Post » Śro kwi 12, 2017 10:07 Re: Prosze o pomoc i rade

A jakze to lusia tak robi nawet teraz jak ktos nie domknie drzwi w lazience to ukradkiem wchodzi i chociaz na mopa naleje jak recznikow nie da rady zdjąć. Poza tym to ja sie od pewnego czasu nie zalatwilam w samotnosci bo ona ze mna musi wchodzic a jak zamkne drzwi przed nia to sie skrobie i mialczy no i tak musze ja wpuscic a i obie uwielbiaja siedziec w wannie szczegolnie jak sie woda z pralki wylewa taki fetyszyk maja :lol:
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Śro kwi 12, 2017 12:55 Re: Prosze o pomoc i rade

Nasz kot po przejściach tez się na początku bal facetów okropnie
A teraz TZ nosi go na rękach a śpi koloTZta lub z synem.
Choć nie da się ukryć że największą słabość ma do mnie :mrgreen:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Śro kwi 12, 2017 21:45 Re: Prosze o pomoc i rade

Wlasnie dlatego sądzimy że to jakiś facet musiał im krzywdę zrobic. Luska juz mi calkiem przebaczyla miziulka moja znowu chodzi za mna jak cien i tylko czeka zeby ja glaskac tylko dalej nie ma apetytu myslalam ze po sterylizacji zacznie wiecej jesc i przytyje a tu nic non stop cos jej podtykam ale tylko sucha karma i to w malych ilosciach takie chucherko z niej wogole jest taka malutka drobniutka moja mama jak przyjechala to myslala ze lusia jest kociatkiem burej bo razem lezaly i faktycznie ona wyglada na dziecko niby fajna taka drobinka ale mnie sie az cos robi ze nic jej nie smakuje. Wszystkie badania wyszly jej bardzo dobrze wet mowi ze taka jej uroda widocznie ale wolalabym zeby lepiej wygladala a bura to wlasciwie ma imie grubasiczka no wczesniej to w ciazy byla a my myslelismy ze taka gruba ale teraz mimo ze 4 panienki karmi to praktycznie nie schudla dalej ma brzucholek i ogolnie apetyt na wszystko kazdej rzeczy musi sprobowac dzis nawet plasterek ogorka wszamala tylko jednak surowego miesa nie chce jesc sprobowala ale nie podeszlo wiec gotuje tylko teraz nie w zupie tylko osobno na wodzie i bez zadnych przypraw dodaje do tego troszke marchewki drobno skrojonej i ugotowane kroje w kosteczke i z tym wywarem i marchewka im daje bura jadla by bez opamietania co rusz miseczka pusta ale skoro musi mleko produkowac to jej daje ile chce a lusia oczywiscie nie bedzie jak jej wloze do miseczki to zalega. Aha pisalam ostatnio ze kuzynka polecila mi takie mleko bez laktozy jest w biedronce 2.79 zl za litr wyprobowalam i rewelacja obie pija a kupki normalne twarde zadnej biegunki a tak jak pisalam pierwszy raz dalam zwykle to doslownie lalo im sie po lapach taka sraczke mialy wiec osobiscie przetestowane na moich kotkach z czystym sumieniem moge polecic szczegolnie takim kociakom jak moje ktore nic z nabialu nie chca ani zadnych twarozkow ani smietanki. Mleko latwo w biedrze znalezc jest w bialym kartonie z duzym napisem bez laktozy i w dwoch wersjach tluszczowych 2% i 3.2%
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, KguaooLap, luty-1 i 102 gości